Gran Turismo 3 A Spec PAL - licencja S

[Draco]

Mam problem ze zdobyciem licencji S w GT3. Próbowałem już różnych ustawień, sposobów i zawsze brakuje mi sekundy czy dwóch do zaliczenia. Dlatego zwracam się z prośbą do was forumowicze o zaliczenie mi licencji S. Na pewno jest na forum ktoś kto zda ją z zamkniętymi oczami. W załączniku zamieszczam mój save game w formacie PSU (obsługiwany przez uLaunchELF). Bardzo proszę o zaliczenie licencji właśnie na tym save i zamieszczenie go po ukończeniu testu w odpowiedzi w tym temacie.

W kwestii technicznej. Aby wrzucić ten save na swoją kartę należy, rozpakować plik ZIP, skopiować wypakowany plik PSU na pendrive który widzi Twoja konsola, z poziomu uLaunchELF'a kliknąć kopiuj na pliku PSU (R1->Copy), przejść do folderu z zawartością karty pamięci (mc0:/ jeśli karta jest w 1 slocie, mc1:/ jeśli znajduje się w drugim slocie), wkleić metodą psuPaste (R1->psuPaste). Save jest przeznaczony do gry z regionu PAL. Można go uruchomić na grze z regionu NTSC zmieniając nazwę katalogu na karcie pamięci, jednak po takiej zmianie mogą występować problemu z wyświetlaniem i zachowaniem niektórych samochodów (np. Chevrolet Corvette)


  BESCES-50294GAMEDATA.psu.zip (Rozmiar: 21,32 KB / Pobrań: 16)

[Kraszu]

Niestety nie pomogę Ci, bo akurat w tą część nigdy nie grałem. Jakiś czas temu sporo walczyłem z licencjami w GT2 i wiem jak ciężko wykręcić akceptowany czas w Super license. Również zatrzymałem się na S'kach. Nie dałem rady i odpuściłem.

[Draco]

Dlatego ja przeważnie zaczynając grę w GT znajduję save ze zrobionymi licencjami ale nie ruszoną grą. Nie wiem co mnie podkusiło żeby w Gran Turismo grać od początku samemu.

[Kraszu]

Zdobywanie licencji to moim zdaniem czysta przyjemność i bardzo miło je wspominam. Nie jestem co prawda fanem symulatorów wyścigowych i ogólnie do samochodówek podchodzę jak do jeża, jednak właśnie lecencje w GT zawsze mnie wciągały. Kiedy przychodziły wyścigi traciłem momentalnie zapał. Może dlatego, że po prostu nie jestem zbyt dobry w tego typu gry, bo nigdy nie poświęcałem temu gatunkowi zbyt wiele czasu. Tym samym z reguły wlokłem się gdzieś w ogonie stawki. Nie rajcuje mnie przeglądanie samochodów, kombinowanie w ustawianiach itd. Prawdopodobnie dlatego nie byłem w stanie nawiązać walki. Moje bryki raczej były kupą złomu aniżeli furami na wygrywanie wyścigów... Nie dorobiłem się niestety niczego lepszego w swojej marnej karierze młodego amatora Gran Turismo

[Draco]

Ja jestem jak najbardziej zwolennikiem licencji. Dzięki temu zamiast denerwować się przegrywając pierwsze wyścigi, uczysz się w kontrolowanych warunkach jak używać samochodu w grze w dodatku jesteś za to wynagradzany (w Gran Turismo 3 nagroda jest tylko za złoto jednak już w Gran Turismo 4 dostajesz samochód adekwatny do zdobytego medalu). Niestety o ile pierwsze licencje są naprawdę przyjemnością o tyle licencja S była i jest w każdej części naprawdę trudna.

[Kraszu]

I tu się w 100% zgadzam. S'ki to już niemal małe wyścigi z samym sobą, gdzie nie ma praktycznie miejsca na większe błędy. Ciężko na tyle zapamiętać trasę, żeby jechać poprawnie i szybko.