Słuchawki dokanałowe - testy, opinie, pytania.

[Mr.Q]

Od jakiegoś czasu przymierzałem się do zakupu słuchawek dokanałowych. Zwykle używam nausznych Creative Aurvana Live, ale nie zawsze chce mi się je ze sobą targać ze względu na ich gabaryty. Postanowiłem zakupić dodatkową parę słuchawek, którą będę mógł schować zawsze do kieszeni. Mają one w moim przypadku pełnić rolę dodatkowych, dlatego chciałem zmieścić się w kwocie ~50zł. Po kilku godzinach lektury wszelkiej maści opinii, wybór padł na SoundMagic ES18.

Dane techniczne:
-Typ przetwornika: dynamiczny (10mm | magnes neodymowy),
-Nominalne pasmo przenoszenia: 15 - 22.000 Hz,
-Nominalna impedancja: 16 Ω | +/-10%,
-Nominalna czułość: 112dB+/-2dB | przy 1KHz/mW
-Maksymalna moc wejściowa: 20 mW,
-Douszna konstrukcja redukująca dźwięki otoczenia i umożliwiająca słuchanie przy niższym poziomie głośności,
-Przewód symetryczny o długości:1,2 m,
-Typ połączenia: mini jack 3,5 mm z kątową pozłacaną końcówką
-Waga: 11 g.

W komplecie:
-3 pary silikonowych tipsów
- słuchawki
- etui

Dźwięk wydobywający się z tych słuchawek zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Jest zawsze wyraźny, nie zlewa się. Słuchawki nie charczą ani nie mulą. Wszystkie tony brzmią tak jak powiny. Góra jest dokładna i zróżnicowana, środek szczegółowy. Bass przestrzenny, wielobarwny i naturalny - nie jakieś tam dudnienie. Słuchawki porównałem z Panasonic HJE120. Podczas gdy Panasonic w 'mocniejszych momentach' zaczynają gubić czystość i zlewać dźwięk, ES18 wciąż grają idealnie czysto.

Słuchawki dostępne są w trzech kolorach. Czarne z zielonym kablem, czarne z czerownym kablem, szare z pomarańczowym kablem. Wykonane są bardzo przyzwoicie, jakość plastiku jest zadowalająca - o niebo lepsza niż we wspomnianych Panasonicach. Przewód ma 1,2 m. Największym mankamentem słuchawek są dołączone do zestawu tipsy, czyli gumki - są bardzo cienkie i zalecana jest wymiana. Audiofile twierdzą, że po tym zabiegu słuchawki jeszcze bardziej zyskują na dźwięku, ale nie mogę tego jak narazie zweryfikować. W każdym bądź razie zestawowe gumki i tak całkowicie wytłumiają w moim przypadku otoczenie, a do jakości dźwięku nie mam zastrzeżeń. Testowałem na Creative Zen oraz Zen + wzmacniacz Technics.

Za sprzęcik zapłaciłem 52zł w sklepie z elektroniką w moim mieście. Z zakupu jestem zadowolony, w tej cenie lepiej chyba trafić nie można.

[Simion]

Tego typu słuchawki mają jedną poważną wadę. Szczelnie zamykają przestrzeń między głośniczkiem i bębenkiem (szczególnie jeżeli nie wyczyściło się uszu ;) ). Przy dłuższym stosowaniu bolą uszy (mnie rozbolała głowa). Słyszałem plotki o uszkodzeniu słuchu ale jakoś w to nie wierzę.


PS: No to teraz twoja kieszeń nauczy cię paru nowych węzłów :P . Powodzenia w rozplątywaniu ;) .