14-12-2012, 12:47
Istnieje co prawda podobny wątek, ale w dziale dla PS2, a że ja grałem i przeszedłem tę grę na PSP, to stwierdziłem, że założę nowy wątek, bo gra może się trochę jednak różnić... 
I znowu długo nie wytrzymałem bez Silent Hill...
Gra bardziej podpadająca pod przygodówkę z lekkimi elementami strachu. Podzielona została na 3 główne miejsca rozgrywki:
1. Psychiatra
Producenci wymyślili bardzo fajny patent związany z psychiatrą i zadawanymi przez niego pytaniami. Dzięki czemu każdy ma szansę zobaczyć inną grę zgodną ze swoimi odpowiedziami...
2. Miasteczko SH
Chodzenie po mieście było interesujące. Zamiast mgły mamy zaspy śnieżne i lód. Po drodze jednak nie spotkamy żadnych stworów jak w poprzednich częściach...
Chodzenie polega głównie na podążaniu do wyznaczonego punktu na mapie, gdzie po drodze możemy zbierać przedmioty i rozwiązywać zagadki.
Przedmiotów nie da się nigdzie użyć, poza kluczami. Zbieramy je jako pamiątki.
Zagadki nie były specjalnie skomplikowane, a wręcz momentami banalnie proste. Wystarczy tylko zwiedzać wszystko, a nie będziemy mieli żadnych problemów.
Aparat - warto go czasem użyć, żeby zobaczyć to, czego nie widać gołym okiem.
3. Koszmar
Po przeczytaniu informacji o uciekaniu zamiast walce, pomysł ten nie spodobał mi się, co potwierdziłem po pierwszym koszmarze. Jednakże grając dalej, pomysł zaczął mi się coraz bardziej podobać, ale bez zachwytu...
Wadą całego rozwiązania jest niski poziom strachu. Ani razu nie miałem sytuacji, gdzie się bałem lub przestraszyłem.
Mapa przy ucieczce za bardzo się nie przydaje. Ważne żeby orientować się w kierunku gdzie jest nasz cel.
Chowanie się w różnych miejscach okazało się słabym rozwiązaniem. Jedyne słuszne w moim przypadku to był bieg, a najlepiej z flarą.
Zakończenie, a może raczej zaskoczenie?
Cała gra urzekła mnie fabułą. Na początku mnie nie wciągnęło, ale potem nie mogłem się oderwać od grania i tylko senność powodowała przymusowe przerwy w graniu, co akurat pozwalało podładować baterie moje jak i PSP...
Samo zakończenie było dla mnie zaskoczeniem... takiego zakończenia się nie spodziewałem. Za co duży plus dla twórców gry.
Przeglądając walkthrough dla PS2 udało mi się znaleźć informacje o uzyskanym zakończeniu:
CONVERSATIONS BETWEEN HARRY AND CHERYL: ACCEPTANCE - LOVING DAUGHTER
ENDING: WICKED AND WEAK
No i tutaj znalazłem prawdopodobną różnicę pomiędzy wersją PS2 a PSP.
Przy każdym zakończeniu podana jest sekwencja, co trzeba zrobić, żeby je uzyskać. Ni jak się ona miała do mojej sekwencji. Dlatego pewnie jest to różnica pomiędzy wersjami na różne konsole.
Prawdopodobny czas ukończenia to 6-9 godzin. Miałem 3 ładowania PSP. Przy średnim czasie grania na baterii 3 godziny, można potraktować to jako dobry szacunek. Chyba, że ktoś wie jak sprawdzić ile czasu grałem.
Plusy:
-fabuła - duży plus
-grafika
-telefon - fajne rozwiązanie
Minusy:
-brak zaznaczania na mapie
W poprzednich częściach bohater zaznaczał na mapie miejsca, gdzie nie dało się wejść, gdzie było zablokowane przejście itp. Tutaj tego brak, przez co częściowo mapa nie jest do końca przydatna.
-brak momentów strasznych/przerażających
Podczas całej gry ani razu nie zostałem przestraszony/przerażony tak jak to miało miejsce w poprzednich SH, dlatego grę uważam raczej za przygodówkę niż horror.
-brak podsumowania po ukończeniu gry
Każda ograna przeze mnie część SH miała podsumowanie. Tutaj tego mi zabrakło, przez co nie wiem ile grałem oraz sam musiałem dojść jakie zakończenie obejrzałem.

I znowu długo nie wytrzymałem bez Silent Hill...

Gra bardziej podpadająca pod przygodówkę z lekkimi elementami strachu. Podzielona została na 3 główne miejsca rozgrywki:
1. Psychiatra
Producenci wymyślili bardzo fajny patent związany z psychiatrą i zadawanymi przez niego pytaniami. Dzięki czemu każdy ma szansę zobaczyć inną grę zgodną ze swoimi odpowiedziami...

2. Miasteczko SH
Chodzenie po mieście było interesujące. Zamiast mgły mamy zaspy śnieżne i lód. Po drodze jednak nie spotkamy żadnych stworów jak w poprzednich częściach...
Chodzenie polega głównie na podążaniu do wyznaczonego punktu na mapie, gdzie po drodze możemy zbierać przedmioty i rozwiązywać zagadki.
Przedmiotów nie da się nigdzie użyć, poza kluczami. Zbieramy je jako pamiątki.
Zagadki nie były specjalnie skomplikowane, a wręcz momentami banalnie proste. Wystarczy tylko zwiedzać wszystko, a nie będziemy mieli żadnych problemów.
Aparat - warto go czasem użyć, żeby zobaczyć to, czego nie widać gołym okiem.
3. Koszmar
Po przeczytaniu informacji o uciekaniu zamiast walce, pomysł ten nie spodobał mi się, co potwierdziłem po pierwszym koszmarze. Jednakże grając dalej, pomysł zaczął mi się coraz bardziej podobać, ale bez zachwytu...

Wadą całego rozwiązania jest niski poziom strachu. Ani razu nie miałem sytuacji, gdzie się bałem lub przestraszyłem.
Mapa przy ucieczce za bardzo się nie przydaje. Ważne żeby orientować się w kierunku gdzie jest nasz cel.
Chowanie się w różnych miejscach okazało się słabym rozwiązaniem. Jedyne słuszne w moim przypadku to był bieg, a najlepiej z flarą.
Zakończenie, a może raczej zaskoczenie?
Cała gra urzekła mnie fabułą. Na początku mnie nie wciągnęło, ale potem nie mogłem się oderwać od grania i tylko senność powodowała przymusowe przerwy w graniu, co akurat pozwalało podładować baterie moje jak i PSP...

Samo zakończenie było dla mnie zaskoczeniem... takiego zakończenia się nie spodziewałem. Za co duży plus dla twórców gry.
Przeglądając walkthrough dla PS2 udało mi się znaleźć informacje o uzyskanym zakończeniu:
CONVERSATIONS BETWEEN HARRY AND CHERYL: ACCEPTANCE - LOVING DAUGHTER
ENDING: WICKED AND WEAK
No i tutaj znalazłem prawdopodobną różnicę pomiędzy wersją PS2 a PSP.
Przy każdym zakończeniu podana jest sekwencja, co trzeba zrobić, żeby je uzyskać. Ni jak się ona miała do mojej sekwencji. Dlatego pewnie jest to różnica pomiędzy wersjami na różne konsole.
Prawdopodobny czas ukończenia to 6-9 godzin. Miałem 3 ładowania PSP. Przy średnim czasie grania na baterii 3 godziny, można potraktować to jako dobry szacunek. Chyba, że ktoś wie jak sprawdzić ile czasu grałem.
Plusy:
-fabuła - duży plus
-grafika
-telefon - fajne rozwiązanie
Minusy:
-brak zaznaczania na mapie
W poprzednich częściach bohater zaznaczał na mapie miejsca, gdzie nie dało się wejść, gdzie było zablokowane przejście itp. Tutaj tego brak, przez co częściowo mapa nie jest do końca przydatna.
-brak momentów strasznych/przerażających
Podczas całej gry ani razu nie zostałem przestraszony/przerażony tak jak to miało miejsce w poprzednich SH, dlatego grę uważam raczej za przygodówkę niż horror.
-brak podsumowania po ukończeniu gry
Każda ograna przeze mnie część SH miała podsumowanie. Tutaj tego mi zabrakło, przez co nie wiem ile grałem oraz sam musiałem dojść jakie zakończenie obejrzałem.