Sekwencje filmowe...
#1
...czyli to co w każdej grze najlepsze. Dobre sekwencje filmowe, czyli kluczowe elementy do zbudowania klimatu danej produkcji. Właściwie każdy tytuł ma jakieś przerywniki. W jakich programach według was te były najlepsze? Mi najbardziej na myśl przychodzą dwa produkty - Need For Speed: Undercover oraz BLACK. Po prostu się w nich zakochałem od pierwszego wejrzenia. Są kręcone z udziałem prawdziwych, profesjonalnych aktorów. Potrafią wciągnąć, intrygują za każdym razem, gdy je się ogląda. Gdy do gierki dochodzi jeszcze niesamowita grafika (jak to jest w przypadku BLACK'a), ma się wrażenie jakby się oglądało pełnometrażowy film akcji.

Wypowiadajcie się na swój temat, ale z wyjaśnieniem. Autorzy postów z samą nazwą będą pociągnięci do odpowiedzialności. Zazwyczaj takim delikwentom nie chce się nawet czytać całego tematu, a chcą szybko nabić posta.
TV LCD Samsung 32" LE32A330; PlayStation 2 SCPH 79004; 2x DualShock 2; Sony 8MB Memory Card; Blue Light Stand; Redeemer SPEED LINK; 12 oryginalnych gier

TOP USER 2009

Pomogłem?
KLIKNIJ
Odpowiedz
#2
Auron - FFX klasyk... .
Devil May Cry 3 ending jest po prostu genialny.
DMC 3 niczego sobie

To chyba najlepsze sekwencje filmowe, na jakie się natknąłem.
ostatni login - 10 kwiecień 2010r. 10:50[/i]
Odpowiedz
#3
mgs3 wg mnie najlepszy
[Obrazek: Neku-tan.png]
Odpowiedz
#4
W zasadzie nigdy się nad tym dłużej nie zastanawiałem, ale filmiki w obu częściach God of War są na najwyższym poziomie, jak niemal każdy aspekt gry. Zresztą seria Metal Gear Solid również ma się czym pochwalić. Jeszcze długo po wyłączeniu gry można z łatwością przywołać w pamięci charakterystyczne głosy podkładane pod postacie.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#5
Kratos napisał(a):Jeszcze długo po wyłączeniu gry można z łatwością przywołać w pamięci charakterystyczne głosy podkładane pod postacie.

David "What are You talking about" Hayter w roli Snake'a xD - jego głos jest...jest jedyny w swoim rodzaju.

Najlepsze wstawki? Hmm...chyba wszystkie te, które w jakiś sposób wywołały u mnie jakiekolwiek emocje, dzięki czemu wciąż je pamiętam: pierwszy DMC (m. in. Dante i martwa Trish), MGS3 (tutaj zabrakło, by miejsca na wymienienie wszystkich Smile, obie części Yakuzy (m.in. endingi - jedne z lepszych jakie dane było mi obejrzeć), Silent Hille (z naciskiem na dwójkę), Project Zero (przerywniki z motywami straszącymi znane z azjatyckiego kina grozy). To tylko niektóre, bo pewnie, by się coś jeszcze znalazło. Umiejętne wyreżyserowanie danej scenki jest dla mnie kluczem, aspekty graficzne to drugi rząd tym bardziej, że niektóre przerywniki są pre-renderowane, a niektóre odtwarzane w czasie rzeczywistym na silniku gry.

Najważniejsze, by FMV była zagrana dobrze aktorsko, gdyż czasem voice acting woła o pomstę do nieba, wyzwalając kpiący uśmieszek.


[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#6
Silent Hill 2, Mafia - pamiętam jak końcowy filmik z Mafii dał mi po gębie. Filmiki z Need for Speed nie są według mnie ciekawe, raczej głupawe Tongue
Odpowiedz
#7
DMC i DMC3 obie części miały świetne przerywniki. W pierwszej części Dante kilkukrotnie kończy przebity mieczem, a w trójce, cóż taka różnorodność świetne granie na emocjach w wykonaniu twórców. Podobnie ma się sprawa z Yakuza, ale tutaj dużo gra zyskuje przez to, że identyfikowałem się jakoś z Kazumą. Zabawne wstawki w Destroy All Humans, czy Filmiki w tekkienie, tego jest naprawdę sporo. Poza tym za czasów PS2 większość filmów było renderowanych na silniku gry, łatwiej by było mi znaleźć coś z szaraczka.

Odpowiedz
#8
Również uwielbiam przerywniki w obu częściach "God of War". Głos Kratosa jest znakomicie dobrany, filmiki pięknie zmontowane. Co najważniejsze nie męczą gracza zbytnią długością i dlatego ogląda się je z przyjemnością. Szkoda, że z długością przesadzili twórcy "Metal Gear Solid 2" i przez to po kilku wstawkach zacząłem je przewijać, tracąc przy tym sporo z fabuły.

Co do "Black'a" to brak filmików z prawdziwego zdarzenia uważam za największą słabość tej gry. Większość recenzji zachwala scenki przed misjami, bo zagrali w nich prawdziwi aktorzy itd. Ludzie, przecież te "scenki" są nudne jak słuchanie staruszek z kółka różańcowego. Nic w nich nie widać poza cieniami i lampą.
I pod tym względem na drugim biegunie znajdują się filmiki z gry "Killzone". Mimo, że gra słabsza od "Black'a" to filmiki znakomite. Poznajemy w nich charaktery poszczególnych bohaterów. Przyjemnie ogląda się kolejne krewkie zachowania osiłka Rico i jego kłótnie z Hackh'ą. Templar z kolei musi jakoś zapanować nad całą ekipą. Co jak co, ale postacie z tej gry zapadają w pamięć właśnie poprzez świetne FMV.

Filmiki to jedna z największych zalet wspomnianego wyżej "Devil May Cry". Praktycznie każda walka z bossem poprzedzona jest świetną pyskówką Dantego. Szczególnie zapadła mi w pamięć ta sprzed walki z Phantom'em (może dlatego, że to pierwszy boss). Filmiki z tej gry wywindowały Dantego do statusu postaci kultowej.
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#9
Kraszu napisał(a):Szkoda, że z długością przesadzili twórcy "Metal Gear Solid 2" i przez to po kilku wstawkach zacząłem je przewijać, tracąc przy tym sporo z fabuły.

W trójce również zdarzają się przydługawe filmiki - szczególnie na początku, przy wprowadzeniu do fabuły, czy pod koniec gry, gdzie oglądamy jeden z najdłuższych endingów. Są one jednak zrobione z rozmachem i pompą (czasem nawet zbytnio przesadzone - ach te reżyserskie zapędy Kojimy) przez co ogląda się je z zaciekawieniem, tym bardziej, że zgrabnie łączą kolejne elementy fabuły i rozgrywki. Myślę, że są wyreżyserowane o wiele lepiej niż te w drugiej części, które przyznam również z deczka mnie przynudzały. W każdym razie nie zrażaj się tym i gdy zabierzesz się z tę część, ani się waż ich pomijać Tongue
[Obrazek: Mlyneq.png]

[Obrazek: retronagazieuserbar.jpg]
Odpowiedz
#10
Kraszu to obejrzyj sobie filmik przed walką z Cerberem, ja sikałem ze śmiechu Big Grin

Jeszcze na pewno gry z serii Final Fantasy są świetne, zresztą już od pierwszej części wydanej na PSX'a były genialne. W ósemce po prostu chwytały za serce. W częściach na PS2 też gorzej nie jest

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości