Liczba postów: 1168
Liczba wątków: 40
Dołączył: 11-02-2014
Jak wam się podoba reboot serii, ja byłem sceptycznie nastawiony.
Jednak mix serialu wikingowie i gameplayu z the Last of Us zapowiada się świetnie.
Liczba postów: 2177
Liczba wątków: 71
Dołączył: 25-10-2012
Jak Santa Monica się bierze za mitologię, to nawet pogańskie podania z terenów dzisiejszej Polski dobrze by im wyszły.
Ja tam czekam.
Liczba postów: 878
Liczba wątków: 14
Dołączył: 30-07-2013
Makaveli napisał(a):Ja tam czekam.
Ja też!
Liczba postów: 4402
Liczba wątków: 1670
Dołączył: 11-04-2008
A ja byłem od początku sceptyczny i dalej jestem. Kratos z synem w nowej mitologii? Dosłownie robi się z tego telenowela, potem synalek będzie dorastał i można serię ciągnąć w nieskończoność. Widać zmiany w serii, ale na ten moment to gra wygląda bardziej jak Tomb Raider niż krwisty God of War. Niańczenie młokosa jest nie tylko nie w stylu Kratosa, ale opiekowanie się drugim, dużo słabszym bohaterem to jedna z bardziej irytujących rzeczy, jakie można w grach napotkać. Szczerze powiedziawszy to nie wiem czy jest jakiekolwiek rozwiązanie, które by mnie ucieszyło. Kratos po ostatniej części powinien odejść na zasłużoną emeryturę.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!
Liczba postów: 2177
Liczba wątków: 71
Dołączył: 25-10-2012
Nigdy nie wiadomo, jak to się potoczy.
Już w przypadku The Last of Us okazało się, że opieka nad słabszym bohaterem zdaje egzamin i umożliwia poprowadzenie opowieści w naprawdę dobry sposób.
Liczba postów: 878
Liczba wątków: 14
Dołączył: 30-07-2013
W zależności od klimatu gry.
Faktycznie GoW trzymała klimat gdzie nie było mowy o słabych postaciach w grze - a tutaj zwrot o 180 stopni i z killera robi się pan niania, czyli to już imo nie ta sama gra.
Chociaż rozwiązanie wcale nie musi być najgorsze.
Przykład CoD gdzie brutalnie wyrwano nas z poprzedniej epoki a jakoś się przyjęło

Wysłano z Nokia 730 DS
Liczba postów: 1693
Liczba wątków: 89
Dołączył: 28-11-2010
To dopiero pierwszy materiał panowie, na którego podstawie nie należy wyciągać wniosków, bo tak na dobrą sprawę wszystko co napiszemy, będzie jedynie wróżeniem z fusów.
Dotychczasowa forma Boga Wojny po prostu się przejadła czego osobiście doświadczyłem ogrywając ostatnio część trzecią. Nie mam pojęcia jak to zostanie rozwiązane fabularnie i czy nowa gra będzie miała jakikolwiek związek z poprzedniczkami. Na materiale nie widzieliśmy nawet kultowych ostrzy...
Gra nazywa się po prostu God of War co sugeruje restart marki. Znakomicie sprawdziło się to w przypadku Tomb Raider. DmC: Devil May Cry zbiera mieszane opinie, ale tych bardzo pozytywnych również nie brakuje. Ja tam wierzę w kunszt magików z Santa Monica Studio, bo oni zawsze dawali radę. Pora na zmiany i to znaczące. I to prawdopodobnie dostaniemy. Może w końcu większe znaczenie będzie miała fabuła? Może postawią na emocje i kooperację między postaciami? Może główny bohater przestanie być tylko głupim młotkiem szlachtującym wszystko co się rusza? Może dostaniemy zupełnie inny system walki, bardziej surowy, bez klasycznych ostrzy? Może mamy do czynienia z zupełnie nowym bohaterem, a podobny wygląd do Kratosa to jedyne powiązanie z pierwotną marką? Wszystko jest możliwe. GOW to zawsze była czysta rozrywka i jestem przekonany, że tak pozostanie. O ciągłym niańczeniu młodego nie ma mowy. Ewentualnie jakieś pojedyncze etapy mogą być utrzymane w takiej formie - jak na przykład obrona tłumacza w GOW II. Ja osobiście będę zadowolony z gruntownych zmian z systemem walki na czele. Masakrowanie ostrzami jest fajne - ale tego już wystarczy po sześciu odsłonach.
Liczba postów: 959
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11-01-2011
Fajnie to wygląda no i w końcu kamera jest za plecami bohatera, bo nie powiem w takim "Wstąpieniu" ukazanie akcji momentami w szerszej perspektywie, z dalszej odległości podczas walk zaczęła mnie mocno irytować i męczyć. Nieraz w gąszczu przeciwników Krejtos zlewał się z nimi i przysłowiowe gówno widziałem, przez co sporo razy dość mocno obrywałem. Z drugiej strony taki widok może ciut wpłynąć na komfort samych potyczek, dziwnie mi się walczy z takiej perspektywy białą bronią.
Co do samej gry, to mam mieszane uczucia, głównie w kwestii fabularnej. Wydaje mi się, że to jest ten stary Kratos - na przepasce na plecach ma charakterystyczną omegę, zaś podczas starcia z olbrzymem w pewnej chwili aktywny jest Spartan Rage. Nie mam pojęcia jak twórcy chcą to powiązać, no i skąd ten syn. Szczerze powiedziawszy po tylu odsłonach "Boga Wojny" czuję już zmęczenie materiału. Akurat niedawno ukończyłem zwieńczenie serii (swoją drogą bardzo dobre) i po tym widzę, że już Ascension było mocno na siłę wrzucone.
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02-12-2016
Jakiś miesiąc temu ogrywałem GOW3. Był to mój pierwszy kontakt z tą serią, bo do konsolowców dołączyłem od PS4

Gra masakrycznie dobra i nie mogę się doczekać kolejnej, zwłaszcza, że będą Nordyccy bogowie do zmasakrowania
Liczba postów: 4402
Liczba wątków: 1670
Dołączył: 11-04-2008
Jeżeli GoW III to twój pierwszy kontakt to masz jeszcze spore zaległości do ogrania. Zazdraszczam.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!