Psi-Ops: The Mindgate Conspiracy
#1
Wiele się mówi o grach, które wstrząsnęły rynkiem, oraz o grach które były szumnie zapowiadane. Jednakże istnieje jeszcze jedna grupa gier. Są nimi gry, które nie doczekały się takiego rozgłosu jak reszta, lecz są równie dobre, a czasami nawet lepsze. Jednym z takich tytułów jest „Psi-Ops™: The Mindgate Conspiracy”. I to nim zajmiemy się dzisiaj.


Pierwsze wrażenie

To co już na pierwszy rzut oka, skłania do zakupu gry, to naprawdę ładna okładka. Nie bez powodu mówi się „Nie oceniaj książki po okładce”, lecz w tym wypadku tak zrobiłem i stałem się posiadaczem gry, tylko dlatego, że zachęciła mnie do tego okładka. Jak się później okazało ryzyko się opłaciło. No ale o tym lepiej się rozpisać.


Zobaczyć znaczy uwierzyć

Już pudełko sugeruje nam, że oprawa graficzna tej gry jest nieprzeciętna. Mimo iż gra nie jest już pierwszej nowości, to jak na swoje czasy (i ówczesne standardy), prezentuje się ponad normę. Na szczególną uwagę zasługują modele postaci, na które autorzy nie pożałowali poligonów i pikseli. Również otoczenie, w którym przyjdzie nam wykonywać misje, jest przyzwoicie wykonane i nie brakuje w nim przedmiotów, które mogą nam się przydać. Także od strony graficznej, gra prezentuje się naprawdę dobrze. Ciekawe co czeka nas dalej.

Umysł to twoja największa broń

Zgodnie z tym na co wskazuje tytuł, zajmiemy się teraz naszym arsenałem broni. Podstawowy arsenał broni, nie jest jakiś wymyślny (ot pistolet i kilka karabinów), ale z czasem okaże się, że nie broń palna, lecz umysł to nasza największa broń. Wiem, to brzmi dziwnie, ale jest jak najbardziej prawdziwe. Nasz umysł będzie służył w kilku celach, w tym podnoszenia ludzi oraz przedmiotów, a co za tym idzie, będziemy mieli możliwość rzucania nimi. Jednakże i do tego potrzeba nam amunicji. Jest nią energia psychiczna nazywana energią „Psi”. Możemy ją pozyskiwać poprzez zdobywanie specjalnych pojemników, lub też pozyskując ją z naszych wrogów. Zarówno z tych martwych, jak i tych żywych. Jednakże aby pozyskać energię z żywego przeciwnika, najpierw musimy się do niego zakraść. Jest to bardzo przydatna opcja, gdyż wysysając z żywego wroga całą energię, rozrywamy jego głowę, zabijając go. Dodatkowo możemy też wykorzystywać moce psychiczne w połączeniu z naszą bronią palną, co stanowi bardzo ciekawy dodatek.


Bo trzeba wiedzieć, jak korzystać ze swoich możliwości…

Gra pod każdym względem trzyma poziom, dzięki czemu dostając każdą nową moc psychiczną, nie musimy sami odkrywać jak z niej korzystać. W tym celu przy zdobyciu nowej mocy, mamy możliwość przejścia treningu, podczas którego nauczymy się nią posługiwać. Treningi są łatwe i szybko uczą korzystania z naszych możliwości, co jest niebywałym plusem gry.


Wsłuchaj się w otoczenie

Co do oprawy dźwiękowej, to i tutaj gra stoi na przyzwoitym poziomie. Nie należy jednak spodziewać się fajerwerków. Dźwięki są bardzo ładne, oraz są dobrej jakości. Jednakże poza tym nie ma za dużo co opowiadać o oprawie dźwiękowej, bo w tej grze schodzi ona na dalszy plan, wobec czego nie zwracamy nawet na nią uwagi.


Grywalność czy jakość?

Przejdźmy do ostatniej kwestii, która jest wynikiem podsumowania całości, czyli grywalności. Jak zapewne wiemy, na grywalność składa się wiele czynników, w tym fabuła, czy oprawa audio-wizualna. Jednak w grach często twórcy stawiają na jakość oprawy, przez co zaniedbują kwestię grywalności. W tej grze jednak osiągnięto kompromis. Mamy tutaj zarówno ciekawą oprawę audio-wizualną, jak i wysoki poziom grywalności. Największym atutem gry są oczywiście nasze moce psychiczne, które są jednym z najważniejszych elementów rozgrywki. Dodatkowo mamy możliwość wykorzystywania elementów otoczenia, co daje nam jeszcze więcej frajdy, z używania naszego umysłu.


