Skazany na śmierć
#31
Tak na serio, to źle rozbudowali wątek z Selfem... Gościu zabija swojego, a nie chce by nikt zauważył, że to on jest zdrajcą Sad

T BAG, ciekawe, ja bym go uśmiercił w 2 sezonie, teraz znowu Michael będzie uciekał i cały czas to samo w kółko.
[Obrazek: 27618.png]
[Obrazek: 385577304.png]
Odpowiedz
#32
dobry serial nie rozumiem tych co mowia ze jest inaczej juz niedlugo 17 odcinek 4 seri na wiosne jakos mialo byc
[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcRjufhUbmuizyf3Nbees_n...lQoFN9RYkw][Obrazek: ZqKvyOY.png][Obrazek: UserbarRE.gif]
Odpowiedz
#33
Ile już minęło od ostatniego odcinka? Nie pamiętam. Pamiętam za to, że oglądałem wszystkie odcinki w niedzielę o 20;00 na Polsacie. Chciałbym, żeby te czasy wróciły. Odnośnie serialu, to to jest jedna wielka bajka, gdyby całość była okraszona w sposób taki jaki 1 sezon, to to byłby to mój ulubiony/najlepszy serial. A tak to pełno nieporozumień, linia realności została złamana, fuck it.
Odpowiedz
#34
Mimo, że teraz jak patrzę na ten serial to raczej z politowaniem to zajmuje w moim sercu wyjątkowe miejsce ;D "Prison Break" to były moje początki z serialami i nigdy nie zapomnę tej adrenaliny, jaką miałem pod koniec niemal każdego odcinka. Czasami nawet jak oglądam powtórki (znaczy oglądałem, bo 2 pierwsze sezony to ze 3 razy oglądałem) i wiem, co dalej będzie to dalej mam przyspieszone bicie serca ;D I kto by pomyślał, że taki serial mi się spodoba, w którym troje głównych bohaterów mnie niezmiernie irytowało (Scofield, jego upośledzony brat i Sara, która sporo namieszała w serialu i głównie z jej winy w 3 sezonie serial się posypał). Ale za to drugi plan to cud miód - przerażająco chory T-Bag, gangster Abruzzi czy Westmoreland, który oparty był na jak najbardziej prawdziwej postaci znanej jako D. B. Cooper - warto poczytać, bo brał udział w jednym z najbardziej zagadkowych wydarzeń w historii USA. Potem był jeszcze oczywiście genialny agent Mahone, który jako jeden z ostatnich podtrzymywał poziom tego serialu.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#35
Owszem, Prison Break to było świetne kino. Gdy w Polsacie zaczynali puszczać pierwszy sezon, ja drugi miałem już chyba skończony albo byłem w połowie. Tak jak mówi Kratos - adrenalina i przyspieszone bicie serca, to nieodłączne elementy zarówno pierwszego jak i drugiego sezonu. Dalej było tylko gorzej, trzeci sezon oglądałem już trochę ziewając. Generalnie nawet nie wiem, jak to się wszystko skończyło. Znam finał z 'opowieści znajomych', ale nie wiem jak zamknęły się poszczególnie wątki. Ostatni sezon który zacząłem to chyba 4, ale szybko odpuściłem.

Mimo wszystko, pierwsze dwa sezony to klasa sama w sobie.
Odpowiedz
#36
klasyka, na zawsze w moim serduszku
Odpowiedz
#37
Jestem chyba jednym z niewielu którego ominął bum na Prison Break i nie oglądałem tego serialu. Jakoś specjalnie mnie nie zainteresował tak samo jak lost

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości