Scarface: The World is Yours
#21
No proszę, czyli rozumiem że warstwę typowo fabularną prawie wtedy ukończyłem? Po zdobyciu tych wszystkich posiadłości dużo już nie pograłeś. I zgadzam się - soundtrack z tej gry to klasa sama w sobie.
Odpowiedz
#22
29.05.

Utknąłeś przy wykupywaniu posiadłości z 3 dzielnicy, więc w sumie tak jak pisałeś gdzieś plus minus w połowie byłeś. Po wykupieniu tych dzielnic i zdobyciu magazynu było jeszcze chyba kilka misji, a potem 4 dzielnica i znowu to samo, czyli robienie po jednej misji dla właściciela każdej z posiadłości w nowej dzielnicy, a potem trza je słono wykupić i na koniec zdobyć magazyn w nowej dzielnicy. Potem chyba znowu musisz trzepać kasę i na koniec kilka wymagających misji na wyspach, gdzie trzeba pomóc Sandmanowi. Tak na dobrą sprawę misji, które należą do głównego wątku jest mało, ale są one przeplatane obowiązkowym zdobywaniem poziomu reputacji czy misjami pobocznymi, więc nie można ich z marszu jedną po drugiej zaliczać.

EDIT: 30.05.

Trochę się pokręciłem jeszcze po Miami z ambitnym planem wybicia wszystkich gangów oraz wykupieniem wszystkich Exotics, bo w zasadzie tylko to mi zostało w grze do wypełnienia. Tyle, że gra mi niczego nie ułatwia. Najpierw miałem po kolei kilka razy deale z dostawcami średniego rzędu (występują trzy: 50 tysięcy, 100 i 250 tysięcy dolarów), co odepchnęło mnie od planu zbierania kasy na tych kilka pierdółek, które razem są warte grubo ponad 100 mln. Logicznie rzecz biorąc najszybciej wzbogacić się poprzez deale z 250 tysiącami, gdzie kasa jest grubo ponad 2 razy większa niż z pułapu 100 tysięcy. Rośnie też kasa, jaką należy wyłożyć, żeby opłacić gangi. Żeby wyczyścić sobie wskaźnik ich zainteresowania moją osobą muszę teraz wyłożyć kwotę w granicach 1,5 mln dolców, a do niedawna było to bliżej 1 mln. Podobnie z policją, to jest trzeba wyłożyć więcej niż jeszcze niedawno kasy, żeby ich przekupić, ale to jednak zauważalnie mniej niż trzeba zapłacić gangom. Widać policja w Scarface nisko się ceni.

Rzuciłem się w takim razie na wybijanie gangów, ale szybko podcięto mi skrzydła. Otóż wejście na ich teren automatycznie gra zapamiętuje i zaznacza stosowną ikonką na mapie miejsce, gdzie dana grupka gangsterska przebywa. Tyle, że czasami ta ikonka czaszki wygasa tak, jakby gang był w stanie spoczynku i za nic w świecie nie idzie poderwać go do walki skoro w miejscu, gdzie powinno być stado rozwścieczonych gangsterów nie ma nikogo. Gra chyba za wszelką cenę chce zatrzymać przy sobie gracza, czyli sprawić, żeby jeździł bez celu po Miami. I tak też robiłem, zaliczyłem sobie kilka wyścigów i od razu małe sprostowanie. Na początku ścigamy się sami z czasem, ale potem są też wyścigi, w których startuje kilku gości i naszym celem jest zajęcie jak najwyższej lokaty. Chciałbym grę skończyć jak najszybciej, ale nie mogę, bo gra zdaje się mi mówić, że nie ma pośpiechu, a zamiast wybijać gangi powinienem podziwiać piękno miamowskich plaż.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Another World, a PS2?? miki1406 2 2062 01-03-2015, 10:42
Ostatni post: Berion
  Call of Duty: World at War benq1 43 19163 07-01-2013, 06:44
Ostatni post: PaultheGreat
  Guitar Hero 3 i World Tour KrAuZxD 4 2982 16-05-2011, 21:06
Ostatni post: Samyeu
  Dragon Ball Z: Infinite World Monhamen 20 11182 16-05-2010, 15:33
Ostatni post: Kyniex

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości