28-08-2013, 09:46
Uhhh... wczoraj trochę pobawiłem się w driftowanie i co się na wku* to moje... 
Na kierownicy jest to trudne do opanowania, ze względu na brak ręcznego pod ręką, a klawisz
cały czas się kręci i ciężko w niego trafić... 
Na padzie szło mi już lepiej, ale podczas treningu driftu na torze Tsukaba tą stuningowaną Mazdą, zawsze po załapaniu sporej ilości punktów driftowych, pod koniec zakrętu wylatywałem poza tor i wszystkie się kasowały.
Próbowałem też Nissanem 350Z GT4 edition, ale kończyło się to podobnie. Strasznie mnie to wkurzyło, że zabrałem się za zawody specjalne, które kiedyś mnie denerwowały, a teraz udało mi się część zaliczyć bez żadnych problemów...
A z tym pokojem, to się domyślałem, że o tę filiżankę chodzi...
Kiedy planujesz następną sesję nauki driftu?

Na kierownicy jest to trudne do opanowania, ze względu na brak ręcznego pod ręką, a klawisz


Na padzie szło mi już lepiej, ale podczas treningu driftu na torze Tsukaba tą stuningowaną Mazdą, zawsze po załapaniu sporej ilości punktów driftowych, pod koniec zakrętu wylatywałem poza tor i wszystkie się kasowały.

Próbowałem też Nissanem 350Z GT4 edition, ale kończyło się to podobnie. Strasznie mnie to wkurzyło, że zabrałem się za zawody specjalne, które kiedyś mnie denerwowały, a teraz udało mi się część zaliczyć bez żadnych problemów...

A z tym pokojem, to się domyślałem, że o tę filiżankę chodzi...

Kiedy planujesz następną sesję nauki driftu?