Tomb Raider 1996 - Wracamy do klasyki
#1
Tomb Raider 1996 r.
Nie jestem może mistrzem takim artykułów więc nie oczekujcie na zbyt wiele. Natomiast nie krępujcie się wytykać mi błędów.
Nie wiem czy można to do końca nazwać recenzją jest to bardziej spis ciekawostek i co twórcy chcieli nam przekazać oraz wrażenia z gry :]


Na początku troszeczkę opowiem o powstaniu
Koniec 1996 roku iii….. wyszła pierwsza część gry Tomb Raider która zrewolucjonizowała świat gier.
Choćby z tego powodu że sprzedała się w liczbie 7 milionów egzemplarzy na samym PC, a to tego wliczyć jeszcze konsole PlayStation więc grywalność na owe czasy była ogromna . Kluczem do sukcesu było na pewno wprowadzenie akceleratora 3D co było w tamtejszych czasach magnesem dla graczy którzy dotychczas mogli pozwolić sobie jedynie na płaskie 2D. Studio Core nie na darmo pracowało 2 lata by wydać grę z ,, kobietą sukcesu’’ w tle. Mimo poprawiania wszystkiego w kontynuacji serii ta pierwsza była dla każdej następnej jakby wzorem ,prekursorem.
Do której zostały jak do popisowej zupy kucharza wprowadzone wszystkie najlepsze pomysły. Firma ta chciała stworzyć coś w rodzaju tego że gracz oglądał film i zarazem giercował,dlatego w Tomb Raider nie brakuje krótkich przerywników filmowych .Z tych nowatorskich pomysłów wyszła przygodowa gra zawierająca elementy strzelanki oraz przeróżne łamigłówki które wymagały dosyć dobrego logicznego myślenia. Więc niestety nie była ona dla tych którzy preferują gry takie jak Np. Rampange : Total Destruction
[Obrazek: tombraider1996.jpg]

Nasza Pani Croft nie miała do końca wyglądać tak jak dotychczas, ale sądzę że wybór pierwszej kobiety w świecie konsol był strzałem w dziesiątkę , a nawet w dwie dziesiątki. Początkowo miał ją zastąpić nieustraszony pan z biczem coś podobnego pod pana Indiana Jones ,lub twardy twardziel ;D przypominający z twarzy Serga z Queka. Gdy wreszcie zdecydowano się na kobietę ( co było trafnym celem) miała to być latynoska ubrana w strój Snake’a z MGS Big Grin pod nazwą Laura Cruise.
Twórcom ta nazwa wydawała się jednak zbyt amerykańska więc docelowe dane w dowodzie brzmiały Lara Croft która była brytyjską arystokratką, archeologiem i poszukiwaczem starożytnych artefaktów.
Jej budowa ciała niezadowoliła do końca niektórych graczy twierdzili nawet że twórcy nigdy nie widzieli kobiecego ciała i krągłości ( No ale ile można wymagać nie dość że wprowadzili silnik 3D to jeszcze grymaszą ). Ale jak na pierwszą wersję była do przyjęcia. Najbardziej dręczyło wiele graczy jak i mnie że podczas mrozu gdy jej przewodnik był ubrany w skórę z jakiegoś tłustego knura Lara nadal miała swoje brązowe może i jedwabne szorty. Towarzyszyły jej prawie zawsze jak choćby warkocz i brązowy plecaczek.
Uff… starczy tej historii jak się zbytnio rozpisałem przepraszam , przejdźmy dalej.
Nazwa Tomb Raider co oznaczała po polsku mniej więcej ,,łupieżca grobowców’’ była w większości związana z fabułą gry która była podobna w następnych wersjach ,ale nie ustraszało to wiernych fanów. Fabuła… co tu dużo mówić Lare po prostu przerasta chęć przeżycia przygody , zdobycia dotychczas niezdobytego grobowca, skarbu lub potężnego artefaktu i chyba nic jej od tego nie powstrzyma. Z każdej jej podróży zawsze wychodzi ciekawa pełna emocji przygoda.
Rozgrywka toczy się zazwyczaj w porośniętych lianami dzikich lokacjach.

Poniżej zamieściłem obrazek który pokazuje jak grafika poszła do przodu.
[Obrazek: 139296_b.jpg]

Plansze na których rozgrywa się akcja gry są prawie na każdym kontynencie m.in. w Peru ,Egipcie , Grecji i Atlantydzie. Z oprawą graficzną która na owe czasy była świetna. Nie tylko grafika była niezła twórcy idealnie dobrali także ścieżkę dźwiękową. Gdy zbliżała się walka z przeciwnikiem była ona taka mroczna że każdy od razu wiedział o co chodzi, i dawała ona ten super klimat. Głównymi przeciwnikami Lary były najczęściej zwierzęta, ale pojawiły się tam także podejrzę trójka wrogich osób. Było także spotkanie z ogromnym T-REX’em które zaparło wielu graczem dech w piersiach Lara mogła strzelać m.in. z niekończących się podwójnych pistoletów Beretta , Shotguna oraz Uzi. Czasem zadawałem sobie pytanie ,,Taka drobna kobitka a tyle żelastwa potrafi unieść? ‘’.Żeby je zdobyć często musimy skakać na skalne półki , (po których Lara wspina się jakby robiła to od urodzenia ) bujania się na linach ,dramatycznych ucieczek przebywanie przeróżnych labiryntów i uruchamiania mechanizmów . Logiczne myślenie to musieli mieć opanowane gracze kupujący tą grę. Z powodu choćby różnych lokacji nadzianych w dużej liczbie pułapkami i niebezpieczeństwami. W ekwipunku Lary ( jest to plecaczek który tego Lara wyrwała podejrzę z pleców jakiemuś kościotrupowi ) możemy znaleźć małe oraz duże apteczki. W wersji na PS2 sposób save’wania opierał się na dobiegnięcia do fioletowego światełka. Który miał podzielne opinie. Niezwykłe możliwości akrobatyczne Lary które też trzeba wziąć pod uwagę wzbogacane były w następnych wersjach. W większości miały one charakter jedynie estetyczny. Podstawowymi ruchami były skoki w cztery strony świata oraz ciche dreptanie. Niestety o kamerze za bardzo nie było mowy.
Jeśli chodzi o poziom trudności to nie jest on tak bardzo trudny jak się wydaje. Troszkę myślenia i mamy rozwiązanie zadania ( choć czasem trzeba sporo posiedzieć) Kwestie grafiki nie będę określał na czas teraźniejszy bo niektórym mogłaby wydawać się nawet zabawna i abstrakcyjna , ale w ówczesnych czasach określił bym ją 10/10. Z powodu dodania nowoczesnych pomysłów.
Dodam że już na początku istnienia gry niektórzy graczy zaczęli się interesować … intymnymi częściami ciała tak…. . Powstały nawet łatki rozbierające w Internecie no cóż każdy ma inne myśli.

A oto przykład jak można błyskotliwie spędzić sylwestra !

Jak chyba wszyscy fani tej gry czasem mam ponownie przejść ponownie pierwszą wersję Tomb Raider mimo że wiem co się i tak stanie. Tomb Raider jest przykładem tego że grafika nie zawsze pełni najważniejszą role w grze. Studiu Core Design udało połączyć wszystko co na owe czasy najlepsze i stworzyli ponadczasową grę do której fani często wracają i do tej pary jest kontynuowana. Słyszałem nawet że można ją kupić w nowej wersji Final Fantasy. Lara Croft zyskała popularność nie tylko w grze. Pojawiała się ona także w amerykańskich reklamach, codziennych gazetach a nawet w …
Playboy. Przez tamtejszą prasę dla graczy uznawana była za królewską grę. Ogólnie całą serie umieściłbym w pierwszej dziesiątce najlepszych gier na konsole Sony .


Za pomysł dziękuje PaultheGreat . Na pewno poukładałem coś nie po kolei i porobiłem masę błędów stylistycznych za mało napisałem ale próbuje.
Proszę o uczciwą ocenę artykułu ale także do podzielenia się doświadczeniami nie tylko z tej wersji.

Wszystko napisane dla forum PlayStation oczywiście nie kopiujcie.
[Obrazek: U2w1wOPWcIk88KRLcr-JeYqDf_5bJzsRQb-cbkGlWg=w308-h192-no]
Odpowiedz
#2
Gratuluję napisania debiutanckiej recenzji!

Jest sporo błędów - najbardziej razi w oczy interpunkcja, ortografia nie rzuciła mi się w oczy. Drugą sprawą jest składnia zdań i ich szyk przestawny - nad tym wypadałoby popracować. Recenzja ta trochę przypomina opis serii, aniżeli rozłożenie jednego tytułu na czynniki pierwsze - tutaj też wypadałoby skupić więcej uwagi.

Tak czy siak - pisz dalej - to jedyna forma, dzięki której możesz poprawiać swoje niedoskonałości. Warsztat ma potencjał, ale właśnie wymaga w twoim wypadku więcej czasu na dopracowanie.

Co do Tomb Raidera - właśnie ogrywam jedną z części, co można zobaczyć w mojej sygnaturze. Zapewne coś skrobnę na jej temat, o ile przejdę, bo pierwsze części były bardzo toporne ze względu na sterowanie.
[Obrazek: senna1.png][Obrazek: Makaveli0160.png] [Obrazek: senna%202.png]
Odpowiedz
#3
Tego własnie pragnąłem profesionalnej opinii kogoś kto jest wgłębiony w tego typu tekstach. Dzięki tobie wiem nad czym muszę jeszcze popracować. Dzięki ;]
[Obrazek: U2w1wOPWcIk88KRLcr-JeYqDf_5bJzsRQb-cbkGlWg=w308-h192-no]
Odpowiedz
#4
Jest to twoja pierwsza recenzja i naprawdę jest dobra, opisałeś to co najważniejsze i opisałeś swoje wrażenia czym zachęcasz do grania w tą grę! A teraz właśnie skojarzyłem że jedynkę nie zaliczyłem i w najbliższym wolnym czasie w nią zagram.

Przeczytałem dawno dawno temu w czasopiśmie o grach chyba PSX extreme coś w stylu "gracze będą zadowoleni w porównaniu do poprzednich części w Tomb raider III Lara ma większy biust" Tak więc jakby główną postać grał facet, to przypuszczam że ta seria nie osiągnęłaby takiej popularności.
Odpowiedz
#5
Dobry tekst, zważywszy na fakt, iż jest to Twój debiut. Było co prawda kilka błędów, ale nie wpłynęły one negatywnie na odbiór całości. Najważniejsze jednak jest to, że posiadasz swój styl, a to jest bardzo dobry znak na przyszłość, jeżeli będziesz miał ambicje pisania kolejnych, co pozwoli na jego szlifowanie. Czytając Twój tekst spodziewałem się tego, co może oferować gra, gdyż w ubiegłym roku miałem ogromną przyjemność ograć odświeżoną wersję na PS2 o podtytule "Anniversary". Opisane przez Ciebie aspekty w większości były mi znane (np. kraje, które odwiedzi Lara czy pojedynek z T-Rexem).
[Obrazek: PaultheGreatPL.png]
Odpowiedz
#6
Jeżeli będę miał silną tendencje do kontynuowania pisania recenzji,to na pewno zwrócę uwagę na interpunkcje, budowę zdań i lepsze dopracowanie całości tekstu. Ten tekst spisałem za szybko i niedokładnie w za gorącej wodzie byłem kąpany.Poprawie się, jeśli się to uda.
[Obrazek: U2w1wOPWcIk88KRLcr-JeYqDf_5bJzsRQb-cbkGlWg=w308-h192-no]
Odpowiedz
#7
Warto też przed napisaniem czegokolwiek zastanowić się, co chce się opisać.

Osobiście jadę każdą reckę takim szablonem:

1. Wstęp - opisuję wydarzenia związane z produkcją gry, jej premierą oraz wpływem poprzednich części na opisywaną.
2. Rozwinięcie - opisuję mechanikę gry, nowości względem poprzednich części (w przypadku serii), ewentualne wady, grafikę, warstwę audio. Dodatkowo pomiędzy powyższe elementy wplatam odczucia towarzyszące mi podczas grania w opisywany tytuł.
3. Zakończenie - krótkie podsumowanie całego tekstu i jednozdaniowa rekomendacja lub uzasadnienie, dlaczego nie warto grać w ten tytuł (w zależności od tego, czy recenzja jest pozytywna, czy negatywna).

Nie szczędź słów, używaj ciekawych porównań, bogatego języka, przenośni, dużo epitetów. To jest praca pisemna jak każda inna i to się chwali.
[Obrazek: senna1.png][Obrazek: Makaveli0160.png] [Obrazek: senna%202.png]
Odpowiedz
#8
A więc tak piękny kawalerze... Za bardzo tego recenzją Tomb Raider'a nazwać nie można, bo skupiłeś się bardziej na historii serii, co słusznie zresztą zauważył Makaveli. Niemniej jednak masz ode mnie dużego plusa za chęci. To jest w tym całym interesie najważniejsze. Sam tekst jest dla mnie do przyjęcia. Konstruujesz na ogół logiczne zdania i generalnie nie musiałem się zastanawiać nad tym, co chciałeś w danym momencie przekazać. Masz zatem w tej chwili opanowane dwa absolutnie najważniejsze aspekty sztuki publicystycznej:
1) Chęci do tworzenia;
2) Logiczne przelewanie myśli na słowo pisane.

Punkt pierwszy jest absolutnie najważniejszy. To Twoja baza, która z miejsca czyni Cię lepszym od ludzi leniwych. Teraz musisz się skupić na tym, aby dodać do swojego warsztatu punkt trzeci:
3) Poprawne, błyskotliwe przekazywanie treści.

Na tym musisz się teraz skupić. Na tę chwilę popełniasz sporo rażących błędów interpunkcyjnych i składniowych. Podstawowa sprawa, której możesz się nauczyć już po przeczytaniu mojego posta - znaki interpunkcyjne stawiaj BEZ używania spacji przed danym znakiem. Na przykład:
Spyro to mały, fioletowy, sympatyczny smoczek, który potrafi latać.
Spyro to mały , fioletowy ,sympatyczny smoczek ,który potrafi latać .

Zwróć uwagę jak ładnie wygląda pierwsze zdanie, a jak lipnie prezentuje się zdanie numer dwa. Prawda, że jest różnica? Przeczytaj sobie teraz dowolnego posta chociażby usera Makaveli, albo PaultheGreat i zwróć uwagę na ten teoretycznie mały szczegół. Szybko zorientujesz się, że oni tego błędu nie popełniają. Pamiętaj - najpierw znak interpunkcyjny, a później spacja. To taka ogólna zasada, od której oczywiście są wyjątki.

Druga dobra rada wujka Krasza. Jeżeli chcesz być dobrym pisarzem, musisz dużo czytać. I to nawet nie jest mój wymysł. Tak twierdzi chociażby król literatury światowej. Mam na myśli Stephen'a Kinga, którego kilka książek miałem przyjemność przeczytać. Czytaj zatem jak najwięcej. Na dobry początek wystarczą najlepsze recenzje z naszego forum. Smile

Kończąc wywód napomknę tylko, że dobrze trafiłeś. Na tym forum spotkasz kilku zapaleńców, dzięki którym rozwiniesz swoje zainteresowanie grami wideo i dzięki którym uczynisz swoje własne teksty lepszymi.

Wracając jeszcze do samego tekstu. Przeczytałem go z racji tego, że osobiście jestem fanem Tomb Raider. Co prawda przeszedłem do tej pory jedynie "Tomb Raider: Anniversary" na PS2, ale to wystarczyło do pokochania klimatycznych przygód Lary Croft. Jako, że posiadam kolekcjonerskie wydanie TR: A, to miałem okazję zapoznać się z szeregiem materiałów związanych z historią tej marki. W swojej pracy wspomniałeś, że Lara pierwotnie miała mieć inne nazwisko. To prawda. Od siebie dodam, że do zmiany tego nazwiska przyczyniła się zwykła książka telefoniczna. Twórcy podejrzeli nazwiska zaczynające się na "C". Jednocześnie chcieli żeby nowe nazwisko ładnie komponowało się z imieniem "Lara". Spodobało im się połączenie "Lara Croft" i tak zostało.
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#9
Kraszu napisał(a):Przeczytałem go z racji tego, że osobiście jestem fanem Tomb Raider. Co prawda przeszedłem do tej pory jedynie "Tomb Raider: Anniversary" na PS2, ale to wystarczyło do pokochania klimatycznych przygód Lary Croft.
Źle to brzmi Wink Słowo 'fan' zostało w ostatnich latach mocno naciągnięte. Pochodzi ono od słowa 'fanatyk', a więc wyznawca. Ogrywając jedną część serii gier czy czytając jedną książkę z siedmiotomowej sagi, nie można siebie nazwać fanem czegoś...

Zwykłe czepialstwo - sam często mówię o sobie, że jestem 'fanem', podczas gdy jakieś dobro po prostu bardzo przypadło mi do gustu. W tej wypowiedzi użycie tego słowa zabolało mnie wybitnie i postanowiłem stanąć w obronie języka... Bez obrazy Krasz Smile
Odpowiedz
#10
Jezu, jakbym słyszał Dark Archona, ja akurat nie widzę w tym nic złego, sam po ograniu pierwszego Ratcheta i Clanka stałem się fanem tych dwóch postaci. Fakt, czasami miłośnik bądź inne, łagodniejsze sformułowanie brzmi lepiej, ale skoro wszyscy i tak nazywają się fanami, mimo że często nie znają jakiegoś uniwersum, to można przymknąć na to oko.
[Obrazek: YU6rXCy.png]

Posiadane konsole

PlayStation One SCPH-102 z Modchipem
PlayStation SCPH-9002 z Modchipem
PlayStation 2 SCPH-75004 z ModBo Chip
PlayStation Portable E1000 (CFW 6.60 PRO C)
PlayStation 3 CECH-2003B (REBUG 4.81 CEX COBRA 7.5)

Aktualnie ogrywane:
Loop Hero
Hotshot Racing
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości