12-09-2011, 16:34
Nie jestem do końca pewien, czy ten temat nadaje się do tego działu(w końcu dotyczy przecież konsoli ps2
)
Otóż, moja dziewczyna zakupiła ostatnio sobie na allegro konsole ps2 slim, która jak zapewniał sprzedawca w prywatnej wiadomości miała być sprawna "stan techniczny bdb".
Sprzęt dotarł dokładnie zapakowany, podłączyłem konsolkę pod tv i niestety rozczarowanie... żadna z 4 oryginalnych gier nie chciała się uruchomić, czasem broswer wykrył jakąś płytę jednak nic się nie właczało... Po jakimś czasie chodzenia zaskoczył max payne, jednak gra uruchamiała się baaaaaardzo długo i zatrzymała na ekranie loadingu.
Moja diagnoza- zjechany laser...
Po zakończeniu aukcji sprzedawca zamilknął, nie odpowiada na maile ani telefony.
Co w związku z tym mam zrobić? gdzie najpierw zgłosić sprawę, czy mam jakieś szanse, żeby odzyskać kasę? Ktoś już był w takiej sytuacji?
Według allegro trzeba zgłosić sprawe na policje, nastepnie czekać 30 dni na odzew, nastepnie mam wypełnić wniosek, potem znowu czekać 30 dni itd.... Idąc tym sposobem będę rok walczył o 200 zł zwrotu.
Wrazie czego podaje stronę tego cwaniaczka http://allegro.pl/show_user.php?uid=18998059
P.S: Moja dziewczyna jeszcze nie wystawiła żadnego komentarza.

Otóż, moja dziewczyna zakupiła ostatnio sobie na allegro konsole ps2 slim, która jak zapewniał sprzedawca w prywatnej wiadomości miała być sprawna "stan techniczny bdb".
Sprzęt dotarł dokładnie zapakowany, podłączyłem konsolkę pod tv i niestety rozczarowanie... żadna z 4 oryginalnych gier nie chciała się uruchomić, czasem broswer wykrył jakąś płytę jednak nic się nie właczało... Po jakimś czasie chodzenia zaskoczył max payne, jednak gra uruchamiała się baaaaaardzo długo i zatrzymała na ekranie loadingu.
Moja diagnoza- zjechany laser...
Po zakończeniu aukcji sprzedawca zamilknął, nie odpowiada na maile ani telefony.
Co w związku z tym mam zrobić? gdzie najpierw zgłosić sprawę, czy mam jakieś szanse, żeby odzyskać kasę? Ktoś już był w takiej sytuacji?
Według allegro trzeba zgłosić sprawe na policje, nastepnie czekać 30 dni na odzew, nastepnie mam wypełnić wniosek, potem znowu czekać 30 dni itd.... Idąc tym sposobem będę rok walczył o 200 zł zwrotu.
Wrazie czego podaje stronę tego cwaniaczka http://allegro.pl/show_user.php?uid=18998059
P.S: Moja dziewczyna jeszcze nie wystawiła żadnego komentarza.