Z serii teorie spiskowe: Iluminaci.

[Mr.Q]

Ostatnio wyciszając się wieczorem w pokoju lubię posłuchać Imany. Na jednym ze zdjęć dołączonych do albumu zauważyłem znak Iluminatów.



Co o tym myślicie?

[Kratos]

Te filmiki to akurat dziadostwo sklecone na kolanie, ale swego czasu dosyć dużo o tym czytałem i boję się o tym pisać. Może potem.

[Mr.Q]

Wiem, ale takie znalazłem... Widzialeś caution 9-11 w Terminator 3?

[Sandinista]

http://www.sadistic.pl/illuminati-card-g...217081.htm

http://www.sadistic.pl/illuminati-card-g...217350.htm

[RafalKa]

Sandanista mnie ubiegł - właśnie chciałem zarzucić temat tajemniczych kart,
również coś nie co czytałem ogólnie o NWO i do ciekawych wniosków ludzie dochodzą, ile w tym racji kto to wie.

[Kratos]

Widzialeś caution 9-11 w Terminator 3?

Nie, ale widziałem dowód z Matrixa ;) To może być akurat przypadek i w zasadzie drobnostka, ale jak poczytasz o całym przemyśle muzycznym chociażby i gwiazdkach typu Rihanna czy Lady GaGa to ma to przerażająco dużo sensu. Oczywiście główna linia obrony tych, którzy wyśmiewają istnienie tego typu organizacji czy jakkolwiek to w ogóle nazwać, jest taka, że gwiazdy po prostu wykorzystują te symbole po to, żeby zrobić sobie darmowy marketing, ale jak dla mnie jest to dosyć słaby argument, bo gwiazdom tego formatu akurat zbytniej reklamy nie trzeba. Poza tym Illuminatom raczej zależy na tym, żeby właśnie wyśmiać teorie o nich po to, żeby uśpić naszą czujność i otępić możliwie jak najbardziej, do czego w zasadzie dążą. Obejrzyj sobie chociażby filmy z serii Zeitgeist, ale ostrzegam, że zagłębianie się w ten temat to dosyć depresyjna sprawa, bo okazuje się, że nasz żywot jest w zasadzie jak splunąć dla wielkich tego świata. "Oczy szeroko zamknięte" Stanleya Kubricka, ale i jego wcześniejszy film jak Odyseja kosmiczna miały pokazać za dużo w efekcie czego reżyser zginął w dosyć nieprzypadkowym momencie. Przykładów jest cała masa i chociażby z tego względu uważam, że nie jest to jedynie wymysł chorych ludzi, bo tego jest po prostu za dużo, żeby coś nie było na rzeczy. Oczywiście dojście do meritum sprawy i poskładanie wszystkiego w jedną logiczną całość to inna bajka i prawdopodobnie szybko nie uda się tego w dobitny sposób udowodnić i to jest słowo przeciw słowu i długo tak będzie, bo o to właśnie im chodzi.

[Simion]

To nie iluminaci, to tylko Bill .



PS: Pierwszy film nieaktualny. Już 50% światowego majątku należy do 1% ludzi.