Devil May Cry 4
#1
Gra wydana przez Capcom opowiadająca o dwóch wręcz bliźniaczo podobnych gości: Nero i Dante. Obaj są cyniczni, oboje świetnie władają orężem, oboje mają w sobie cząstki demonów, które przecież zwalczają.

Kolejna już część gry traktującej o...
Cytat:rozpierdu rozpierdu rozpierdu


Mówiąc krótko: Przychodzimy, kosimy trawnik, przy okazji przeciwników i idziemy skosić kolejny trawnik, ewentualnie natrafiając na nowe marki kosiarek i nowy typ przeciwników. Między levelami można sobie kupić np. bardziej ostre ostrza do kosiarki. Ogólnie całkiem fajne, jeśli się nie przedawkuje (bo wkrada się nuda).

A którą postacią lepiej walczyć? Wg. mnie Dante. Ma więcej combosów, style. Wprawdzie nie ma Demon Bringera Nero, ale ze względu na większą różnorodność w walce, jest ciekawiej.

ps. Lady i Trish są spoko.

EDITO:
Odświeżę trochę - dodam tylko, że nuda była spowodowana powracaniem do starych lokacji.
Podobały mi się wstawki, cut scenki, fabularnie też się czuło starego dobrego DMC. Gra względem poprzedniczek straciła jednak na dynamice, była jakby troche ospała. Nadal to jednak nie jest taki zły ten DMC4 Tongue
[Obrazek: ekrms3.gif]
Odpowiedz
#2
Mówiłem to już nie raz, ale muszę powtórzyć - Devil May Cry 4 był moją pierwszą grą którą ograłem na Xboxie360. Nie miałem jeszcze LT na pokładzie i pożyczyłem od kumpla oryginał. Gra mocno mnie rozczarowała, dlatego nie interesowałem się częściami wydanymi na PS2. Kraszowi udało się jednak bardzo rozpalić moją wyobraźnię i zamierzam zabrać się za wydaną na Czarnuli trylogię.
Odpowiedz
#3
To teraz ja cię Q wywołam do tablicy. Jak tam u ciebie w przyswajaniu historii Dantego?

Slashery i dynamiczne gry akcji, to dla mnie główny powód dla którego zainwestuję w PS3. Dwa Devile dostępne na tej platformie cholernie mnie kuszą. Już się wypościłem i stęskniłem za naszym pyszałkiem. Nie wiem jednak, czy czwórka gameplayowo nawiązuje do trójki, którą to grę uważam za króla slasherów. Zapewne już o tym wspominałem, ale powtórzę - bycie dobrym w tę grę jest zarezerwowane dla znikomego procenta graczy. Dla największych maniaków, którzy pokochają tę grę bardziej niż własną kobietę. Kiedy zaliczałem poziom Dante Must Die, szukałem podpowiedzi u najlepszych. Takimi z pewnością są YouTube'rzy kryjącymi się pod loginami "DevilMayAsian", oraz "XLHGladiator". To co ci kolesie wyprawiają, to dla mnie szczyt konsolowych umiejętności. Jak ktoś nie spędził z DMC3 przynajmniej kilkunastu godzin (sam ciorałem ponad 100h), to poniższych filmików nie zrozumie. Zapewniam, że to w pełni świadome granie, a nie bezmyślna nawalanka w przyciski mimo, że na filmikach, tak na dobrą sprawę, nie wiadomo co się dzieje. Ja trochę w tym siedziałem.

Największą siłą DMC3 jest to, że walczy się czterema broniami jednocześnie. Dwie palne + dwie białe przełączane w ułamku sekundy za pomocą spustów. Efekt takiego systemu jest taki, że w powiedzmy 3 sekundy można użyć 4 broni będąc jednocześnie w powietrzu. Miazga totalna. Gierka zestarzała się graficznie, ale dynamika starć i system walki to nadal majstersztyk. Kratos nie ma startu do możliwości Dantego. Mam nadzieję, że czwóreczka mnie nie zawiedzie. Poniżej wyczyny dwóch moich idoli na tym samym levelu:



[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#4
I teraz mi przypomnieliście, że muszę nadrobić DMC4 sic... i jak ja to zrobię skoro dalej pamiętam DMC3? Czy coś mnie jest w stanie zaskoczyć....?

Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  DmC: Devil May Cry Kraszu 4 2540 01-02-2013, 19:35
Ostatni post: ashin

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości