EA chwali się wynikami sprzedaży
#1
[Obrazek: jpg_ea_logo-2.jpg]

Electronic Arts może czuć się zadowolone z racji wyników sprzedaży w ubiegłym roku fiskalnym. Otóż najgorszej firmie w Ameryce udało się zarobić 323 miliony dolarów.

- 14.5 miliona egzemplarzy FIFY 13 znalazło swoich nabywców, dzięki czemu poprawiono osiągnięcie FIFY 12 o około 30%.
- Jeżeli chodzi o cyfrową sferę, to FIFA 13 wygenerowała zysk 200 milionów dolarów. Tutaj wzrost względem poprzedniczki jest o wiele większy - aż o 94%.
- Ogółem seria FIFA zapewniła EA 350 milionów dolarów zysku.
[Obrazek: PaultheGreatPL.png]
Odpowiedz
#2
Kompletnie nie rozumiem fenomenu FIFY. Przecież to tasiemiec, gra bez fabuły, bez charyzmatycznego bohatera, bez klimatu. Jak widać wystarcza sama popularność piłki nożnej, aby gra się sprzedawała. EA jest potwornie krytykowane na portalach, w prasie jak i przez samych graczy, ale jak widać prezesi firmy nie muszą się tym wszystkim przejmować. Co by się nie działo, FIFA to kura znosząca złote jajka. Wystarczy zmienić numer na okładce, zaktualizować składy, dodać nowy zwód i … czekać na miliony.
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#3
Znajomy kupił sobie na na zeszłe Boże Narodzenie PS3. Trochę się zdziwiłem, ponieważ nigdy zbytnio nie interesował się grami. Zapytałem go w co pyka, a on oczywiscie odpowiedział ''No w FIFKĘ 13''... I wtedy zorientowałem się, że takich znajomych mam kilku - grają jedynie w sportówki typu WWE, FNR, a co roku są pierwsi w kolejce po nową edycję FIFY.
I pomyślcie - nie macie takich znajomych, którzy grają tylko i wyłącznie w piłkę kopaną? Stąd się bierze ta milionowa sprzedaż...
Odpowiedz
#4
W sumie w swoim otoczeniu znam wiele osób, które są typowymi casualami i grają wyłącznie w tego typu pozycje, w które można grać nawet 15 minut dziennie bez konieczności wdrażania się w klimat, a co najważniejsze można sobie ustawić dowolny poziom trudności żeby grać bezstresowo - co z tego, że wygrywa się wszystkie mecze po 7:0, skoro osoba nieobeznana w temacie gier może sobie swobodnie pogiercować. Na tym w zasadzie polega fenomen FIFY i innych gier sportowych - jest to po prostu ulubiona gra wszelkiej maści casuali i kibiców piłki nożnej, bowiem popularność tego sportu ma ogromny wpływ na jej sprzedaż. Przykładem jest chociażby mój kolega, który mógłby grać w PESa i FIFĘ na okrągło. Ja zaś traktuję te gry jako przerywniki w sesjach na ambitniejsze pozycje (nawiasem mówiąc już nie pamiętam kiedy w czytniku konsoli była ostatni raz płytka z PESem... Wink)
[Obrazek: PaultheGreatPL.png]
Odpowiedz
#5
(09-05-2013, 16:25)Mr.Q napisał(a): I pomyślcie - nie macie takich znajomych, którzy grają tylko i wyłącznie w piłkę kopaną? Stąd się bierze ta milionowa sprzedaż...

Dosłownie przed chwilą pisałem na facebook’u z moim dobrym kolegą, bo chce sprzedać PS3 Slim 320GB. Po szeregu pytań doszedłem do najważniejszego. Poprosiłem o listę gier. Jego odpowiedzi:
- God of War 1,2,3,4 (co oznacza „4” niestety nie wiem). Dostałem po tej odpowiedzi ślinotoku;
- Batman Arkham City. Ślinotok przybrał na natężeniu;
- Fifa 12;
- Fifa 13.

Wiem, że grał praktcznie tylko w FIFE. Kratos nie miał zbyt wielu okazji to szlachtowania antycznego plugastwa, że o Batmanie nie wspomnę. Wszystko jasne.
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#6
Kraszu napisał(a):Jak widać wystarcza sama popularność piłki nożnej, aby gra się sprzedawała.

Nie wiem jakie są liczby w obozie Konami, ale chyba nie tak imponujące jak w przypadku serii od EA (cyny gejm), a przecież PES to też piłka kopana. A chyba też się jakoś sprzedaje. Myślę, że swoje także robi licencja i wszelkie oryginalne składy, nazwy klubów etc., zresztą na jednym z portali już się spotkałem z opiniami, że PES jest gorszy, bo nie ma prawdziwych składów, w sensie nazw. I bynajmniej nie była to jakaś nierozgarnięta osoba. Chyba Smile Ot, taki wabik.
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#7
No chyba nie była właśnie, jak twierdzi, że licencje są wystarczającym dowodem o wyższości xD
[Obrazek: ekrms3.gif]
Odpowiedz
#8
Brak poprawnych nazw czy koszulek może być na dłuższą metę męczący. Oczywiście nie jest to ostateczna sytuacja, bo w każdym PES-ie można wyedytować czy to ręcznie czy to poprzez patche te nielicencjonowane zespoły czy zawodników, ale to też wymaga podjęcia minimalnego wysiłku. Posiadacze FIFY mają wszystko na wyciągnięcie ręki, płacą za wygodę, ale czasami kosztem jakości gry.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Bethesda ujawnia wyniki sprzedaży The Elder Scrolls V: Skyrim PaultheGreat 2 2359 27-01-2014, 17:47
Ostatni post: Makaveli
  Ranking sprzedaży w serii Call of Duty - najlepiej sprzedające się odsłony PaultheGreat 1 1922 09-10-2013, 07:17
Ostatni post: Kraszu
  GTA V bije rekordy sprzedaży w Polsce i Wielkiej Brytanii Kratos 3 2570 21-09-2013, 16:46
Ostatni post: RafalKa
  Kolejny ranking sprzedaży gier w Wielkiej Brytanii PaultheGreat 0 1641 03-09-2013, 15:19
Ostatni post: PaultheGreat
  Infinity Ward chwali się liczbą osób, które miały styczność z Call of Duty PaultheGreat 1 1713 15-08-2013, 11:36
Ostatni post: RafalKa
  Ubisoft nie oczekuje poprawienia wyników sprzedaży Assassin's Creed III PaultheGreat 1 2136 17-05-2013, 09:19
Ostatni post: Rave_PL
  Wierzyciele zarobili 7 mln dolarów na sprzedaży marek THQ PaultheGreat 1 1576 23-04-2013, 13:04
Ostatni post: Kratos
  Tesco będzie tłumaczyć się z wcześniejszej sprzedaży Lary Kratos 0 1313 04-03-2013, 19:40
Ostatni post: Kratos

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości