Tales of Eternia
#1
Tytułowa Eternia to świat, na który składają się dwie planety - nieco zacofana pod względem technologicznym Inferia oraz rozwinięta Celestia, między nimi zaś znajduje się tzw. bariera Orbus. Pewnego razu na Inferii rozbija się dziwny statek kosmiczny. Para przyjaciół, zaciekawiona zjawiskiem zaobserwowanym na niebie, bez namysłu biegnie zbadać zaistniałą sytuację. Tajemniczym przybyszem okazuje się mieszkanka Celestii, natomiast powód z jakiego się tutaj znalazła jest ściśle związany z niebezpieczeństwem jakie zagraża całej Eternii. Tutaj do akcji wkraczamy my.

Wydana na PSP Tales of Eternia jest portem gry o tym samym tytule z pierwszego PlayStation, gatunkowo zaliczana do Action RPG. Gracz do dyspozycji dostaje drużynę składającą się maksymalnie z czterech bohaterów, opisanych kilkoma statystykami takimi jak siła, energia, magia, szczęście itp. Na swojej drodze napotkamy także kilka innych postaci, które na chwilę bądź na dłuższy czas do nas dołączą. Oczywiście sami możemy decydować, kto może znaleźć się w podstawowej czwórce, jednak sterować możemy tylko jednym z nich. Aby rozwikłać zagadkę zagłady świata, przyjdzie nam zwiedzić w pierwszej kolejności Inferię, a w późniejszym czasie Celestię. Oba światy przemierzamy w trzecim wymiarze, perspektywa zmienia się, gdy zawitamy do jakiegoś miasta – izometryczne 2D lub podczas walki – standardowe 2D. Potyczki są przyjemne i toczymy je w czasie rzeczywistym. Gracz prowadzi postać wiodącą, zaś konsola steruje pozostałymi członkami. Dzięki podręcznemu menu bądź skrótom klawiszowym sami także możemy wydawać polecenia pozostałym (czary). Zakres ruchów i zaklęć z początku jest niewielki, jednak zdobywanie doświadczenia pozwala poszerzyć ich wachlarz i odkryć nowe, a także sekretne ciosy. Ponadto możemy sami ustawić sobie kilka taktyk walki, jak poszczególne postacie maja się podczas nich zachowywać, w jakiej formacji się znaleźć itp. Ja to olałem, a i tak czerpałem dużą radochę z gry.

Gra jest dość rozbudowana. Wiele przedmiotów do zebrania, oręża polepszające nasze statystyki, masa zróżnicowanych przeciwników czy w miarę rozległe światy, które kryją dużo tajemnic nie pozwalają się nudzić. Jeśli do tego dodać wiele sekretów, sporo mini-gierek (zabawa w listonosza, testy wiedzy Namco) wówczas dostajemy grę na bardzo wiele godzin, zaś zaliczenie wszystkiego na cacy jeszcze bardziej wydłuża jej czas. Tales of Eternia potrafi urzec śliczną, ręcznie malowana grafiką oraz miłą dla ucha oprawą dźwiękową. Fabularnie mimo, że jest standardowo, pozycja potrafi mile zaskoczyć. Ktoś się podejmie dyskusji? Jeśli ktoś nie grał to zachęcam do obadania ToE :)
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#2
Wszystkie gry z serii Tales są świetnymi produkcjami i wartymi uwagi dla każdego fana jRPG, ale jak dla mnie królem i tak pozostaje Tales of Phantasia

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości