Witam. Jakiś czas temu naszła mnie ochota aby pograć ze znajomymi na konsoli lecz jak się okazało jeden z padów a dokładnie jeden analog na padzie ciągle miał problemy z powrotem na środek osi. Wziąłem się więc za rozebranie go i wyczyszczenie (spirytus, kontakt PS). Niestety moje próby nie dały żadnych pozytywnych rezultatów więc postanowiłem wylutować analog i wlutować inny z pada, którego kiedyś otrzymałem od znajomego (coś w nim nie działało z ładowaniem). Analog przeniesiony na płytkę, zalutowany i sprawdzona przewodność na lutach. Odpalam pierwszą lepszą grę i jak się okazało kamera ciągle ucieka w prawy dolny róg, nie działa ani wlutowany analog ani drugi, który był od początku oprócz L3, R3. Nie pomógł restart kontrolera
Nie mam pojęcia czego to wina więc proszę o pomoc i podzielenie się jakimkolwiek przemyśleniem na temat awarii.
@Dodam, że nie wiem czy analog, który wlutowałem jest w pełni sprawny więc jeśli ktoś miał podobną sytuacje z jedynym analogiem, który wyłączył oba po wymianie to proszę o taką info.

@Dodam, że nie wiem czy analog, który wlutowałem jest w pełni sprawny więc jeśli ktoś miał podobną sytuacje z jedynym analogiem, który wyłączył oba po wymianie to proszę o taką info.