Offline czy Online?
#1
Tak jak nazwa tematu wskazuje, przy czym spędzacie więcej czasu i jaką grę wolicie, online, czy jednak offline?

Ja osobiście wybrałem offline, na decyzję też wpływa sprawa czysto techniczna, gdyż korzystam z internetu bezprzewodowego. Jednakże, mimo wszystko zawsze w grach bardzo ceniłem, cenię rozgrywkę offline i zależy mi na dobrych trybach w tym zakresie. Jeżlei chodzi o online, na pewno fajna sprawa, której bym nie ignorował, gdyż w momenci, gdzie ukończymy daną grę zawsze jest to dodatek, który notabene wydłuża żywotność danego tytułu. Podsumowując, online to super zabawa i myślę, że jest w dużym stopniu dobrym dodatkiem do każdej gry, jednak singiel na dobrym poziomie w grach jest konieczny. Zapraszam oczywiście do dyskusji.
Odpowiedz
#2
Ja po równo: trochę tak trochę tak. Wszystko się czasami sprowadza do tego jakich graczy spotkasz na necie. Czasami nie idzie normalnie pograć bo trafi się jakiś maniak, kiedyś pamiętam latał za mną gostek z noże - na dodatek z mojej drużyny i nie dał pograć, albo jakiś cymbał wsiadł do heli i latał na respem i kosił respiących się Big Grin. Dla nich to może i fajna zabawa, ale dla kogoś kto chce normalnie pograć to już mordęga.
No i dla Ciebie @Real jak lubisz wyzwania to jest jak znalazł - grasz ostatecznie z żywymi ludźmi, a nie z powtarzającym się komputerem.
A single - no cóż w obecnych grach z małymi wyjątkami (Far Cry 2, Dead Island) gra dla jednego gracza jest krótka, oj coraz krótsza. Jedną to mi się udało skończyć w 30 min.
Odpowiedz
#3
Gram głównie w trybie single player. Multi dla mnie jest na krótką metę i właściwie tylko do czasu pierwszej utraty zainteresowania taką rozgrywką na powiedzmy tydzień. Chodzi o to że np. w przypadku FPSów tuż po premierze jest czas na nauczenie się razem z innymi sposobu poruszania się po mapie i prędkości rozgrywki dzięki czemu grając regularnie mój poziom gry utrzymuje się na poziomie innych i rozgrywka jest przyjemna. Jednak gdy zrobimy sobie dłuższą przerwę lub zakupimy grę rok lub dwa po premierze wtedy poziom graczy którzy zostali przy tytule jest za wysoki aby można było sensownie grać.

Generalnie nie lubię trybów multiplayer w grach. Co raz częściej wypierają one rozgrywkę jednoosobową. Nie mam nic przeciwko dodawaniu multi do gry jednak niech taki tytuł ma też porządnie zrobionego singla. Nie mówię tu nawet o długości rozgrywki, a o jej jakość. Wiele się mówi, że taki single w Call of Duty Modern Warfare 2 lub 3 to porażka bo trwa "tylko" 5 godziny. Według mnie intensywność rozgrywki w zupełności wynagradza krótki czas gry po za tym akcja w tym tytule jest dużo bardziej intensywna i wciągająca niż w nie jednym filmie akcji trwającym 1:30 i kosztującym na DVD około 100zł. W przypadku MW3 w dniu premiery za 200zł dostawaliśmy 5 godzin niesamowitej akcji i tryb multi.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
#4
To zależy od Gry ale singla jak przejdę to wpadam na multi gdy ma ciekawe w przypadku BF3 to pograłem trochę w singla nie zdążyłem przejść i kumpel do mnie chodź pogramy razem na multi no dobra i tak to się właśnie zaczęło potem już zostało tylko multi do czasu kiedy mi się znudziło i aktualnie mam przerwę .
[Obrazek: VirusPRG.png]
Odpowiedz
#5
zdecydowanie wole grac offline. sprawia mi to o wiele wiekszosc przyjemnosc. online niby zawsze na poczatku mi sie podoba w jakiejkolwiek grze ale po paru dluzszych sesjach z tym trybem zaczynam byc znudzony. Szkoda troszke ze teraz do bardzo wielu gier wpychaja multiplayer czego kosztem jest slabszy singiel.
Odpowiedz
#6
Mnie też boli, że gry rozwijają się teraz głównie pod kątem online, a offline często dają "kijowy" za czasu PS2 gra w singlu była w inny sposób traktowana i właśnie taki tryb rozgrywki był głównym priorytetem, teraz się to znacznie zmieniło.
Odpowiedz
#7
Mam nadzieje ze ze w przyszlosci ciagłe rozwijanie trybu online nie doprowadzi do calkowitego wycofania sie twórców gier od tworzenia singla.
Odpowiedz
#8
eVandeR i post w dziale tematycznym. Proszę proszę Smile

Wolę grać offline, ale powiem szczerze, że tak naprawdę nigdy nie miałem okazji grać online na konsoli. Dawno temu na PC - owszem.
Odpowiedz
#9
W sumie tryb multiplayer bardzo lubiłem w jednej formie - LAN Party. Dziś coś takiego już chyba nie istnieje, a ja pamiętam jeszcze czasy gdy zbierało się z kumplami, przywoziło komputery (stacjonarne Big Grin) do jednego z nich i grało całą noc lub zamawiało się kafejkę internetową "na nockę" w Quake lub Medala.. Nawet taka usługa była w oficjalnym cenniku kafejek Smile.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
#10
(10-07-2012, 17:09)Draco napisał(a): W sumie tryb multiplayer bardzo lubiłem w jednej formie - LAN Party. Dziś coś takiego już chyba nie istnieje, a ja pamiętam jeszcze czasy gdy zbierało się z kumplami, przywoziło komputery (stacjonarne Big Grin) do jednego z nich i grało całą noc lub zamawiało się kafejkę internetową "na nockę" w Quake lub Medala.. Nawet taka usługa była w oficjalnym cenniku kafejek Smile.

No cóż wspomnienia Smile. Ja tak pół na pół. Ale star wars battlefront II niweluje sprawę Smile. Grając off-line czujesz jakby to była prawdziwa sieka. Kule latają wszędzie aż obciążało się konsolę i były lagi jak wkraczałem żołnierzem w środek polu bitwy i po 10 sekundach ginąłem. A granie w on-line na SW Battefront II ?? Lagi i nic więcej Tongue
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości