Sony: NGP będzie „relatywnie tanie”

[MrTrochos]

Sony nie ma zamiaru popełnić kolejny raz tego samego błędu, ustanawiając w dniu premiery "relatywnie niską cenę" Next Generation Portable. Co więcej, kwota jaką graczom przyjdzie za sprzęt zapłacić ma być bezpośrednio dostosowana do aktualnej zawartości portfeli światowych odbiorców. Oczywiście, "światowy odbiorca" to nie Polak, jednak i tak mamy się z czego cieszyć...

Pamiętacie, ile na starcie kosztowało PlayStation 3? Nie? To przypomnę Wam. 599 dolarów amerykańskich, a w polskich sklepach grubo ponad 2000 PLN. Dużo? Owszem, na "tamte czasy" otrzymywaliśmy potężny sprzęt o pięknych perspektywach, ale przez długi czas PlayStation 3 żyło tylko i wyłącznie owymi perspektywami, przez co do dziś nie udało się przegonić X360 w wyścigu na sprzedane egzemplarze konsoli. Przy NGP, najnowszej przenośnej propozycji japońskiego giganta, ten błąd się nie powtórzy, a przynajmniej tak twierdzi prezes Sony Computer Entertainment, Shuhei Yoshida:

Na dzień dzisiejszy nie wiemy jeszcze, jaka będzie ostateczna cena Next Generation Portable, jednak możecie być pewni, że od samego początku patrzymy na dobro naszych klientów. Dodając do NGP kolejne funkcje, stale mamy pod nadzorem możliwy wzrost ceny urządzenia. Oczywiście, mogliśmy w NGP dołożyć jeszcze większą ilość funkcji oraz "bajerów". Jednak doświadczenie wyniesione ze średnio udanej premiery konsoli PlayStation 3 nauczyło nas wszystkich, że wrzucanie każdej nowości do konsoli to błąd. Mówiąc wprost - chcemy sprzedawać sprzęt, na który będzie stać zdecydowaną większość fanów grania i konsolowej rozrywki...

Wychodzi więc na to, że pewne funkcje z Next Generation Portable wycięto tylko po to, by zachować w miarę przyzwoitą cenę premierową samej konsolki. Wstępne plotki mówią o kwocie 299 dolarów amerykańskich, co w Unii Europejskiej, po przeliczeniu na euro, miałoby u nas ostatecznie przełożyć się na prawdopodobnie 1199 PLN.

Waszym zdaniem, zważywszy oczywiście na fakt zaimplementowania w NGP panelu dotykowego, GPS-a, żyroskopu, akcelerometru, 3G i kilku innych dobrodziejstw techniki, to dużo, mało czy raczej odpowiednio?