Ridge Racer, a sprawa DLC

[Sandinista]

Ridge Racer to marka, która towarzyszy konsolom Sony od samego początku, tytuł w pewnych kręgach kultowy, cieszący się przychylną opinią graczy, może stracić w ich oczach za sprawą nadchodzącej odsłony na PS Vita.

Wszystko dzięki formie w jakiej ma ukazać się RR. Otóż na starcie, właściwa gra zawierać ma jedynie trzy trasy i pięć samochodów do wyboru. Za całość przyjdzie nam zapłacić „tylko” 33 bądź 25 funtów za cyfrową wersję zakupioną do 31 Marca. To jednak nie wszystko. Łaskawe Namco ogłosiło, że zamierza wypuścić serię paczek DLC z nowymi samochodami oraz torami, jeśli znudzą się nam te podstawowe. Oczywiście nie za darmo: w Lutym planowana jest przynajmniej jedno autko (£2) i jedna trasa (£3.30), zaś w Marcu spodziewać się możemy, aż trzech pojazdów i dwa tory. Z kolei w Kwietniu i Maju do dyspozycji oddane nam będą kolejne cztery fury i trzy trasy. Komuś mało? Jeśli tak, to będzie również możliwość zassania muzyki z poprzednich odsłon (za darmo) jak i nowych, płatnych kawałków. Zadowoleni?

Coraz lepiej się dzieje. Ja bym poszedł o krok dalej i wprowadził płatne uruchomienie gry. A co!