RPG, gry książkowe, protoplaści komputerowych RPG

[ashin]

hehe ja zaczynałem bez mechaniki i wymyślonego świata. Wraz z kumplem, którego brat EerthDawn'a mu pokazał 'graliśmy' sobie sesje na przerwach w totalnie wymyślonym świecie. Fajnie było, sam swojego Wampira i Maga kupiłem za bezcen jako używki jeden bodajże 30zł, a mag 20zł więc warto było wydać na to pieniądze. W pierwszą edycje warhammera grałem z kumplami, też mieli wydrukowany system w klaserze, ale na drugą edycję się złożyli i dokupywali dodatki, co też wychodziło o wiele taniej.
Swoją drogą jak już stanęliśmy przy BG, w logu gry można nawet zobaczyć faktyczne rzuty, a raczej ich wartości jakie były wykorzystywane podczas tur walki. Mimo czasu rzeczywistego gry, niezauważalnie dla gracza były wykonywane tury podczas walki, co było miłym zabiegiem, a sama gra wiernie odwzorowywała mechanikę gry. Nie pamiętam której edycji. Sam DnD od zawsze był wydawany bardzo ładnie, dla mnie aż za ładnie. Duży sukces kasowy systemu(ponieważ wsumie każdy kto stykał się z RPG miał styczność z DnD), też temu się przyczyniał. Chociaż sam świat FR wzbudza we mnie mdłości, a jak słyszę o Drizztcie to mnie szlag trafia. Swoją drogą w tym świecie przeczytałem jedną książkę, wziętą na ślepo, oczywiście o moim 'kochanym' milusińskim, ale jako że jak pożyczam książkę to ją kończę jakoś dotarłem do końca x]

[Draco]

Drizzt rzeczywiście nigdy mi nie podchodził, chociaż cały świat Zapomnianych Krain jak najbardziej mi pasował. Z racji że moją ulubioną rasą w światach heroic fantasy są krasnoludy wolałem "milusińskiego" z systemu Warhammer czyli Gotrek'a Gurnisson'a.

[ashin]

Nie oszukujmy się, ale w światach heroic fantasy królują elfy, a krasnoludy niestety często są przedstawiane w sposób groteskowy. Nic nie zastąpi obrazu krasnoluda z warhammera, kilkukrotnie miałem przyjemność prowadzenia postaci krasnoluda i grałem kampanie osadzoną w ich kopalniach, coś wspaniałego. Jednak i tak mimo wszystko najbardziej lubię grać ludźmi ;]

[Draco]

Tfu! Elfy nie rządzą! Krasnoludy rządzą!

I tak drodzy koledzy nie mający styczności z grami RPG wygląda sesja gdy w drużynie mamy krasnoluda i elfa . Oczywiście nie zrozummy się źle. RPG to nie tylko świat fantasy pełen smoków, elfów i orków. To także ogrom universów, od postapokaliptycznych wizji ziemi z Neuroshimy, po zagadki detektywistyczne w rodzaju tych spotykanych w książkach Agaty Christie. Mamy tam systemy i światy rozgrywające się w mrocznej odmianie współczesności gdzie pod cały otaczającym nas światem żyje świat wampirów i wilkołaków zbliżony klimatem do Underworld'a, a nie Zmierzchu, a także świat będący miksem westernu z magią, znajdziemy też świat Dzikich Pól rozgrywający się w złotych latach polski szlacheckiej. Systemów i światów są dziesiątki jeśli nie setki, dzięki czemu można przeżyć wspaniałą przygodę która naprawdę nas zainteresuje.

[ashin]

Nie mówiłem tego w sensie pozytywnym, bo ja drzewolubów nie lubię. Po prostu tak kreowane są światy w heroic moim zdaniem, zresztą to przepełnienie ich magią przedmiotami itp itd. W WH jak rzucało się durne światełko magiem to się bało, żeby Ci ręki nie uje...

Nie tylko fantasty, są także horrory, jak naprzykład Zew Cthulhu. Światy przyszłościowe jak CyberPunk 2020, z którego Deus Ex czerpał garściami. Są także światy Steampunkowe(nieco zmieniona wizja świata, rozwój technologiczny został zatrzymany na maszynie parowej i trybikach, jednak do niewyobrażalnych osiągnięć doszli ludzie) w Wolsungu, opartym zresztą luźnie na Arcanum. Nawet Western z zombie się znajdzie(Deadlands)

[php_symfony2]

Jest też świat rzeczywisty alternatywny (Mag, Wampir), świat postapokaliptyczny (Neuroshima), dark fantasy (Monastyr), świat mangowy (Crystallicum) i wiele, wiele innych.

[ashin]

Mag, Wampir i Neuroshima były już wspominane w tym temacie. Skoro się tym interesujesz to może napisz kilka słów na ten temat, zawsze miło z kimś zamienić kilka zdań, szczególnie że w tym temacie wypowiadałem się tylko ja i Draco.

Swoją drogą w sobotę byłem na sesji, w końcu mój kapłan Sigmara mógł rozprostować kości i popalić kilku heretyków

[Draco]

Ja nie grałem bardzo bardzo długo. Aż ostatnio wyciągnąłem sobie numer 7-8/1999 kultowego magazynu Magia i Miecz. W sumie RPG na tym forum oprócz nas dwóch nikt inny się nie interesuje chyba. Dlatego też tak mały rozwój tego tematu. W dodatku ja, jak napisałem we wstępie, dawno nie grałem więc trochę brakuje mi obcowania z tą tematyka. Odnoszę ostatnio wrażenie że coraz mniej ludzi w to gra. Gdy chodziłem do gimnazjum, a później do liceum wiele osób z którymi się spotykałem chociaż słyszało o RPG, a na pewno nie byli przeciwni spróbowania jak się w to gra. Ostatnimi czasy nie spotkałem chyba ani jednego nastolatka który interesował by się grami fabularnymi. Oczywiście chodzą tacy po świecie nie mniej jednak jest ich chyba coraz mniej skoro tak trudno spotkać takie osoby.

[ashin]

Zależy, mówiąc szczerze ja spotkałem sporo osób, które nie tyle wiedziały co to, ale jednak po usłyszeniu wstępu chciały wypróbować. Ta rozgrywka jest dość popularna na różnych forach. Tam odbywają się sesję, chociaż wątpię by połowa z tych ludzi wiedziała co to jest 'prawdziwe' RPG, a wciągają się w zabawę ze względu na miłość do danego świata. Spotkałem już fora z taką zabawą w uniwersum Naruto, One Piece, Dragon Ball, Bleach i hybrydami wszystkich tych światów. Jednak całe forum poświęcone takiej zabawie, plus działy do luźnych rozmów jakoś niespecjalnie mi odpowiadały. Podejrzewam też, że zabawy dość szybko umierały. Jednak jest to swoista ciekawostka i pokazuje, że można młodych ludzi namówić do tego typu zabaw

[Ged]

Wiecie to byly czasy gdy komputer mial co 10ty, teraz kazdy woli odpalic gre niz wysilic wyobraznie