Czy warto grać w bijatyki?
#1
Jest to swoista próba napisania czegoś innego niż recenzja. Może bardziej ambitnego. Mam nadzieję, że ta praca zachęci was do uczestniczenia w jakieś dyskusji i ocenie mojej pracy, ale także i do tworzenia własnych ciekawych artykułów, które mogą stać się zaczątkiem ciekawych dyskusji.




Gry komputerowe stają się coraz bardziej popularną rozrywką. Ze względu na dużą brutalność w wielu tytułach wzbudzają kontrowersje wśród rodziców. Jednak czy gry oparte tylko na przemocy w tym wypadku bijatyki są warte zainteresowania? Moim zdaniem jak najbardziej. Sam wychowywałem się na bijatykach, w dość młodym wieku ograłem Mortal Kombat 3, a w gimnazjum Manhunta. Nie wychodzę na ulicę i nie morduje. Jednak dlaczego warto zając się tym konkretnym gatunkiem gier.

Bijatyki mogą być świetnym ujściem negatywnych emocji, powiązane z współzawodnictwem są świetnym sposobem rozwiązywania różnych konfliktów. Złość, niepowodzenia, ujście możemy znaleźć w grach. Jednak musimy uświadomić sobie, że nie jest to rzeczywistość i odgraniczyć te dwa światy. Pamiętajmy, różnice między rzeczywistością i grami komputerowymi. To jest właśnie podstawowy problem z dziećmi, które teoretycznie przez gry stają się agresywne. Moim zdaniem jednak jest to wywołane brakiem uświadamiania dzieciaków.
Wspominałem również o współzawodnictwie. Wszyscy ludzie współzawodniczą i jest to zauważalne już w szkole. Najlepsi w sporcie, w nauce, zachowaniu. Współzawodnictwo to ważny element naszej kultury. Każde dziecko musi nauczyć się wygrywać, a także przegrywać. Nie zawsze wszystko jest proste tak jakbyśmy tego chcieli. Bijatyki są świetnym przykładem gier, które mogą służyć do współzawodniczenia. Uczymy się grać, coraz lepiej opanowujemy wachlarz ciosów naszej postaci, pokonujemy przeciwnika. Daje to niesamowitą satysfakcje, jednak niejednokrotnie wymaga cierpliwości.

Bijatyki tak jak i gry zręcznościowe wymagają szybkiej reakcji. Wiele badań dowodzi, że gracze mają dobrze wyszkolone zmysły, niestety gorzej wypada to z tężyzną fizyczną. Nie jest to reguła, jednak nie da się ukryć, że szybkość działania oraz podejmowania decyzji jest kluczowym elementem wielu gier. W przypadku gier zręcznościowych, skrypty komputera możemy wyuczyć na pamięć. Sam zresztą grając długi czas w chociażby Contrę znałem plansze na pamięć. W bijatykach niestety jest inaczej. Każdy pojedynek może być inny, szczególnie gdy mamy doczynienia z rywalizacją z prawdziwą osobą. Wtedy refleks, oraz szybkie podejmowanie decyzji jest bardzo ważne. Doświadczenie z tego typu gier uczy nas również, że warto zachować zimną krew. Chaotyczne decyzje często kończą się niefortunnie.

Jest to jedynie rozrywka komputerowa o czym już mówiłem. Jednak daje sporo frajdy i satysfakcji. Jest to najważniejszy element tego typu gier. One po prostu bawią. Po pracy, szkole, kłótni uruchamiamy jest i po prostu gramy. Nie łamiemy sobie głowy nad zagadkami intelektualnymi, siadamy i odprężamy się. I jest to moim zdaniem główny atut tego typu gier. Świetna zabawa, samemu z grupą przyjaciół. Zarówno przy mleku, koli, czy piwie. Zabawa która może być interesująca dla każdego.

Zainteresowanie tego typu grami, może być rozumiane w różny sposób. Dla niektórych będzie to zaliczanie kolejnych tytułów, innych zainteresuje poznawanie i masterowanie różnych postaci. Są też tacy którzy zainteresują się światem gry. Który często jest bardzo ciekawy i daje nam naprawdę możliwość kreowania go. Każda z tego typu gier ma wiele zakończeń w zależności od wojownika, którego wybierzemy. Oczywiście ostatecznie pozostaje zakończenie kanoniczne, które odzwierciedla się w kolejnej części. Jednak dla mnie mistrzem od drugiego turnieju żelaznej pięści jest Lei.

Wspólne dzielenie się spostrzeżeniami, zabawa i dążenie do celu to dobre cechy. Mimo, że gry są brutalne warto nimi zainteresować również młodych ludzi. Niektóre bijatyki wręcz gdzieś potrafią przekazywać morały w swoich zakończeniach. Nie można powiedzieć, że gry są złe, a jakiś typ ich odstawiać. Ważny jest sposób w jaki je odbieramy. To czy bijatyki będą sprawiać nam radość i ile z nich będziemy czerpać zależy od nas. Jednak warto nimi się zająć.

Odpowiedz
#2
Chyba pierwszy na naszym forum felieton.

Moim zdaniem bijatyki typu Tekken, Blody Roar czy Mortal Kombat mimo dużej nazwijmy to krwistości nie są szkodliwe nawet dla graczy poniżej 18 roku życia (PEGI klasyfikuje te gry jako 18+). Za dużo gorsze uważam bijatyki realistyczne jak WWE vs Smackdown po których dzieciaki (10-14 lat) próbują testować ciosy z gier na kolegach co może skończyć się źle. Mniej szkodliwe jest naśladowanie w ramach zabawy ataków z Dragon Balla niż ze Smackdown. Nie mówię oczywiście o tym że te osoby próbują kogoś uszkodzić w złej wierze, ale niestety bardziej może zaszkodzić drugiemu naśladując cios Undertakera niż Kamehame z Dragon Ball'a.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
#3
Oczywiście masz racje, m.in. o tym też pisałem. Chociaż z tekkenem tez nie wychodźmy tak do przodu bo większość stylów w tej grze jest realnych. Lei to Kung Fu, Law ma sporo elementów karate, zresztą jego słoneczka też można robić. Bryan w większości ma ataki z Krav Magi. Więc mówiąc o realistyczności, tekken jest taki pół na pół trochę

Odpowiedz
#4
Przeprasza, w bijatyki gram bardzo mało i z marszu mogłem pomylić Tekkena ze Street Fighterem (chodziło mi o tą grę w której jest Blanka, czyli chyba właśnie SF). Sam Tekken mimo wszystko też nie wydaje mi się bardzo realistyczny zwłaszcza porównując go do gier bokserskich, wrestlingowych czy MMA.
Playstation 2 Slim SCPH-77004, 3xDS2, FMCB
Inne konsole: SMS II, MegaDrive, PSOne, Dreamcast, Xbox, Xbox 360

[Obrazek: XsKg1.gif]
[Obrazek: 1N8cslJ.jpg]
Odpowiedz
#5
Myślę, że artykuł można odnieść do wielu gatunków, bijatyki nie są tu jakimś jedynym wyjątkiem. Brutalność może wystąpić przecież między innymi w strzelankach czy horrorach. Przemoc to nieodłączny element gier i nic tego nie zmieni. Jakoś nie zauważyłem, żeby właśnie bijatyki się na tym tle wybijały przed szereg. Wyjątkiem będzie seria Mortal Kombat ze swoim wyrywaniem kręgosłupa na czele.

Szybki czas reakcji to podstawa w grach wyścigowych na przykład, a współzawodnictwo odnosi się już niemal do każdego gatunku gier. Bijatyki, szczególnie te jeden na jednego, są bardziej wymagające od reszty np. w przypadku uczenia się combosów na pamięć. A kiedy spotka się dwóch równorzędnych rywali to wygląda to naprawdę fajnie.

Czy warto grać w bijatyki? Pewnie tak, ale nie w mniejszym stopniu niż warto grać w gry wyścigowe czy sportowe. Bijatyki szczególnie sprawdzają się w graniu multiplayer. Granie samemu to bardziej trening przed czymś ciekawszym (spotkaniem z "żywym" przeciwnikiem w grze oczywiście) niż właściwa gra.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#6
Kratos pisałem, że przemoc występuje w wielu grach. Pamiętajmy jednak, że bijatyki opierają się tylko na walce. W FPS'ach czy innych grach masz elementy zręcznościowe, logiczne itp itd, a w bijatykach to czysta walka.
W wyścigach można uczyć się tras na pamięć i dopasowywać kąty zakrętów. Dodatkowo w większości masz mapę trasy więc można wyprzedzać nieco taktykę do trasu.

Draco pisałem, że jest to gra pół na pół. Pamiętajmy, że boks czy WWE to są symulatory, a nie typowe bijatyki. To trochę inny poziom rozgrywki. I tak Blanca jest w SF

Odpowiedz
#7
To czy jakiś młodzieniec może przysiąść do jakiejś bijatyki, jest zależne od psychiki tego człowieka. Każdy rozwinięty człowiek potrafi odróżnić rzeczywistość od gry, a rodzic może się zacząć bać dopiero, gdy zauważy zachowanie dziecka na wzór jakiegoś bohatera gry (przykładowo ktoś zrobi sobie miecz z kija i będzie biegał krzycząc "ŁAA, Jestem Yoshimitsu!"). Wtedy z taką istotą jest już coś nie tak, albo po prostu jest za młoda na takie bijatyki.

Jednak tak jak mówisz. Bijatyki są po prostu czystym funem, gdzie możesz usiąść sam lub z kolegą przy konsoli i bawić się wspaniale. Wspólna gra nie może powodować zadnych konfliktów, gdyż wtedy tylko możemy podziękować partnerowi. Warto tu także spojrzeć na gry, w których musimy ze sobą współpracować. Gracze kierując dwoma postaciami dążą do rozwiązania zagadki, lub po prostu z wielką radością łoją tyłki przeciwnikom.

Podsumowując. Ja traktuję bijatyki, jako obowiązkowy gatunek, gdy szykuje się większa grupa ludzi do gry, bądź kolega wpada na "kilka" rundek. Sam wprawdzie też lubię pograć, ale jakby czuję tą samotność i po kilku walkach mi się po prostu już nie chce. A co do przemocy, to jedna podstawowa rzecz, którą powiedział ashin: Odróżnienie rzeczywistości od gry. Jak to już będzie, to można się bawić bez konsekwencji.
[Obrazek: YU6rXCy.png]

Posiadane konsole

PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)

Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Czy warto wystawiać komputer? Szymon 17 6301 05-07-2014, 22:52
Ostatni post: Szymon
  Czy warto kupić ten komputer? leon5720 9 3962 19-12-2013, 19:45
Ostatni post: leon5720
  Czy w GTA: San Andreas można grać na Windowsie 8? Vaspe 4 8093 20-08-2013, 12:53
Ostatni post: TheMichaelSpray
  Pendrive EMTEC 16GB - czy warto kupić? grzesiek9239 6 5301 11-12-2012, 19:20
Ostatni post: grzesiek9239
  Half Life (pc) jak grać w tej grze na "single player" ? Puma16 1 2666 17-04-2011, 09:23
Ostatni post: paladyn300
  Czy warto kupic ten dysk zewnetrzny? kukiluki 2 1924 07-10-2010, 13:00
Ostatni post: mistrzu al capone

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości