FIFA 10 (Xbox 360) - Kariera

[Samyeu]

No więc, dalej gadka wstępna o co chodzi. Głównie o to byście sobie czytali moje postępy w karierze PESowskiej. Tym razem edycja 2011.
Dopóki nie będzie wydany Ekstraklasa Patch, gram na ruskim patchu z 2 bundesligą .

Dziubka info:
Klub: Ganzoraccio - fikcyjny klub włoski utworzony przez Konami na potrzeby gry zagrania od zera .
Rozgrywany sezon: 1
Ligi: Premier League, Ligue 1, Bundesliga, Liga BBVA, Serie A, Dywizja 2 Ligi BBVA (w której gram)

Skład na sezon 2010/2011:
Taktyka 4-1-2-3:

Rezerwy:
Ivarov, Zamenhof, Lothar
Baumann, Ceciu, Jarić, Libermann, Palmieri, Giersen
Ximelez, Minanda, Espimas, Macco, Van Den Berg,
Castolo, Burchet, Gutierrez, Huylens, Ordaz, Hamsun

Opcje mechaniczne:
Poziom trudności: Professional
Waluta: Euro
Czas meczu: 10 minut

Teraz omówię mecz przeciwko Cantlesir Spor (10 pozycja w lidze)

Składy:
Cantlesir Spor:
Deksunogli
Ilmenemcil - Setabhin - Brener
Saycikan - Cumlamir - Forkut - Akusren
Kuktayan
Yagmategu - Aliceran

Ganzoraccio:
Ivarov
Ruskin - Stremer - Valeny - El Moubarki
Dodo
Minanda - Ettori
Monterrubio - Schwarz - Macco

Druzyna Cantlesir w najlepszym składzie wystąpi, natomiast w Ganzoraccio spowodu przemęczenia nie wystąpią (w nawiasie ich zmiennik): Fatecha (Ivarov), Schimizu (Minanda), Kolkka (Macco)

Już pierwsza akcja przyniosła gola gościom. Po przejęciu piłki przez Schwarza, ten uderza z 25 metrów. Bramkarz tylko ruszył ręką.
Gra lekko spadła z tempa. Zawodnicy Cantlesir stoją jak kołki, dzięki czemu Ganzoraccio spokojnie rozgrywa piłkę. Jednak w 11 minucie pierwszą groźną (100%) sytuację rozegrał indywidualnie Yagmategu, który znalazł się sam na sam z Ivarovem, który udowodnił, że zasługuje na wystawienie go w pierwszym składzie. Ale znowu gol dla Ganzoraccio! Po wybiciu piłki niedaleko na 18 metr przed bramką, z woleja strzelił Ettori w dolny długi róg. Ponownie zawinił w tej sytuacji bramkarz, który znowu nawet nie drgnął. 2-0. Przez 20 minut trwała nuda, gra w środku boiska, ale w 40 minucie już raczej wiadomo, kto to spotkanie wygra. Strzałem w krótki róg Macco pokonuje Deksonugliego. Reszta pierwszej połowy szybko uplynęła bez żadnych szczególnych wydarzeń.

Do 64 minuty nic się nie działo, wtedy to Akusren trafił w poprzeczkę... i nic więcej. 10 minut później Monterrubio trafił prosto w bramkarza z rzutu wolnego z 30 metrów. I koniec meczu! W Sporze pogrom przez lidera.

Cantlesir Spor 0-3 Ganzoraccio

Zmiany:
Cantlesir: Forkut <-> Ulotocan, Ilmenemcil <-> Palsehin
Ganzoraccio: Schwarz <-> Castolo, Minanda <-> Van Den Berg, Ettori <-> Ximelez





Tabela po 8 kolejce


Czołówka rankingu strzelców


Czołówka rankingu asyst


W następnym wpisie: Mecz w Copa del Rey przeciwko Athletic Bilbao i może jakiś dodatek

[Smigol95]

przypominam ze to forum o konsoli ps2 a jak widze po screenach to chyba nie jest pes na ps2?? mam racje?

[Samyeu]

A czy ja piszę w dziale dla PS2 przeznaczonym? Tj. Hyde Park - czyli o wszystkim, i o niczym.

[reg-reconnect]

A czy ja piszę w dziale dla PS2 przeznaczonym? Tj. Hyde Park - czyli o wszystkim, i o niczym.

tutaj musze sie z toba zgodzic

[Dah-Ridah']

Opis meczu wymyślasz sam ta?

[Samyeu]

E nie - opis idzie wg. gry, która realizuje w oryginalnej wersji PESa 2011 Tj. z patchem dającym Bundesligę i 2. Bundesligę, przez co, jak widać zamiast dywizji 2 jest logo 2.Bundes. Wieczorem kolejny opis.

[Samyeu]

Czas na mecz w Pucharu Króla. Pojedynek między Athletikiem Bilbao, a przyjezdnym Ganzoraccio - 1 mecz.

Składy obu drużyn.

W pierwszych 10 minutach zagęszczenie na boisku panowało niemiłosiernie. Gra w środku strasznie przynudzała. Dopiero w 15 minucie z daleka uderzył Schwarz, jednak Iraizoz sparował piłkę. I mamy pierwszą bramkę dla Ganzoraccio w 27 minucie! Zaczęło się od przejęcia piłki przez Ettoriego i wysunięcia dalekiej piłki do Burcheta. Ten dośrodkował i przeciwnik wybił na rzut rożny. Wykonywał Ettori. Pierwszy, drugi i gol Burcheta główką! 1-0. Dalej, znowu 15 minut nudy i gol, tym razem dla Bilbao. Sam na sam wyszedł Diaz de Ceria, trafił w Ivarova, jednak po dobitce Davida Lopeza na pustą bramkę mamy remis. 1-1. Do końca 1 połowy gry - nuda.

Już na początku 2 połowy, Ganzoraccio zaczęło od silnego uderzenia - wchodzący do gry Castolo po podaniu Jarića znalazł się sam na sam z Iraizozem, jednak piłkę uderzył lewą nogą - tą gorszą i trafił prosto w bramkarza. Piłka była ciągle u nogi Ganzoraccio, jednak bez szczególnych akcji, aż do głosu doszedł Bilbao, oddający 1 strzał na bramkę w 2 połowie w 80 minucie - Llorente strzelił, a Ivarov kapitalnie się rzucił. Z główki próbował Pablo Orbaiz. Bez skutku. TO POWINNA BYĆ BRAMKA DLA GANZORACCIO. Castolo ponownie miał sytuację sam na sam, Iraizoz wypiąstkował, i piłka z podkręceniem doszła do Ordaza. Ten strzelił wręcz idealnie, aż tu na linii bramkowej znalazł się Mikel San Jose. Kurwa. Chwile później Orbaiz trafia tak samo jak David Lopez. Gdzie była obrona? Cała czwórka skupiona na strzelającemu wcześniej Llorente. W 89 minutej strzał Castolo ponownie wyciąga Iraizoz. Koniec tego meczu z dwoma bezsensownymi bramkami - właściwie strzelonymi szczęściem przez Bilbao. Czeka nas rewanż! A bohaterami meczu - Iraizoz oraz oczywiście Mikel San Jose

Athletic Bilbao 2-1 Ganzoraccio

Zadecydowałem, że tabele królów strzelców i asyst zostaną podane pod koniec sezonu.

[eVandeR]

co sie dzieje z twoja kariera. ja zaraz cie przegonie mistrzu .

[Samyeu]

Ankietka się pojawiła, zapraszam do uzupełniania :]

[Femto]

Ciekawe kto to wszystko czyta :>