Liczba postów: 2837
Liczba wątków: 188
Dołączył: 27-08-2011
12-01-2012, 18:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-01-2012, 23:05 przez drakon.)
Pierwszy Killzone znany z innej konsoli trafi na PS3, niestety prawdopodobnie nie będzie w jakości HD.
Jak dla mnie wiadomość dosyć radosna (radosna by była jakby było w HD). Chciałbym zagrać też w tę część aby mieć całą sagę "poukładaną"
Na amerykańskim PSS będzie 27 stycznia - koszt około 10 dolarów.
źródlo:psforum
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 47
Dołączył: 12-02-2011
Szkoda że nie jako "Clasic in HD" ostatnio wyszło pełno takich np. "Resident evil: Code veronica HD", czy "Shandow of the Colossus HD". Nie rozumiem dlaczego nie zrobili go w nowej jakości, odświeżonej..
Grałem w "jedynkę" na Ps2, jak na ta generacje konsol to gra zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Świetne pukawki, mapy i grafa, tylko wszystko mozolne i wyczerpujące. Ale i tak "Killzone" zapisał się jako jedna z najlepszych Fps na Ps2.
Też bym zagra\ł na Ps3, tylko szkoda ze go nie w wersji HD
P.S Grałem wszystkie oprócz dwójki =)
"Seks z żywymi ludźmi nie jest zbyt dobry, bo zawsze mogą wstać i sobie pójść." -J.D
"Kiedy widzę piękną dziewczynę , myślę o dwóch rzeczach. Pierwsza myśl: być miłym , Druga myśl: "Ciekawe, jak jej głowa wyglądałaby nabita na kij" - E.G
Liczba postów: 2837
Liczba wątków: 188
Dołączył: 27-08-2011
No ja właśnie mam 2 i 3 ale w pierwszą nie grałem.
Kupię i tak mimo że nie ma HD liczy się gra przez duże G.
Liczba postów: 1693
Liczba wątków: 89
Dołączył: 28-11-2010
W Killzone grałem jakiś czas po zaliczeniu Black'a. Pierwsze wrażenie nie było najlepsze tym bardziej, że gra ma lekko skopane sterowanie w domyślnych ustawieniach. Tej grze trzeba poświęcić trochę czasu i wówczas potrafi wciągnąć. Największą zaletą tej produkcji jest moim zdaniem ciekawe rozwiązanie z nowymi postaciami, które z czasem pojawiają się w rozgrywce i z miejsca stają się grywalne. Naprawdę świetne cut-scenki pozwalają graczowi poznać lepiej poszczególne postacie. Giwery są dobrze wykonane i widać sporą ich różnorodność. Tutaj należy wspomnieć o jednym małym wyjątku. Nie wiem czym twórcy się kierowali tworząc system kontroli nad karabinem snajperskim. Wyszła im bowiem totalna porażka.
Ja bardzo dobrze wspominam Killzone. Walka z Helghast'ami wciągnęła mnie dosyć konkretnie. Niemniej jednak uważam, że gra jest przereklamowana. Na pewno jednak, skoro grałeś w kolejne części, warto zagrać w jedynkę. To ciągle grywalny shooter z ładną grafiką.