Jak dbać o konsole, co wolno a czego nie powinno się robić?

[mattek]

Moja 3-letnia czarnulka ma się u mnie dobrze. Stoi pionowo na biurku na oryginalnej podstawce.

Moje "Stanowisko" :p
Co jakiś kwartał czyszczę spirytem laserek, wloty powietrza odkurzam, pędzelkiem zbieram kurz z prowadnic, płynem antybakteryjnym czyszczę PADY, KONSOLĘ, GITARKĘ i resztę którą się dotyka :p Co jakiś czas odkręcam konsolę od podstawki bo kurzu strasznie się zbiera Płyty oczywiście to Verbatim (same DUAL-LAYER), SONY (świetnie się na nich nagrywa), TDK (tylko stare płytki za czasów mojego już zjechanego SWAP MAGIC. Czyszczę je specjalną szmateczką którą zakupiłem specjalnie do tego celu. Laser nigdy nie wymieniany, wszystkie gry chodzą tak jak powinny, zero zwiech, długich wczytywań To tyle. Pozdrawiam

[MR.JACK]

Moja rada a zarazem jedna z fundamentalnych jest taka - aby po każdym kończeniu gry wyłączać konsolę z sieci. Robię tak też z innymi konsolami jak np. SNES, PS1 i urządzeniami w domu w ogóle z opcją "stand-by" np. Wieża, TV, Monitor... Gdzieś czytałem że urządzenia z tą funkcją przy CIĄGŁYM podłączeniu do sieci/ gniazdka, szybciej się zużywają.

[mirrra]

Ja ostatnio często zacząłem wyl. konsole z gniazda. Tym bardziej jak nie gram dłuuugo.

[Ancient Lord]

Hmm, tak czytam i chyba wyczyszczę laser + prowadnicę i odkurzę te wloty powietrza.

W moim przypadku konserwacja ograniczała się do wytarcia kurzu z konsolki + pada.

[PSmaniak12321@]

Ja radzę mieć kartę pamięci podłączoną cały czas bo ja co chwile odłączałem ją i mi się zepsuł save z gta san andreas. A przeszedłem całą grę!! I musiałem od nowa przechodzić!

[Batista 1995]

Napewno po używaniu zamykać klapkę na płyty, wtedy nie dotrze tam kurz. Kartę pamięci najlepiej mięć cały czas w konsoli. Przynajmniej ja tak myślę Napewno nie wolno uderzać w nią, w czasie przegranej Ale o tym chyba każdy wie Ja jej nie odkręcam w cale, czasem oddam do serwisu JEŚLI coś by się tam działo. Jeśli chcesz rozkręcić konsole, a się na tym nie znasz, lepiej tego nie rób Ja czyszczę ją, taką specjalną ścierką do płyt

Dzięx, że powiedziałeś bo ja to w konsole walę zawsze pięściami i kopie jak przegram (nie wiedziałem , że to źle) xD

[sevik]

Nie ma co panikowac, ja mojej nie otwierałem 2 lata, co 2 miesiące wziąłem kawałek papieru toaletowego, przetarbłem obudowe z kurzu, "pochuchałem" do środka, i śmigałem dalej. Teraz sprzedałem ją bratu, ma remont mieszkania, zobaczymy jak mu pójdzie

[przemolo90]

Ja kiedyś tak się bałem o me PS2 że przy wymianie płyt to już wogóle odłączalem od prądu ;/

[sevik]

ale żenada, też na początku się bałem o swoją konsolę, ale bez przesady. x)

[sonicwariat1994]

Jestem szczery i przyznam się, że w maju 2009 zepsułem laser w PS2 :O.
Czemu? Mianowicie mam porysowane GTA: Vice City Stories. A jak jest porysowane GTA to niedobrze. Są tak długie loadingi mapy i jeszcze muzyki w grze, że czekałem nawet z godzinę i nic. Więc tak się wkurzyłem i ups...czarnulce laser padł, nawet nie wiedziałem.
Na szczęście w kwietniu 2010 naprawiono mi PS2-kę i od teraz dbam o nią jak złoto. Wiem, że to było niszczenie dobrego sprzętu, ale gra mnie wkurzyła. A nowe GTA VCS kupie i nie muszę się martwić o loadingi :/

Nie zabijecie mnie za to? XDXDXD