03-11-2012, 17:52
Dopiero 2 lata temu raper z grupy Cypress Hill - Michael "Shagg" Washington złożył pozew do prokuratury twierdząc, że główny bohater gry GTA: San Andreas (premiera w 2004 roku) - CJ jest na nim bezprawnie wzorowany. Shagg twierdzi, że w 2003 roku Rockstar zapukał do jego drzwi i wypytywał nawet o jego bogate życie jako członka gangu.
Wczoraj dostaliśmy finał tej sprawy, a sąd ostatecznie odrzucił zarzuty rapera, który zażądał aż 250 mln dolarów za bezprawne wykorzystanie rzekomo jego postaci w grze. Zdaniem sądu: "Washington nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających, jakoby któryś z wątków czy bohaterów gry GTA: San Andreas miał jakikolwiek związek z jego życiem." Sąd przyznał, że istnieje ogólne podobieństwo między CJ-em a Washingtonem, ale brak bardziej szczegółowych związków typu takie same czy podobne tatuaże czy inne charakterystyczne i jedyne w swoim rodzaju cechy. Jego zdaniem istnieją tysiące podobnych do CJ-a mężczyzn.
Dla porównania fotka (dla jasności - po prawej bohater z gry, a po lewej muzyk):
Jak myślicie czy raper naprawdę sądził, że wygra tę sprawę? Czy zrobił to tylko, żeby zainteresować opinię publiczną swoją osobą?
Wczoraj dostaliśmy finał tej sprawy, a sąd ostatecznie odrzucił zarzuty rapera, który zażądał aż 250 mln dolarów za bezprawne wykorzystanie rzekomo jego postaci w grze. Zdaniem sądu: "Washington nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających, jakoby któryś z wątków czy bohaterów gry GTA: San Andreas miał jakikolwiek związek z jego życiem." Sąd przyznał, że istnieje ogólne podobieństwo między CJ-em a Washingtonem, ale brak bardziej szczegółowych związków typu takie same czy podobne tatuaże czy inne charakterystyczne i jedyne w swoim rodzaju cechy. Jego zdaniem istnieją tysiące podobnych do CJ-a mężczyzn.
Dla porównania fotka (dla jasności - po prawej bohater z gry, a po lewej muzyk):
![[Obrazek: 300x-1]](http://images.eurogamer.net/2012/articles/1/5/2/5/1/7/7/13518697106.png/EG11/resize/300x-1)
Jak myślicie czy raper naprawdę sądził, że wygra tę sprawę? Czy zrobił to tylko, żeby zainteresować opinię publiczną swoją osobą?