13-12-2016, 09:34
Wreszcie, po kilku latach gra została wydana i można w nią grać! 
Przygodę zacząłem już w dniu premiery, ale po kilku przerwach skończyłem ją wczoraj wieczorem i cóż?
Szkoda, że tak szybko się skończyła. Kolejna przygoda została ukończona i to nie byle jaka. Gra ma dużo wspólnego z poprzednimi grami Team ICO, tylko zmieniają się trochę bohaterowie. Ma to w gruncie rzeczy bardzo duży wpływ na całą grę
Od początku poznajemy historię, która wyjaśnia się na końcu, a dodam, że warto poczekać do końca napisów końcowych
Przy grze bawiłem się świetnie. W końcu jakaś normalna gra, która zmusza do myślenia. Poza podziwianiem pięknych miejscówek, trzeba było kombinować, co zrobić dalej. I o to chodzi! Praktycznie nie miałem większych problemów z brnięciem do przodu. Najlepszą rzeczą jest współpraca obu głównych bohaterów i ich wspólne, momentami niełatwe, pokonywanie przeszkód.
Gra jest odskocznią od obecnie serwowanych nam tasiemców i wszystko podpowiadających gier, przez co można spokojnie skupić się na poznawaniu miejscówek, historii i budowaniu relacji między bohaterami.
Jeżeli podobały Ci się 2 wcześniejsze gry Teamu ICO, to z pewnością polubisz i TLG. Mi się spodobała bardzo. Naszło mnie nawet na powtórkę wcześniejszych przygód z ICO i SotC, ale ilość rozpoczętych i nie skończonych jeszcze tytułów, nie pozwala mi zaczynać kolejnego. ...ale na pewno jeszcze zagram w tę jakże piękną trylogię.
Aha, gwoli ścisłości, to przejście gry zajęło mi mniej niż 15 godzin.
Od strony technicznej, to praktycznie nie zwróciłem uwagi na żadne problemy. Zresztą nie grafika jest istotna w tej grze

Przygodę zacząłem już w dniu premiery, ale po kilku przerwach skończyłem ją wczoraj wieczorem i cóż?
Szkoda, że tak szybko się skończyła. Kolejna przygoda została ukończona i to nie byle jaka. Gra ma dużo wspólnego z poprzednimi grami Team ICO, tylko zmieniają się trochę bohaterowie. Ma to w gruncie rzeczy bardzo duży wpływ na całą grę

Od początku poznajemy historię, która wyjaśnia się na końcu, a dodam, że warto poczekać do końca napisów końcowych

Przy grze bawiłem się świetnie. W końcu jakaś normalna gra, która zmusza do myślenia. Poza podziwianiem pięknych miejscówek, trzeba było kombinować, co zrobić dalej. I o to chodzi! Praktycznie nie miałem większych problemów z brnięciem do przodu. Najlepszą rzeczą jest współpraca obu głównych bohaterów i ich wspólne, momentami niełatwe, pokonywanie przeszkód.
Gra jest odskocznią od obecnie serwowanych nam tasiemców i wszystko podpowiadających gier, przez co można spokojnie skupić się na poznawaniu miejscówek, historii i budowaniu relacji między bohaterami.
Jeżeli podobały Ci się 2 wcześniejsze gry Teamu ICO, to z pewnością polubisz i TLG. Mi się spodobała bardzo. Naszło mnie nawet na powtórkę wcześniejszych przygód z ICO i SotC, ale ilość rozpoczętych i nie skończonych jeszcze tytułów, nie pozwala mi zaczynać kolejnego. ...ale na pewno jeszcze zagram w tę jakże piękną trylogię.

Aha, gwoli ścisłości, to przejście gry zajęło mi mniej niż 15 godzin.
Od strony technicznej, to praktycznie nie zwróciłem uwagi na żadne problemy. Zresztą nie grafika jest istotna w tej grze
