To osoba bez doświadczenia soulsowego nie ma co szukać?
można mieć platyny w tych grach i tamtejszych bossów bić bez większych problemów, a w Sekiro dostawać taki łomot, że zaczynasz zastanawiać się, czy to w ogóle gra na twoje możliwości
Robiłbym podobnie mając sprzęt najnowszej generacji. Oczywiście najlepsze szpile tzn. najbardziej wybitne i klimatyczne, to bym sobie zostawiał do kolekcji. Sprzedawałbym gry co najwyżej niezłe. Te na raz.
no a w Sekiro okazuje się że setki godzin wyciulanych w Soulsach nie pomogło zupełnie w aklimatyzacji
a to to od jakichś 4 lat ogrywam większe premiery od razu po wejściu do sprzedaży
Pamiętam, że Vice City i San Andreas całkiem niedługo po premierze ogrywałem, ale to były piraty.
Przyznam szczerze, że nie znam uczucia ogrywania gry świeżo po premierze. Od kiedy pamiętam 100 lat za murzynami jestem w giercowaniu.
Raz pisze po angielsku, raz po polsku bez polskich znaków i bez interpunkcji, raz z polskimi znakami i z przecinkami.