Rune-Viking Warlord
#1
Rune:Viking Warlord
Producent- Human Head Studios
Wydawca-Gathering of Developers

[Obrazek: PT157.jpg]

Dosyć mało znany tytuł dodawany był ładnych parę lat temu w pakiecie z konsolą. Wiele opinii jakie wtedy słyszałem od ludzi którzy nabyli właśnie taki pakiet, to że ta gra to skończony badziew i jedyne co w niej zasługuje na plus to multiplayer 4-osobowy. Bynajmniej po zapoznaniu się z powyższym tytułem miałem całkiem odmienna zdanie ale po kolei...

Fabuła rozgrywa się w czasach wikingów i nordyckich bogów , główny bohater to niejaki Ragnar-młody wojownik który wyrusza na wyprawę w celu pokrzyżowania planów innego wikinga (przechodziłem to dosyć dawno więc nie pamiętam jak się nazywał) który chce wywołać wojnę między bogami.

Rozgrywka opiera się na zasadzie pokonywania kolejnych etapów , na których musimy odszukać jakiś przedmiot , zabić określonego oponenta czy użyć mechanizmu za pomocą którego otworzymy przejście na kolejny etap. Dużo jest takich elementów platformowo-zręcznościowych jak skakanie po wiszących półkach , pływania i nurkowania czy wspinania się i przeskakiwania po łańcuchach, liniach.

W trakcie gry odwiedzamy takie miejsca jak podziemia piekieł , lodowe jaskinie czy stare zamczyska. W zależności od odwiedzonego poziomu spotykamy różne potwory takie jak piekielne psy , Yeti czy zombie. Każdy z tych stworów posiada inne cechy i słabe punkty , przykładowo niektórzy przeciwnicy w pojedynkę są stosunkowo łatwi w pokonaniu dlatego z zasady atakują w grupach, natomiast u innych musimy uderzyć w określoną część ciała aby wygrać.
Do dyspozycji mamy różnego rodzaju broń jedno i dwuręczną np. miecze , topory czy maczugi do walki wręcz czy elementy obrony takie jak różnego rodzaju tarcze. Oprócz tego znajdujemy różnego rodzaju magiczne kamienie które po zebraniu odpowiedniej ilości napełniają specjalny pasek dzięki któremu możemy aktywować specjalne zdolności takie jak furia – ciosy bohatera są kilkakrotnie silniejsze lub (moja ulubiona zdolność) w zależności od trzymanej broni możliwość atakowania falami ognia , zamrażania i rozbijania oponentów czy atakowania ich wstrząsami tektonicznymi.

Sterowanie opiera na stosunkowo prostej zasadzie , czyli jeden przycisk R1 odpowiada za atak inny za obronę , jeszcze inny za aktywowanie specjalnej zdolności. Poruszamy się za pomocą drążków z których (nie pamiętam który) jeden odpowiada za poruszanie a drugi za sterowanie kamerą.

System walki niestety wypada dość kiepsko na tle całej gry , jak wyżej wspomniałem mamy po jednym przycisku odpowiadającemu za atak i obronę , czyli naciskamy bez przerwy R1 i bohater macha bronią na kilka różnych sposobów w zależności od trzymanego oręża . Nie możemy wykonywać żadnych combosów, jedyną możliwością podczas walki poprzez dobre ustawienie się naprzeciw wroga jest efektowne zabicie przeciwnika poprzez np.odcięcie mu ręki , nogi , głowy albo całkowite rozwalenie czyli walniemy gościa a on rozpada się na kilkanaście kawałków. Używanie tarczy polega natomiast, na trzymaniu przycisku odpowiadającego za obronę i wytrzymywaniu ataków przeciwnika, dopóki ten się nie zmęczy (następuje to po kilku ciosach) albo nie pęknie nam tarcza.

Ciekawym smaczkiem jest tryb multiplayer dla 4 osób łącznie , do wyboru mamy kilkanaście postaci (oprócz wyglądu niczym się nie różnią) i plansz które można podzielić na typowe areny gdzie najpierw wybieramy w specjalnym pomieszczeniu, z leżących tam broni takie które nam odpowiadają a następnie wychodzimy na małą arenę i walczymy, oraz rozległe plansze na których mamy możliwość ganiania bądź uciekania przed naszym przeciwnikiem jednocześnie uzupełniając życie.

Grafika prezentuje się dosyć słabo. Jednakże jest to gra z 2001 roku więc nie ma co oczekiwać po niej cudów , przy dłuższym graniu może męczyć wzrok jako że większość scenerii jest w dosyć ciemnych kolorach. Dźwięk został świetnie dopasowany. W zależności od etapu słyszymy inną ścieżkę dźwiękową która idealnie pozwala nam się wczuć w atmosferę miejsca w którym akurat jesteśmy.

Podsumowując Rune Viking Warlord nie jest może grą która jest może na poziomie takich tytułów jak God of War albo chociażby Knights of Temple. Bynajmniej polecam ten tytuł każdemu ze względu na sam klimat i fabułę.

Plusy
-fabuła
-ciekawe etapy
-klimat
-dźwięk
-multiplayer

Minusy
-grafika
-chwilami monotonna
-grywalność (brak kombosów , bardziej urozmaiconej walki)

[Obrazek: Rune_Viking_Warlord-2.jpg]
[Obrazek: Rune_Viking_Warlord-4.jpg]
[Obrazek: Rune_Viking_Warlord-3.jpg]
[Obrazek: 4341-1.jpg]
[Obrazek: 4341-5.jpg]
Odpowiedz
#2
Dobry tekst o nieznanym mi dotąd tytule, na który się chyba jednak nie skuszę mimo, że rozwałka wikingiem mogłaby być ciekawa. W tekście zabrakło mi twojej opinii o poszczególnych elementach, które opisujesz. Przykładowo wiem, że R1 walczymy, ale nie wiem jak wypadła sama walka. No i może trochę za często robisz akapity. W każdym razie widać progres w stosunku do poprzedniego tekstu.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#3
dzięki za opinie myślałem że nikt nie oceni moich wypocin , a recenzja poprawiłem , opiszę jeszcze kilka mniej znanych tytułów a moim zdaniem wartych zagrania
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości