Gry z największym rozmachem
#1
Istnieje wiele serii gier, które zachwycają swoim rozmachem w wielu aspektach. Mówiąc "rozmach" można mieć na myśli m.in. ogromny, otwarty świat; olbrzymią ilość questów i zadań pobocznych; dużą ilość bohaterów NPC; skalę bitew czy chociażby pełnometrażowe sekwencje filmowe. Jakie gry na PS2 utkwiły w Waszej pamięci ze względu na swego rodzaju rozmach? Czy kiedykolwiek rozmach dotyczył więcej niż jednego z wymienionych przeze mnie aspektów?

U mnie wyglądało to tak:

- Spartan: Total Warrior - gry z serii Total War zawsze zachwycały graczy skalą bitew. Gry strategiczne spod znaku Creative Assembly ukazywały starcia tysięcy żołnierzy na jednym ekranie. W tym przypadku mamy styczność ze zręcznościową grą akcji i olbrzymia ilość żołnierzy może powodować zdziwienie. Podczas gry w Rome Total War i Medieval Total War niejednokrotnie zastanawiałem się "A gdyby tak wcielić się w jednego wojownika i walczyć u boku setki wojowników?". Spartanin odpowiedział na moje pytanie.

- Prince of Persia: Warrior Within - mimo, że przebywamy w jednej, zamkniętej lokacji (tj. Wyspa Czasu) to doświadczamy pewnego rodzaju rozmach. Mam tu na myśli architekturę pomieszczeń, po których przemieszczamy się naszym księciem. Umiejętne rozmieszczenie miejsc do wspinaczki (podestów, belek, lin itp.) oraz śmiercionośnych pułapek można uznać za rozmach. Dodam jeszcze widowiskowy system walki z dużą ilością combosów.

Z gier, w które grałem mógłbym wymienić jeszcze Tomb Raider: Legend (ciekawa architektura lokacji, nieprzewidywalność, zagadki) oraz... Medal of Honor: Frontline (sporadyczne, epickie starcia z wykorzystaniem kilkudziesięciu żołnierzy).

PS. Zastanawiałem się nad umieszczeniem tego posta w wątku "Niezapomniane momenty [...]", ale tam chodziło raczej o element scenariusza, przełomowe wydarzenie.
[Obrazek: PaultheGreatPL.png]
Odpowiedz
#2
Jeśli już mowa o grach z rozmachem to niemal obowiązkiem jest wspomnieć o serii GTA a zwłaszcza jej ostatniej części która pokazała graczom ogromny świat San Andreas. Zaraz za GTA są, lubiane przez nielicznych na naszym forum, gry z serii Final Fantasy, ilość questów i wielkość świata w tych grach potrafi przytłoczyć, a czas konieczny do przejścia gry w całości liczy się niemal w setkach godzin. Jednak moim faworytem do tytułu gry zrobionej z największym rozmachem jest chyba Gran Turismo 4, ponad 700 modeli aut na licencjach, ogrom tras, jeszcze więcej wyścigów, licencje, tryb simulation mode i arcade, a na dodatek możliwość robienia zdjęć i przenoszenia ich na pendrive lub bezpośrednio drukowania na drukarkach Epson. Ta gra pokazała na co stać czarnulkę.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
#3
Zacznę bardzo przewidywalnie, bo od obu gier z serii God of War. Gra co prawda nie zachwyca długością rozgrywki, ale większość lokacji po prostu zapiera dech w piersiach. Jeżeli dodamy do tego fakt, że obie gry stoją na najwyższym poziomie graficznym, jaki wyciśnięto z PS2 to nikt nie powinien mieć wątpliwości co do tego, że gra została przeze mnie wymieniona.

Druga pozycja to Shadow of the Colossus. Gra wymieniana również w sporej ilości zestawień "naj-", ale do gier z rozmachem na PS2 pasuje jak chyba żadna inna. Przepiękne pustkowia zagłuszane raz na jakiś czas potężną batalią z kolosem, gdzie wydawałoby się, że od początku jesteśmy skazani na porażkę. Każdy z kilkunastu kolosów inny, każdy ciekawie zaprojektowany i na każdego trzeba mieć sposób. Łączy ich jedno, a jest to właśnie rozmach.

Dalej Black - jedna z najlepszych strzelanin na PS2. Grafika najwyższych lotów, festiwal fajerwerków, jakiego na PS2 trudno doszukać się w innej produkcji i bardzo dokładnie ze wszystkimi szczegółami odtworzony arsenał.

I oczywiście wcześniej wymienione Gran Turismo 4 ze swoimi 750 samochodami i masą wyścigów, TOCA Race Driver 3 z podobnych powodów (może nie taka ilość samochodów, ale ogrom pucharów, ponad 80 tras i różnorodność klas samochodów). GTA: SA ze względu na obszar działania i Just Cause, który bodaj oferuje jeszcze większy teren do eksploracji, a przy tym z rozmachem schrzaniono fizykę w grze, dzięki czemu nie mam zbytniej ochoty sprawdzać wszystkich zakątków dżungli. W RPGi nie gram, ale zapewne znajdzie się sporo oferujących kilkaset godzin do ogrania.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#4
GoW GoW GoW i GoW i jeszcze raz GoW i tylko GoW.
A tak serio, na pewno z rozmachem była tworzona Yakuza, gra z jajem, średni gameplay ale wspaniały klimat. Jeżeli ktoś choć trochę kuma nowoczesną Japonię to na pewno odnajdzie się w tej produkcji.

Dynasty Warriors w moim przypadku część piąta. Epickie bitwy, prosty system walki, możliwość dosiadania konia i tworzenia własnego dowódcy. Do tego ubogi system strategiczny, to wszystko składa się na wspaniałą bijatykę chodzoną.

DMC przejście przez klimaty, łączenie nowoczesnej technologii z gotyckim klimatem i świetna postać. Gra z jajem piękna fabuła, niezapomniane momenty i główny bohater o czym wspominałem. Cud, miód i orzeszki!

Marvel Nemesis, świetna bijatyka z przepiękną grafiką jak na czarnulkę. Prosty system walki, postacie ze stajni Marvel jak i te stworzone na potrzeby gry. Każdy z indywidualną historią, coś co trzeba zobaczyć.

Odpowiedz
#5
Wiele osób już pisało pewne tytuły, więc nie powtórzę. Ale, skoro Kratos napomknął o Shadow of the Collossus, to grzechem jest nie wspomnieć o ICO. Chodzi o rozmach lokacji. Ogromny zamek, mały chłopiec z rogami + mała, niepozorna dziewczynka.
[Obrazek: ekrms3.gif]
Odpowiedz
#6
też można wspomnieć o Indigo Prophecy(Fahrenheit) który miał w swoim rozmachu akcie filmowe które zapadają w pamięć jak i samo sterowanie było dość ciekawe
Odpowiedz
#7
Szukając w danej grze aspektów rozmachu należy zwrócić uwagę na model fizyczny oraz interakcję z otoczeniem. Możliwość całkowitego zniszczenia elementów otoczenia, takich jak budynki czy pojazdy naziemne w połączeniu z szczegółową grafiką wybuchów można, a właściwie trzeba zaliczyć jako swoisty rozmach. Nie spotkałem się jeszcze na czarnulce z grą, w której mógłbym dokonać destrukcji poszczególnych fragmentów świata stworzonego przez twórców. Słyszałem o grze, w której można zrównać z ziemią całe miasta, a mianowicie chodzi o "Mercenaries: Playground of Destruction". Osobiście nie testowałem, ale ten fragment gameplayu mnie zainteresował. Czy znacie gry na PlayStation 2, w których mamy rozbudowaną interakcję z otoczeniem (nie chodzi mi tylko o niszczenie elementów otoczenia)?
[Obrazek: PaultheGreatPL.png]
Odpowiedz
#8
Aspekt destrukcji był zawsze bardzo promowany w grach z serii Red Faction, której to dwie części wyszły na czarnulkę. Tytuł posiadał silnik Geo-Mod (Geometry Modification) pozwalający na destrukcje otoczenia (ściany, ziemia, sufity itp.).
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
#9
Cytat:W grze zastosowano innowacyjny engine – GeoMod, który pozwala na szeroka interakcje z otoczeniem, innymi słowy rozwalić można niemal wszystko. Zdarza się, iż np. zamiast szukać klucza do jakiś drzwi, można granatnikiem wysadzić ścianę obok i w ten sposób otworzyć przejście.

źródło GryOnline


Rzeczywiście ten aspekt gry Red Faction można uznać za swego rodzaju rozmach. Wyczytałem też, że mamy możliwość gry do 4 osób na dzielonym ekranie (może też grać dwóch graczy oraz dwóch botów). Należy też zwrócić uwagę na fakt, że twórcy zaoferowali pokaźny arsenał giwer.

Do grona gier z rozmachem można dodać wszelkiego rodzaju gry sportowe spod znaku EA Sports z FIFĄ na czele. A chodzi mi o pokaźną liczbę w pełni licencjonowanych drużyn i wiernie odtworzonych zawodników. To samo można powiedzieć o innych grach sportowych m.in. o serii Pro Evolution Soccer. Mimo faktu, że PES znacząco ustępuje FIFIE w ilości lig i drużyn posiada ich na tyle dużo by uznać ten element gry, jako stworzony z rozmachem.
[Obrazek: PaultheGreatPL.png]
Odpowiedz
#10
I♥NFS , Seria NFS mi się najbardziej podoba , a zwłaszcza Most Wanted , Undercover , UG2 , i Carbon gry warte zagrania .
NFS sie bardzo rozwija , a zwłaszcza nadają nowy sens starszym tytułom jak np; Most Wanted , Hot Pursuit ,
Kultowa Seria gier od R* Grand theft Auto rozwala system , a zwłaszcza San Andreas , Vice City , ten klimat ahh.... ogólnie R* Robi świetne projekty ,
Dynasty Warrior , Samurai Warrior gry są świetne , tak jak wspominał "ashin" system walki jest prosty.


Ja osobiście grałem tylko w 1 część SW ale powiem ze 3 misja już jest trudna jak nie wiem 3x przechodziłem i nic ... Gra nie jest na dłuższy czas , ponieważ szybko sie nudzi .
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości