Quantum Of Solace [recenzja by tmusial96]

[tmusial96]

Quantum Of Solace

Opis gry:
Tym razem recenzja gry na podstawie filmu o Jamesie Bondzie. Wersja na PS2 nie przypomina tej z PC, PS3 i X360. Pierwszą różnicą jest to, że w wersji na PS2 grę widzimy z perspektywy trzeciej osoby. Gra swoją premierą miała 31 października 2008. Jej cena w dniu premiery wynosiła 149 zł, dziś można ją kupić za niecałe 40 zł. Gra jest od lat 16, lecz ja bym jej dał od lat 12. Przemoc jest widoczna lecz w wersji na PS2 gdy kogoś zabijemy nie widać nawet krwi.

Rozgrywka:
Naszym głównym bohaterem jest brytyjski MI6 agent James Bond. Gra rozpoczyna się tam gdzie skończył się film Casino Royale. Lecz fabuła przeskakuje nieco. W jeden z misji jesteśmy w filmie QOS a już w następnej przechodzimy do Casino Royale. Całą grę obserwujemy zza pleców bohatera.
Jest rozmaity wybór broni. Możemy zabić przeciwnika w cichy sposób po przez pistolet z tłumikiem lub zrobić totalną maskarę zabijając z karabina.
W wersji na PS2 zabrakło Multiplayera. Multiplayer bardzo by się przydał gdyż sam tryb z misjami głównymi zajmie do przejścia jakieś 2h.

Poziom Trudności:
W grze są dostępne 3 poziomy trudności (poprawcie mnie jeśli się mylę). Na najprostszym można po prostu iść na przód zabijając przeciwników jeden po drugim. Na średnim jest już ciężej. Trzeba bardziej uważać, chować się za przedmiotami. Na trudnym jeszcze się nie przekonałem, ale podejrzewam że totalna masakra.

Grafika:
Twórcy gry zbytnio się nie postarali o część graficzną. Postacie można powiedzieć że są kwadratowe. Ich głowa nie jest okrągła tylko...kwadratowa. Jak w grach z początków lat 2000.
Oto screen: (sorry za jakość ale lepszego nie miałem)


Ocena:
gry-online.pl - 8/10
miastogier.pl - 8,6/10
Moja ocena - 8,5/10

[citek123]

co do grafiki to modele postaci są bardzo dobrze wykonane nie wiem skąd taki pomysł z kwadratowymi głowami,jak na ps2 gra wygląda bardzo dobrze.

[tmusial96]

Znaczy głownie mi chodziło o to, że modele postaci są źle wykonane. Nie dokładnie.

[MR.JACK]

Nie zauważyłem w trakcie rozgrywki "kwadratowych" głów.

Twórcy świetnie wyczuli atmosferę najnowszych dwóch produkcji i sposobu poruszania się głównego bohatera. Gameplay jest surowy i oddarty z magii produkcji EA, jest tak "realnie" i trochę next-genowo. Poruszanie Bondem sprawia dużo frajdy, szczególnie że charakterystyczne ruchu Craigowskiego Bonda zostały odzwierciedlone wiernie, czyli jak w obu filmach. Mamy parę poziomów "prędkości" naszej postaci, zmiany kąta widzenia, przybliżenie, przylepianie się do detali otoczenia i wreszcie bardzo efekciarskie strzelanie na oślep za bariery.

Co irytuje? Przede wszystkim misje "wciskane" czyli takie, w których na rozkaz musimy wciskać odpowiednie przyciski. Szczególnie irytuje to w walce z dwoma bossami, Dimitriosem w muzeum i zabójcom na piętrach w hotelu... Szczególnie jeśli grę przechodzi się jako nie "operator"

Generalnie gra jest chyba ostatnim solidnym tytułem na naszą konsolę i chociażby z tego powodu, nawet NIE fani Bonda powinni się w nią zaopatrzyć.

[rossi]

dlamnie fajna gra ,esli chodzi ote wciskanie przycisków to faktycznie porażka niemogęprzejsćDimitriego :-/ ale reszta fabyły jakąwidziałem idealnie odwzierciedla film i też nie spotkałem sięz Kwadratowymi głowami