[Recenzja]Monster Lab
#1
Recenzja gry Monster Lab

Nie ukrywam, że jestem wielkim fanem kieszonkowych potworów. Od lat obstaje przy tezie, że to jeden z najlepszych jRPG w jakie miałem kiedykolwiek okazję grać. Dają one duże możliwości w przypadku tworzenia drużyny i naprawdę przeszedłem już kilkukrotnie wersję chociażby FireRed i za każdym razem starałem się złożyć zupełnie inną drużynę. Dodatkowo gra jest przepełniona dodatkowym contentem, takim jak np. sadzenie jagód, rozmnażanie pokemonów, również krzyżowanie ich ze sobą, co suma summarum daje niesamowite możliwości. Z zaciekawieniem więc szukałem produkcji opartych na podobnym patencie. W odmętach internetu odnalazłem Monster Lab, wydane między innymi na Playstation 2. Z zaciekawieniem zagłębiłem się w psychodeliczny klimat. I teraz zapraszam was do odwiedzenia mojego laboratorium!

[Obrazek: molap2020.jpg]

Grafika w tej grze jest specyficzna, utrzymana w ciemnych tonach, jednak trudno się dziwić. Każdy kto oglądał specyficzne stare filmy, bądź animacje o starych potworach poczuje się jak w domu. Już sam początkowy trailer utrzymany w klimacie czarnobiałe reklamy, podczas której zapraszają nas do organizacji szalonych naukowców ma swój urok. Część czasu jednak spędzimy w naszej bazie wypadowej składającej się z kilku pomieszczeń. Wszystko jest ładne i schludne jednak nie wybitne. Po przejściu do misji i przebrnięciu przez mapę taktyczną do walki zobaczymy wszystko co oferuje gra. Co prawda tło jest nieco zamazane i nie jest najwyższych lotów, to nasze potwory przedstawiają się już dość ciekawie. W zależności od części jakie użyliśmy ten przedstawiać będzie się nieco inaczej. Animacje ataków są bardzo ładne, a zakładając, że każda część ma ich dwa daje to całkiem sporą ilość animacji podczas walk.
Muzyka w tle po prostu jest i tyle można o niej powiedzieć, ani nie wpada w ucho, ani nawet nie drażni. Po krótkiej chwili po prostu przestaniemy ją zwyczajnie zauważać. Za to aktorzy zostali dobrani świetnie. Wszystkie pisane kwestie, są wypowiadane przez aktorów dobranych konkretnie pod NPC’a i wypada to świetnie. Zresztą mam na tym punkcie fetysz.

[Obrazek: molap2021.jpg]

Naszym podstawowym zadaniem, będzie tworzenie własnego potwora z trzech rodzajów części. Mechanicznych, Alchemicznych i Spirytystycznych. Każda z nich ma przewagę nad inną i słabiej z kolei się sprawdza podczas walki z inną. Coś jak w przypadku gry w papier-kamień-nożyce. Oczywiście początkowo mała ilość dostępnych części zacznie się zmieniać wraz z kolejnymi walkami, z których możemy zdobyć całe złożone części, lub części do późniejszego ich tworzenia. Ich kreacja odbywa się podczas prostej minigry w odpowiednim pomieszczeniu. Mamy ich trzy analogicznie do rodzajów materiału z jakiego są stworzone. Po stworzeniu potwora przyjdzie nam wybrać się na misję.

[Obrazek: monster_lab-597899.jpg]

Te odbywać będą się w kilku lokacjach i będą dość zróżnicowane. Najczęściej każda misja kończy się walką z przeciwnikiem, albo jakąś minigrą. Tych jest naprawdę sporo, od wykopywania skarbu, przez obrysowywanie kształtu na puzzlach kończąc. Nie są one może specjalnie absorbujące, czy trudne ale urozmaicają nastawiony na walki naszych monstrów gameplay. Oczywiście podczas przeglądania mapy taktycznej, znajdziemy miejsca z dodatkowymi częściami dla naszych potworów, które zdobywamy znów za pomocą prostych minigier. Jednak kwintesencją gry są walki.

[Obrazek: hqdefault.jpg]

Te odbywają się turowo. Nasze tułowie odpowiada za regenerację energi, oraz uniki(które też nieznacznie odnowią energię). Nasz potwór składa się wsumie z pięciu części. Lewej ręki, prawej, głowy, nóg i wspomnianego już tułowia. Pierwsze cztery części będą miały po dwa ataki. Wybieramy je analogicznie do usytuowania lewym analogiem, prawym zaś wybieramy jeden z dwóch ataków. Każdy z nich atakuje w inną część ciała, bądź kilka z nich i odbiera odpowiednią ilość punktów życia danej lokacji przeciwnika. Kiedy ta osiągnie zero oczywiście część ulega zniszczeniu. Podstawowym warunkiem wygranej będzie zniszczenie torsu naszego przeciwnika. Oczywiście nie zawsze najmądrzejszym będzie atakowanie tylko części uwarunkowanej zwycięstwem. Czasem jakiś silny atak będzie ukryty w innej pozycji i ona stanie się naszym priorytetem. Możliwości kreacji naszego podopiecznego jest sporo i można przy tym przesiedzieć naprawdę sporo czasu.

[Obrazek: Monster_Lab-s3.jpg]

Prawda jest taka, że za monster lab przemawia specyficzny klimat i czarny humor ukryty w produkcji. Tworzenie kolejnych potworów to naprawdę świetna zabawa, a każda kolejna odkryta część daje nam nowe możliwości. Co więcej wszelkie zmiany widać i tak jeszcze przed chwilą nasz podopieczny biegał z wielką piłą mechaniczną zamiast ręki, by po chwili zmienić ją na działo. Jednak pomimo wielu prób urozmaicenia rozgrywki, ta staje się mimo wszystko nużąca. To dobra produkcja na krótkie posiedzenie odpoczęcie od jakiegoś tytułu. Daje sporo satysfakcji, jednak nie jest na tyle angażująca by zmarnować przy niej wiele godzin.

Odpowiedz
#2
Tekst przeczytałem z zaciekawieniem i muszę Tobie powiedzieć, że raczej nic ciekawego dla siebie tutaj bym nie znalazł. O ile tworzenie potworków wydaje się być fajną atrakcją, tak mozolne zdobywanie nowych części by tylko móc popatrzeć dumnie na naszego stworka już raczej byłoby stratą cennego czasu. Tylko właśnie, czy gra ma jakąś fabułę, czy jest jakiś wyższy cel tego cyrku, tak jak powiedzmy było to w Pokemonach?
[Obrazek: YU6rXCy.png]

Posiadane konsole

PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)

Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Odpowiedz
#3
Fabularnie gra skupia w okół ligi szalonych naukowców. W pierwszych etapach gry, kiedy poznajemy garbatego mechanika, ten opowiada o jej byłym członku. Był to naukowiec, który wyrwał się spod kontroli. Opanował wszystkie trzy techniki tworzenia części do bestii, tworząc niezwyciężone maszyny i odszedł z ligi. Naszym celem będzie powstrzymanie go, a w między czasie pomoc mieszkańcom różnych lokacji.

Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [PS2][Recenzja] King Kong Furious 11 10759 03-04-2020, 08:35
Ostatni post: Kraszu
  recenzja- Beverly Hills Cop miauryc 4 7257 26-08-2016, 21:52
Ostatni post: Sandinista
  [Recenzja] Forbidden Siren Sandinista 10 13386 15-06-2016, 14:34
Ostatni post: Makaveli
  (Krótka recenzja) Ojciec Chrzestny Szymon 10 12509 22-01-2016, 23:14
Ostatni post: Makaveli
  [Recenzja] Glass Rose Sandinista 7 8474 18-06-2015, 08:02
Ostatni post: Kraszu
  recenzja- FlatOut miauryc 1 4542 05-06-2015, 19:07
Ostatni post: Kratos
  Project Zero - Recenzja MrBrut 4 6490 30-04-2015, 00:22
Ostatni post: juno
  Recenzja Ico Kratos 9 9874 04-01-2015, 09:27
Ostatni post: 1903

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości