Liga Mistrzów sezon 2014/2015

[Dah-Ridah']

no cóż. chorągiewki zawsze sie znajdą. to samo było z sierotami ze stamford bridge guardioli po 2009 roku, gdzie wysyp putek był przejebanie niemożliwy. sam znam paru przygłupów co to kiedyś latali w koszulkach prawdziwego ronaldo czy zizou a dziś barcelonismo pełną gębą, nic na to nie poradzicie. a to, że sie odizolowałeś od ekipy to twój problem, ja zajawke na trofea czuje taką samą jak w popołudnie przed 24 maja czy przy wpierdolach 6;2 i 5;0, alcorconnazo

[1903]

Również bardzo dobrze pamiętam czasy, gdy co drugi chłopak na osiedlu latał w koszulce z bazaru, na której to widniały nazwiska Carlosa, Zidane, Raula, ale to były dzieciaki, więc większego pojęcia nie miały, a słynna era Galacticos robiła swoje. Mimo wszystko, teraz da się odczuć nagły wysyp fanów, także wychodzi na to, że ten kto wygrywa najwięcej w danym momencie, to ma wówczas największą rzeszę "oddanych" kibiców.

[Boven]

Ja oglądając Królewskich z całym szacunkiem do samego zespołu, działaczy itd. odnoszę wrażenie, że na boisku biegają pieniądze. Utwierdzają mnie w tym głupie komentarze naszych elokwentnych komentatorów, którzy przedstawią nam wszystko z należytą dokładnością.
W ubiegłym finale LM, choć nie jestem jakimś fanatykiem to całym sercem, jak wielu moich znajomych byłem za Atletico. Może nie mieli jakichś nieziemskich zawodników, ale widać było, że grają z sercem, poświęceniem i naprawdę nie wiele im zabrakło.
Nawet taki Ronaldo przez większość tego pamiętnego meczu nie istniał...
Prawdopodobnie polecą jakieś hejty, co do jego geniuszu, ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie i nikt więcej nie musi się z nim zgadzać.
Co do faworyta rozgrywek to będę obstawiał Monachijczyków, są najsilniejszą jak dotychczas ekipą w europie i szkoda mi, że zwolnili henkesa, bo Guardiola robi z zespołu drugą barcę..

[1903]

Co do Bayernu, to nie powiedziałbym, że są w tej chwili najsilniejsi, bo cały świat się zachwyca obecną formą Realu, a Bayern wymieniany jest jak ten zespół, który w finalnej fazie sezonu może postawiać się Królewskim. Mamy jeszcze Chelsea, który świetnie potrafi zaparkować "autobus" w swojej bramce i utworzyć jedną, decydującą akcję - typowy Mourinho, także chyba tylko te dwa zespoły mogą się liczyć w tej chwili w bezpośrednim starciu z Realem.

[Dah-Ridah']

no i to bedzie drugi sezon mou w chelsea w nowej kadencji xd

[denis118]

Bayern jest silny, to się zgadzam. Ale do najsilniejszych brakuje im odpowiedniego trenera. Pep chce wszystko na siłę po swojemu zrobić. Co jest tak właściwie niepotrzebne. Bayern jakby kontynuował styl gry zza Juupa to by mieli znacznie większe szanse w pojedynku z Realem i możliwe, że by obronili tytuł w poprzednim sezonie.

[1903]

W moim odczuciu, jeśli Heynckes zostałby na kolejny sezon, to prawdopodobnie Monachijczycy skończyliby go podobnie jak z Guardiolą. Występowałoby tzw. wypalenie materiału, bo Bayern w poprzednim sezonie nie odświeżył zbytnio szatni, brakowało głodu sukcesu, jak było to przed zdobyciem trofeum Ligi Mistrzów, piłkarze mięli poczucie spełnienia absolutnego, stąd takie baty w półfinale z Realem, po prostu - motywacja już nie ta, gdzie w Realu co roku od pamiętnego 2002 była walka o trofeum, a presja zjadała kolejne gwiazdy, które nie potrafiły przywrócić chwały Madrytowi. Teraz Bawarczycy odrobili lekcję, kilka ciekawych transferów, (Lewandowski, Benatia.) czyli świeża krew. Guardiola oprócz klęski z Realem wcale nie miał tak złego sezonu, bo do tego momentu każdy się nimi zachwycał i wielu ludzi uważało, że obronią Ligę Mistrzów. Styl Pepa jest nudny, może i niepasujący do Bayernu, ale jakieś profity mu to daje, wyniki, a działaczom klubu w tej chwili odpowiada. Zresztą, kto w tej chwili miałby objąć Bayern? Nie ma na rynku szczególnie wyróżniającego się szkoleniowca, bo ci najlepsi są zajęci. No chyba, że zwerbowaliby Loewa.

[Kilos]

Pepa styl nudny no chyba nie dobry ma styl ma rygor gra się kręci gra Bayern dobrze tylko w tym sezonie skończyło ten klub plaga kontuzji. Gdyby skład bayernu był w pełni na pewno wygrali by z Barcą tu nie ma dyskusji tego jestem więcej niż pewien a skończyło się jak skończyło.

[denis118]

Nic nie jest powiedziane, że by wygrali wtedy z Barceloną.
W meczu rewanżowym Barcelona zrobiła tylko tyle ile im było potrzeba.
Bayern ma już problem od około 5 lat. Jeśli Robben i Ribery mają kontuzję to brakuje im od razu tempa.

[Pipciuski]

Szkoda że tak Bayern skończył ale to już przeszłość teraz przed nami finał ligi mistrzów więc mam nadzieję że wygra Juventus może w końcu coś sie zmieni na trnie ligi mistrzów a nie ciągle Barca czy Real. Będzie ciekawy finał Juventus ma dobrą obronę a zaś Barca ciekawy i dobry atak.