Trochę matematyki, czyli czas na podsumowanie…

Tak oto doszliśmy do końca kolejnej recenzji. I tutaj warto napisać parę słów podsumowania. Chyba każda osoba potrafiąca czytać ze zrozumieniem, nie będzie miała wątpliwości co do oceny końcowej. Gra jest naprawdę wyjątkowa, a oprawa graficzna stoi na ponadprzeciętnym poziomie. Grywalność jest ogromna, a najwięcej frajdy z gry, dają nam oczywiście nasze moce psychiczne. Jest to jedna z tych pozycji, obok których fajni gier akcji nie powinni przechodzić obojętnie.

Oceny cząstkowe:

Grafika – 9/10
Audio – 8/10
Grywalność – 10/10

Ocena końcowa: 9/10 (Świetna gra, w którą warto zagrać.)
PSX SCPH-5552, PSX SCPH-7502, PSX SCPH-9002, SONY DualShock, 2x Memory Card SONY, 8 Oryginalnych gier

PS2 FAT SCPH-39004, Sony DualShock 2, Memory Card "King Memory" 64MB z wgranym Free McBoot, Memory Card 8MB SONY, 10 Oryginalnych gier

[Obrazek: sygnaeu.jpg]
Odpowiedz
#2
Zaciekawiłeś mnie bardzo tą pozycją. Z twojej recki wyłania się obraz gry nadzwyczaj interesujący. Muszę przyznać, że czasami ja też lubię zagrać w coś niekoniecznie szeroko znanego.
Jest sporo gier niedocenionych i był u nas nawet temat traktujący o takich właśnie grach (przeszukaj game corner). Satysfakcja z wyszperania takiej pozycji jest ogromna. Na czarnuli mam jeszcze sporo klasyki do zaliczenia, dlatego gram z reguły w zasłużone tytuły.

Na szaraku jednak, po zaliczeniu wszystkiego co najlepsze w moich oczach, odnalazłem kilka bardzo miodnych gier, które jednak nie doczekały się łatki "the best of psx":
- "Legacy of Kain: Soul Reaver" (klimat tej gry - miazga!);
- "Bugs Bunny and Taz: Time Busters" (ciekawa ze względu na sterowanie dwoma postaciami);
- "Xena: Warrior Princess" (naprawdę solidna, wciągająca przygodówka);

Myślę, że to Twój najlepszy tekst o grze. Jak do tej pory oczywiście...
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#3
Dzięki za słowa uznania Smile Przyznać trzeba, że gierka jest nader zacna Tongue

Co do twoich gier z PSX'a, które twoim zdaniem nie były popularne aż na tyle, to z jednym tytułem muszę się nie zgodzić Smile
Dokładniej chodzi mi o Soul Reaver'a. Ta gra jest dość rozpoznawalna, tymbardziej na PSX. Wiele o niej słyszałem Smile Ale co do pozostałych dwóch gier to się zgadzam Smile
PSX SCPH-5552, PSX SCPH-7502, PSX SCPH-9002, SONY DualShock, 2x Memory Card SONY, 8 Oryginalnych gier

PS2 FAT SCPH-39004, Sony DualShock 2, Memory Card "King Memory" 64MB z wgranym Free McBoot, Memory Card 8MB SONY, 10 Oryginalnych gier

[Obrazek: sygnaeu.jpg]
Odpowiedz
#4
(12-12-2011, 17:59)Quake96 napisał(a): Pierwsze wrażenie

To co już na pierwszy rzut oka, skłania do zakupu gry, to naprawdę ładna okładka. Nie bez powodu mówi się „Nie oceniaj książki po okładce”, lecz w tym wypadku tak zrobiłem i stałem się posiadaczem gry, tylko dlatego, że zachęciła mnie do tego okładka. Jak się później okazało ryzyko się opłaciło. No ale o tym lepiej się rozpisać.

Skoro tak jest, to pokaż tą rzekomo zacną okładkę, w TYM jakże zacnym temacie. Wówczas wszyscy uraczymy oko czymś nowymSmile

[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości