Galaxy Tab 4 - debrandowanie softu Orange a gwarancja.

[Mr.Q]

Czy ktoś się orientuje, jak debrandowanie softu Orange na oryginalny od Samsunga wpływa na gwarancję? Dzwoniłem dzisiaj na infolinię Orange i Pani stwierdziła, że zależy to głównie od humoru serwisanta. Albo się przyczepi, albo nie.
Wiem że przed oddaniem na gwarancję można wgrać stary firmware z Orange, ale nie do końca mnie to urządza. Jeśli nie podniosę licznika flashowań, gwarancja będzie uznana? Ma ktoś z was z tym jakieś doświadczenia?

[Vicious]

Ogólnie się nie przyczepiają - chyba że masz wgrany custom firmware. Ale pamiętaj - strzeżonego Pan Bóg strzeże. Jeżeli pojawi się usterka gdzie koszt naprawy gdzie bardzo wysoka (lub będzie potrzebna wymiana sprzętu) to będą szukali każdej możliwej ścieżki wyjścia byś to Ty zapłacił za naprawę.

[Mr.Q]

A jak oddam tym mongołom do salonu i powiem że chcę niebrandowany soft to wgrają? Tablet na tym brandzie to padaka, sprzęt zamula przy przewijaniu menu. Po wejściu w aparat wyskakuje ''Aplikacja została zatrzymana'' i jedynie restart urządzenia naprawia sytuację na kilka godzin. Typowo softowe problemy. Miałem w rękach ten sam tablet bez brandu - zupełnie inne urządzenie.

[JaDCorbeN]

Jak znam serwisy to wgrają Ci najnowszy oryginalny, nie będą patrzeć na coś innego. Możesz sobie zażyczyć aby nie wgrywali i wtedy nie powinni nic robić. Jednak mogą też się przyczepić do softu, nawet nie przyjmując do naprawy gwarancyjnej.

[Mr.Q]

OK, zaniosę więc do salonu i niech to zrobią. Niezła lipa, bo będą robić 2 tygodnie to, co sam mógłbym zrobić w 5 minut.

[Bart]

Ciekawe, czy specjaliści z orange będą wiedzieć o co Ci chodzi. Jak chciałem zarejestrować numer, bo przechodziłem do Play to nie mógł odczytać numeru karty nawet za pomocą lupy, a numer był bardzo dobrze widoczny.

[Mr.Q]

Mówię, tam takie medyki są że daj spokój ;D
Zanosiłem w wakacje z moją dziewczyną jej S3 Mini na gwarancję - spuchła jej bateria. Zabrali cały telefon, oddali za 2 tygodnie - z baterią nową co prawda, ale jak się po 15 minutach okazało, z zepsutym mikrofonem. Zaś telefon na gwarancję i znowu 2 tygodnie.

[mattek]

Ale to jest akurat wina serwisu Samsunga. Operator tylko wysyła telefon do nich.

[ashin]

Teoretycznie wgranie OFICJALNEGO softu z oficjalnych źródeł nie powinno wpłynąć na gwarancję. W Play był zresztą taki zapis w umowie. Oczywiście możesz zapytać do jakiego serwisu oddają sprzęt koledzy spod pomarańczowej bandery i bezpośrednio zadać pytanie w serwisie. Myślę, że tam wyczerpią temat całkowicie

[Makaveli]

Ja bym na twoim miejscu poszedł bezpośrednio do Samsunga. Szybciej będzie, bo oni od razu wyślą sprzęt. Możesz to załatwić w dowolnym punkcie w jakiejś galerii handlowej, który ma w sobie punkt serwisowy na tyłach.

A propos, Samsung to ciężki zawodnik, jakiś czas temu z kolegą walczyliśmy o wymianę wadliwego SGS2, który nie potrafił się ładować przy włączonej nawigacji i rejestratorze wideo. Walczyliśmy, walczyliśmy dobre 2 miesiące, napisałem po angielsku pismo do siedziby w Korei, jeszcze kilka pisemek do polskich oddziałów i został telefon wymieniony na SGS3 Także, walczyć z nimi trzeba, bo można coś ugrać i zawsze masz prawo i możliwość, niezależnie, co mówią. My rozmawialiśmy nawet z kierownikami, bo powiedzieliśmy ekspedientowi, że zwyczajnie jest niekompetentny i z nim rozmawiać nie będziemy. A oczywiście mamy takie prawo. Taka mini-historyjka hehe