Długie używanie konsoli i wkładanie płyt na głowicę-wpływ na żywotność konsoli

[Piterixos]

Staram się dbać o swoje PS2 jak najbardziej, gry wkładam na głowicę dość delikatnie, bez wgniatania jej na siłę, konsola ma dobre chłodzenie i w ogóle. I mam pytanie czy długie używanie PS2 (np mój tata potrafi oglądać po 12h na dobę filmy korzystając z konsoli) jakoś wyraźnie skraca żywotność konsoli? Dodam że np mój tata ma problemy z włożeniem płyty na głowicę i nie wie że do tego trzeba uzyć nie siły tylko głowy.

[Kaziu]

co do żywotności konsoli to nie jestem pewien, ale jeżeli Twój ojciec wkłada byle jak i na siłę płyty to raczej jakiś mały wpływ to ma. A co do 12h to każde załączenie i wyłączenie konsoli wpływa bez naszej ingerencji na żywot konsoli. Ktoś ma szczęście i konsola będzie mu kilka lat trzymać bez problemu, mimo, że codziennie gra po 5 godzin, a ktoś może mieć pecha i padnie w miarę szybko. Lecz czy wyraźny ? Nie zdaje mi się, żeby aż tak. Mogę się mylić Ale napisałem to co myślę

[Piterixos]

Znaczy się z tym co o tacie napisałem to trochę może przekolorowałem:/ Bo ja to trochę jestem przewrażliwiony i jak tylko widzę że np tata zapomniał wyłączyć konsolę, albo wkłada płytę nie idealnie (bo ja to ją nasuwam na głowicę, a potem dociskam żeby dokładnie na nią weszła) to po prostu się wkurzam. A czy płyty należy z konsoli wyciągać po jej wyłączeniu? Bo na instrukcji pisało że tak ale nie wiem czy rzeczywiście ma to wpływ na żywotnosć konsoli lub płyty.