Rise of the Tomb Raider

[piotros]

WOW! Aż nie mogę uwierzyć, że gra przeleżała 2 miesiące na dysku i jej nie odpaliłem! Destiny jednak było silniejsze...
Wracając jednak do Lary, to wczoraj odpaliłem grę i zostałem porażony graficznie! Poczułem się zupełnie tak, jak pierwszy raz odpaliłem Uncharted 3 na PS3, nie grając wcześniej w U1 i U2. Grafika powala! Pierwsze sceny specjalnie wydłużałem, żeby tylko móc się porozglądać i podziwiać widoki. Coś pięknego... Zupełnie nie widziałem przejścia między przerywnikami filmowymi, a grą...
Rozgrywka, jak na 2,5 godziny grania, to wystrzeliłem tylko 2 razy, a tak to sama eksploracja i kombinowanie jak pójść dalej... Przypomniały mi się fragmenty rozgrywki w TR Anniversary, gdzie też trzeba było kombinować co i jak zrobić, żeby pójść dalej...
Oczywiście rozgrywka przypomina tę znaną z Tomb Raider wydanego 2 lata temu, więc po drobnej chwili sobie przypomniałem co i jak...

Teraz trochę moich odczuć odnośnie samej konsoli Xbox One. Coraz bardziej zaczynam się pozytywnie przekonywać do niej. Najważniejsze jest to, że jej w ogóle nie słychać. PS4 zawsze słychać, a jak gra wymaga dużego graficznego przetwarzania, to wchodzi na wysokie obroty, że ją dosyć głośno słychać. Wczoraj grając wieczorem, specjalnie zdejmowałem słuchawki z uszu, żeby posłuchać głośności, ale poza lekkim szumem nic nie słychać.
Dodatkowym plusem Xbox'a jest trochę lepsza ostatnimi czasy oferta Games with Gold, odpowiednik gier dostępnych co miesiąc w ramach PS+. No i cena za rok! Ostatnio kupiłem przedłużenie na rok za 118 zł! A PS+ najtaniej kupowałem za 168 zł.
Na koniec pad. W Destiny nie lubię grać z włączonymi wibracjami, więc nic nie odczuwałem, ale ta gra pokazała możliwości pada już w pierwszych scenach. W momencie wbijania i poruszania się czekanem po lodzie lub skale, wibrują dodatkowo przyciski L2/R2 i na prawdę robi to oszałamiające wrażenie, zbliżając nas jeszcze bardziej do realistycznego odczuwania bodźców z gry.

Reasumując, gra na razie mnie bardzo pozytywnie zachwyciła tak graficznie jak i samą rozgrywką. No i dodatkowo X1 wraz z padem również coraz bardziej pozytywnie mnie zaskakuje.

[Mr.Q]

Ale że jak? Że guziki LT i RT (bo tak się w Xie zwą) mają same w sobie dodatkową wibrację?
Czekam aż Lara straci wyłączność na Xboxa i kupuję na PS

[tomx1989]

Ale że jak? Że guziki LT i RT (bo tak się w Xie zwą) mają same w sobie dodatkową wibrację?

Oczywiście mają, to dlatego są takie grube

[piotros]

Wczorajszego wieczora udało mi się grę skończyć i uzyskać 100% ukończenia, nie mylić ze zdobyciem wszystkich achievementów, czego nie zrobiłem. Przejście zajęło mi 48 godzin i 16 minut.

Gra jak dla mnie rewelacyjna. Grafika piękna, grywalność świetna, aż mi się chciało robić wszystkie rzeczy poboczne w każdej lokalizacji. No i ta eksploracja grobowców! Świetne, aczkolwiek mogłyby być ciut trudniejsze...
Poza jedną rzeczą nie mam się do czego przyczepić. Wszystko mi się podobało. Tym co lubią Larę i jej wcześniejsze gry, to powinni być zadowoleni. Mi gra momentami przypominała Anniversary i to rozwiązywanie zagadek.
Tą jedną rzeczą, którą ktoś kodując zepsuł, są skoki, a konkretniej nurkowanie. Niestety w 2 miejscach mi nie wychodziło i męczyłem się z tym z godzinę. Potem poczytałem i okazało się, że nie tylko ja mam problem. Na szczęście inni wpadli na pomysł jak to obejść i sprawę załatwiłem w niecałe 5 minut.

Porada dla tych, co chcą zrobić wszystko. Odpuśćcie sobie robienie wszystkiego najlepiej do momentu dojścia do punktu bez powrotu. Wielu rzeczy nie da się zrobić, bo nie będzie czym. Ekwipunek dostajemy później przechodząc główny wątek. Przez moją niewiedzę straciłem trochę czasu. Jedynym wyjątkiem jest pierwsza lokalizacja, gdzie wrócić możemy dopiero po ukończeniu gry.

W grze mamy kilka lokalizacji, z czego 2 duże, 1 średnią i sporo mniejszych. W dużych jest na prawdę co robić, ale polecam zastosować się do porady, bo nie da się zrobić wszystkiego idąc po kolei. Każda lokalizacja ma swój niepowtarzalny klimat, przez co grało mi się świetnie i cały czas chciałem jeszcze...

Do gry wyszedł dodatek, w który chciałbym zagrać, ale chyba poczekam na jakąś promocję z zakupem.

[Kraszu]

Ale żeś piotros podkręcił mój hype na najnowszego Tomb Raidera... Dołożyłeś do pieca konkretnie. Nie pisz takich rzeczy następnym razem bo mnie zrujnujesz bejbe. Przemyśl sprawę, pomyśl o kolegach z forum. Nie bądź egoistą. Już mam "kupkę wstydu" na PS4, a Ty mi dokładasz kolejny tytuł must have. I nawet nie przepraszasz. Co prawda przede mną jeszcze ta poprzednia duża część TR, ale jestem przekonany, że obie gry mi się spodobają. Tym bardziej, że wspomniałeś o sporej dawce eksploracji i kombinowanie w stylu znanym z Anniversary. Dla mnie taki gameplay to rewelacja. Strzał w 10. Na tego Tomb Raidera mam nawet większe ciśnienie niż na Uncharted 4. Będzie grane!

[piotros]

Do czasu aż wyjdzie ROTR na PS4, to trochę czasu jeszcze minie i może się sytuacja wokoło zmienić, że nie będzie to super gra.
Ja również na U4 nie zapatruję się aż tak jak na Larę, a ta w tej części faktycznie skupia się bardziej na eksploracji niż strzelaniu, chociaż końcówki mają to do siebie, że są już bardziej widowiskowe i dużo więcej się dzieje...
Grobowców w sumie mamy 9, a w pierwszej części jak kojarzę były tylko 4 i to małe, a tutaj grobowce, to są naprawdę grobowce i trzeba się zastanowić, co zrobić, żeby go ukończyć.
Polecam cierpliwie poczekać, bo jak dla mnie warto... może na PS4 wyjdzie wersja ze wszystkimi dodatkami...