UEFA Euro 2012 to bubel

[Kratos]

Jeżeli pogodziliście się już z tym, że "nasze" Mistrzostwa nie doczekają się pełnoprawnej gry, a są tylko dodatkiem do najnowszej FIFY to pora na kolejny zonk. Dodatek miał swoją premierę dosyć niedawno i już zdążył zostać zlustrowany przez graczy. Z tego, co mówią - dodatek nie wygląda na taki, jaki był zapowiadany.

Z 53 dostępnych drużyn aż 24 z nich nie doczekały się licencji. Większość z nich to drużyny, które nie wezmą udziału w Mistrzostwach. Nielicencjowane są drużyny następujących państw: Albania, Andora, Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Estonia, Wyspy Owcze, Macedonia, Gruzja, Islandia, Kazachstan, Łotwa, Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Malta, Mołdawia, Czarnogóra, San Marino, Serbia, Słowacja, Ukraina, Walia. Jak uważnie czytaliście zapewne zauważyliście jednego ze współgospodarzy. Ukraina z poprzekręcanymi nazwiskami, a Polska bez oryginalnych koszulek. Gracze narzekają także na kilka innych elementów, takich jak np. brak możliwości edycji drużyn czy problemy z aktualizacjami. Nie wiem jak wam, ale mi to wygląda na kpinę ze strony EA.

Dodatek w wersji na PS3 kosztuje 69 złotych, 1800 punktów w wersji na X360 i najdrożej na PC - 79,90 zł. Ponoć w maju ma wyjść patch, który uaktualni niektóre nazwiska, ale niesmak zawsze pozostanie.

[Draco]

Może kpina ze strony EA, a może Ukraina ma taki samych "asów" w swoim związku piłki nożnej jak i my mamy. Ten dodatek to rzeczywiście żart, w dodatku krąży mi gdzieś po głowie myśl że taki obraz gry jest spowodowany nie tylko przez postępowanie EA ale także z powodu postępowania naszego PZPNu i ich Ukraińskiego odpowiednika.

[Kratos]

A co ze związkami piłkarskimi pozostałych krajów, które nie doczekały się licencji? Jakoś w poprzednich edycji gier opartych o Mistrzostwa wszystko to wyszło lepiej. Zaczęło się od tego, że EA zdecydowało się chyba po raz pierwszy (choć mogę się mylić) zrobić zamiast gry dodatek na Mistrzostwa. Później poszło już samo.

[Draco]

Nie wiem do końca kto trzyma rękę na licencjach. Czy udostępnianie ich leży tylko w gestii krajów i UEFA (która zawsze musi wtrącić swoje 3 grosze) czy do tego wszystkiego muszą zgodzić się także organizatorzy EURO ponieważ to oni zezwalają umieszczanie loga mistrzostw na koszulkach innych zespołów w grze. Nie mniej jednak ktoś bardzo się nie popisał. EA też nie jest święta w końcu została ostatnio okrzyknięta najgorszą firmą ostatniego roku właśnie za takie akcje.