Twój Ulubiony Polski sportowiec?

[L.Messi]

Dla mnie w tej chwili(podobnie jak u innych) najlepszych sportowcem jest i pewnie będzie Adam Małysz. Nie mogłoby być inaczej po tych dwóch srebrnych medalach w Vancouver.
Mam nadzieję,że będzie w wysokiej formie aż do zakończenia kariery.

Sam Adam powiedział, że będzie skakał do mistrzostw świata w Oslo,ale myślę że poskacze trochę dłużej. ;p

[Kratos]

Zagłosowałem na "inny" i 10 punktów leci do Tomasza Golloba. Mam do niego wielki szacunek i uważam, że jest u nas trochę niedoceniany, bo nie pamiętam, żeby wybuchła jakaś ogólnonarodowa panika na jego punkcie jak choćby było to przy Małyszu, Kubicy czy siatkarzach. Przyznam, że nigdy nie byłem i raczej nie będę fanem żużlu, ale doceniam to co zrobił dla Polski. A wczoraj po raz trzeci z rzędu i po raz 5-ty w ciągu ostatnich 10 lat razem z kolegami dopomógł w uzyskaniu przez Polaków mistrzostwa świata w tymże sporcie.

[Kraszu]

Adam Małysz w zasadzie jest poza konkurencją jeśli patrzeć na całokształt kariery - to nie tylko wybitny sportowiec, to zjawisko społeczne, jednym słowem fenomen. Zakończył karierę w imponującym stylu (wspaniały lot w Planicy). Nie wiem czy ktokolwiek w świecie skoków był tak powszechnie lubiany i szanowany. Bez żadnemu przymusu klęknął przed nim czterokrotny mistrz olimpijski Simon Amman. Ten obrazek powiedział wszystko...

Jestem wielkim farciarzem, że żyłem w czasach sukcesów Małysza. Przeżywać te wszystkie sukcesy na żywo - bezcenne. Mój ojciec do dzisiaj wspomina sukcesy jedenastki Górskiego, ja za 30/40 lat będę opowiadał o filigranowym facecie z Wisły.

Mój typ na tą chwilę to bez wahania Tomasz Adamek (może dlatego, że interesuję się boksem). Facet nie ma takiego talentu jak Gołota, nie ma warunków fizycznych na wage ciężką, ale ma mentalność mistrza i wielkie serce do walki. To co zrobił w walce z Poulem Briggsem, kiedy był konkretnie opuchnięty i przez kilka rund dławił się własną krwią, tylko to potwierdza. Oczywiście wspomnianą walkę wygrał. Dodatkowo jest profesjonalistą w każdym calu. Wie czego chce, nie przejmuje się krytyką i z zaangażowaniem kroczy do mistrzostwa wagi ciężkiej. Ja wierze, że mu się to uda i że nasz chłopak zburzy mit wielkiego Vitalija Kliczki.

[Bart]

talentu jak Gołota

To on mial talent? ;D Zawsze pamietam,ze on tylko po ryju dostawal. ;D No ale moze trylko takie walki pamietam. W kazdym badz razie, zadnego znaczacego pasa nie wygral.

[Kraszu]

Bart
Jest taki trener - Lou Duva - powszechnie znany i szanowany w pięściarskim świecie. To człowiek, który wychował 19 zawodowych mistrzów świata - w tym boksera genialnego (mojego ulubieńca zresztą Evandera Holyfielda). I Lou twierdzi że najlepszym, najbardziej utalentowanym pięściarzem z którym pracował był Andrew Gołota. To wystarczająca rekomendacja. Gołota przegrywał z samym sobą, nie z przeciwnikami. Obejrzyj sobie walki Gołoty z Riddickiem Bowe albo walkę z Corrie Sanders (kapitalna druga runda). Obecni mistrzowie świata nawet nie śnili o takich kombinacjach ciosów, które Gołota wykonywał jakby od niechcenia i co najważniejsze - trafiał przy tym rywali.

Przypadek Gołoty to materiał na pracę magisterską albo doktorat pt: "Jak nie zostać mistrzem świata". Andrzej miał wszystko - siłę, warunki fizyczne, technikę ale niestety nie miał psychiki.

P.S Andrzej jest brązowym medalistą igrzysk olimpijskich a leszcze raczej takich medali nie zdobywają...

[Bart]

Talent to prawie nic. ; )

[GENERiC]

Warto wspomnieć, że Andrew był "ostatnią nadzieją białych". To były czasy złotej wagi ciężkiej. Gołota miał wszystko co było potrzebne bokserowi w tamtych latach, by wspiąć się na wyżyny. No może prawie wszystko, właśnie ta psychika...

Nigdy nie zapomnę gal i walk, na które trzeba było czekać do samego rana. Mogę Ci tylko Andrew podziękować za te wspaniałe chwile spędzone przy telewizorze.

Więcej niedzielnych ekspertów od boksu nam trzeba. ;]

[Bart]

Mateja tez swietny skoczek, no ale ta psychika nie pozwolila mu nic wygrac. ;D

[Kraszu]

Skoro Bart tak z przymrużeniem oka wyjechałeś to i ja sobie pozwolę na mały brech...

Klasyczny napadzior... "dziewiątka" na szpicy... postrach bramkarzy... swego czasu podpora reprezentacji Polski...

Tak to on. Panie i Panowie

Gregory WOODland: http://www.youtube.com/watch?v=bejHbYJLwYA

[masthema]

Janusz Jojko xD.