Okami
#11
Gra ma fanów jak i przeciwników. Ja jestem gdzieś po środku.
Z jednej strony fantastyczna i epicka opowieść. Utrzymana w klimatach średniowiecznej Japonii. Interesujący się jej kulturą na pewno znajdą podczas gry wiele smaczków i alegorii związanych z istniejącym krajem kwitnącej wiśni. Innowacyjne podejście do rozgrywki, same pędzle i ich zastosowanie jest dość nietypowe. Kolejna sprawa, przepiękna grafika ciesząca do dziś nawet wybredne oko. Świetnie skomponowana muzyka, pełno miodu w tej grze. Co jednak może sprawiać, że gry tej można nie lubić?
Co dla jednego plusem, dla drugiego minusem stać się musi. Wspominany klimat, nie każdy go przełknie. Jednak nie to spowodowało, że gra nie jest jedną z moich ulubionych. Bądź co bądź moc tkwiąca w pędzlach nie została wykorzystana. Zadania z nimi są proste, wręcz prymitywne, żeby nie rzec iż powtarzalne. Rozgrywka mnie nudziła, gdyby nie fabuła i specyficzny Japoński humor nie ukończył bym gry. Gdyż zwyczajnie wdzierała się w nią monotonia. To co na początku cieszyło mnie jak dziecko cukierek, z czasem zaczynało męczyć i odpychać.
Gra jest na pewno świetnym tytułem, trafia w niejedne gusta. Zresztą widać po kulcie jaki w okół niej się stworzył. Mnie jednak nie przekabaciła swoją innowacyjnością. Nie zmienia to jednak faktu, że nie żałuję spędzonych chwil z okami.

Odpowiedz
#12
ashin napisał(a):Bądź co bądź moc tkwiąca w pędzlach nie została wykorzystana. Zadania z nimi są proste, wręcz prymitywne, żeby nie rzec iż powtarzalne.

Lwia część mocy wykorzystywana jest podczas walk, gdzie pole do popisu jest spore. Także, aby pozbyć się szybko danych wrogów trzeba często skorzystać z konkretnej techniki. Palące się koło - zdmuchujesz płomienie, przeciwnik atakuje jak szalony - częstujesz go tuszem. Naprawdę w tej kwestii jest dobrze. Choć może faktycznie za mało jest sytuacji, w których pędzel wykorzystywany jest do zagadek. Nie zwróciłem na to większej uwagi, a może mi to nie doskwierało.

Co do prostoty. Myślę, że dobrze, iż twórcy nie stworzyli jakiś wymyślnych rozwiązań. Zamiast rysować brakujących kładek, lepiej jest chyba zapełnić brakujące miejsce atramentem. Frustracja gracza chybaby niemiłosiernie wzrosła, gdyby musiał wstrzelić się w konkretny wzór wymyślony przez autorów, tak by konsola poprawnie, go odczytała. W pewnym momencie stajemy przed pobocznym zadaniem, gdzie na kimonie musimy odwzorować symbole, m.in pentagram czy serce. Gwiazdkę starałem się rysować idealnie, zachowując proporcje. Każde moje pieczołowite odwzorowanie znaku było odrzucane przez konsolę, a ja nie wiedziałem dlaczego. Okazało się, że trzeba to zrobić szybko (nie wiem czy też nie odrywając pędzla od kartki), zaś schludność nie jest wymagana - moje dzieło trudno było nazwać gwiazdką, lecz zadanie zostało zaliczone.
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#13
Dokładnie.

Niewykorzystana, ashin? Podczas walk, żeby zdobywać kły, za które otrzymuje się godziwe bonusy trzeba pokonywać przeciwników odpowiednimi technikami.

Myślę, że sporo pobocznych zadań wymaga spostrzegawczości i otwartość na samowolkę we świecie.
[Obrazek: ekrms3.gif]
Odpowiedz
#14
Tak używałem ich podczas walk, nie jesteście jedynymi którzy o tym pomyśleli. Zaiste były przydatne podczas walk. Nie zmienia to faktu iż (JA) uważam, że pędzle nie do końca wykorzystały swój pełny potencjał i nie zmienicie tego zdania...

Odpowiedz
#15
Nikt nie próbuje zmienić Twojego zdania, a kąśliwe komenty zostaw dla siebie. Nie każdy musi się ze sobą zgadzać, ale jeśli są jakieś podstawy, to można wymienić swoje zdania, co by wątek nie siedział w martwym punkcie.
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#16
Ataki pędzlem to zaledwie małe muśnięcia na ekranie, dobra rozumiem prostotę, ale miały dawać wielkie możliwości suma sumarum są bardzo ograniczone. Tak samo rzecz ma się z odnawianiem świata. To że nie musisz rysować każdej deseczki jest dobre, jednak możesz używać tych mocy w określonych miejscach i tworzyć elementy jakie wymyślił sobie twórca, co ogranicza rozgrywkę i robi ją liniową. To rozumiem przez niewykorzystanie potencjału pędzli.

Odpowiedz
#17
Nie rozumiem o co ci chodzi. Czyli uważasz, że możliwe jest zrobienie patentu: gracz rysuje to, co chce i mu wychodzi idealnie jego koncept w 2005 (czy tam 2006) roku. HEHE
[Obrazek: ekrms3.gif]
Odpowiedz
#18
Niekoniecznie, mogli dodać kilka wzorów. Rysujesz coś na kształt kwadratu pojawia się głaz, jakąś długą prostą linię pojawia się drzewo. Można to było rozwiązać na wiele sposobów. Niekoniecznie tworzenie światów. Na wiele sposobów można było rozwinąć idee pędzli i bardziej je rozwinąć. HEHE

Odpowiedz
#19
Akurat drzewka można narysować, choć po chwili znikają - nawet przydatna forma obrony. Jasne, że mogli dać inne wzory, ale dobrze, by miały one swoje zastosowanie w grze, a nie ot, tak sztuka dla sztuki. Trzynaście technik, w tym niektóre z dodatkowymi opcjami plus kilka ukrytych zdolności to i tak dużo. Tak sądzę.
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#20
kamień mógłby spadać chociażby na najbliższego przeciwnika, zresztą Japończycy mają wielką wyobraźnie i zastosowania by wynaleźli

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości