Płyta Blu-ray PS3, a uszkodzony nadruk?

[Kraszu]

Może ktoś ze swojaków będzie wiedział... 

Wczoraj przeżyłem niemiłą sytuację. Przyszły do mnie dwie giery na PS3. Stan praktycznie idealny, ale często handlarze zabezpieczają się przed reklamacją i naklejają na pudełka i płyty jakieś swoje naklejki. Nie lubię takiego badziejstwa na płytach dlatego chciałem zerwać naklejkę i podczas podważania paznokciem normalnie tak jakbym zdrapał kawałeczek nadruku z płyty. Efekt - patrząc pod światło jest niestety wyraźny prześwit. W sumie jestem zaskoczony, że ta farba tak łatwo odeszła. Operację starałem się oczywiście przeprowadzić precyzyjnie i ostrożnie. Po wrzuceniu do konsoli płytka bez problemu się wczytuje. Zastanawia mnie jednak czy jak zacznę grać to laser będzie miał problemy z odczytem w TYM miejscu?

Domyślam się, że płytki CD/DVD od PS1/PS2 to zupełnie inna bajka niż nośnik Blu-ray. Szkoda mi tych płytek bo kolekcjonerem raczej nie jestem, ale chciałbym po prostu ograć to co kupiłem. A jest co - bo Hitman HD Collection i Killzone 3 to zacne giery.
Myślicie, że w tym momencie płytka jest w 100% sprawna?  

[Makaveli]

Jak zapewne zauważyłeś, prześwit pod nadrukiem jest srebrny, nie przezroczysty. To dlatego, że warstwa, na której faktycznie wypalone są dane znajdujące się na nośniku nie jest połączona z warstwą z nadrukiem. Nie będzie problemu z odczytem danych znajdujących się w tamtym miejscu.

A na przyszłość - przed odrywaniem jakichkolwiek naklejek nieco je podgrzej suszarką do włosów. Pozostałości kleju posmaruj zwyczajnym olejem do smażenia i wcieraj, aż klej się zbryli i zejdzie z powierzchni. Usuwałem w ten sposób masę naklejek z moich płyt CD z kolekcji.

Ewentualnie kup sobie spray o nazwie LABEL KILLER - ostatnio nabyłem i jego działanie rozwaliło mi głowę - naklejka po potraktowaniu tym preparatem schodzi bez problemu, a nawet można ją przykleić drugi raz!

[Kraszu]

To dlatego, że warstwa, na której faktycznie wypalone są dane znajdujące się na nośniku nie jest połączona z warstwą z nadrukiem.

Tak jest w każdej płycie Mak - bo każda płyta ma mniej więcej 1 mm grubości więc nie ma możliwości żeby uszkodzenie nadruku (od góry) uszkodziło jednocześnie warstwę na której są zapisane dane (od dołu).
Niemniej jednak z Internetów wyczytałem, że w przypadku płyt CD i DVD (PS1 / PS2) górna warstwa nadruku ma ogromne znaczenie i po jej uszkodzeniu jest praktycznie pozamiatane. Info takie można znaleźć chociażby na Allegro w opisach aukcji z prefesjonalną regeneracją płyt. Dlaczego jest zatem tak, że warstwa nadruku jest bardzo istotna dla płyt CD/DVD, a dla Blu-ray pełni w zasadzie rolę estetyczną? Czy chodzi o jakieś kwestie związane z "odbiciem" wiązki lasera? Gdybyśmy szli przez analogię, to mam podstawy żeby się martwić.

No ale jednak intuicyjnie ciężko było mi uwierzyć, że w tak łatwy sposób załatwiłem sobie płytę Blu-ray w idealnym stanie.
Dzięki za tipy co do zdzierania naklejek.

[Makaveli]

Tak, chodzi o odbicie wiązki lasera, ale ten odbłyśnik jest zawarty w warstwie na zapis danych - w oryginalnie tłoczonych płytach nie stanowi go warstwa z nadrukiem. W mojej ocenie nie ma powodu do obaw. W którym miejscu nastąpiło oderwanie się tej powłoki?

[Kraszu]

Nad czarną osiemnastką (na czerwonym tle) widać ten ubytek:

https://zapodaj.net/d6c15ac5b3892.jpg.html

[Makaveli]

Czy gra instaluje jakieś dane na dysku konsoli? Jeżeli pomyślnie.je zainstalowała, to na 99% jest z nią wszystko w porządku. Gry doładowują z płyt przeważnie tylko klucze aktywacyjne by uwierzytelnić kopię jako pochodzącą z legalnego źródła. Jakiego koloru był nadruk od spodu, który zszedł razem z naklejką?

[Kraszu]

Gra się praktycznie nie instalowała. Po komendzie "Sprawdź dostępność aktualizacji" konsola wypluwa odpowiedź "Zainstalowana jest najnowsza wersja aplikacji". Stąd wnioskuję, że na płycie jest kompletny produkt, do którego nie potrzeba łatek. 

A farba nie zeszła mi wraz z naklejką (dlatego zerwanego koloru nie jestem w stanie stwierdzić). Ubytek powstał jak próbowałem paznokciem zaatakować brzeg naklejki - też jestem zdziwiony, że powstała aż taka "dziura" od ślizgu paznokciem po nadruku.