PS4 sporo tańsze od PS3?!

[Kratos]

The Times dotarło do informacji, zgodnie z którymi PlayStation 4 miałoby kosztować na starcie jedynie 300 funtów. Według gazet, która miała dotrzeć do wewnętrznych dokumentów firmy, Sony poważnie zastanawia się nad taką ceną swojej nowej konsoli. Po szybkiej kalkulacji wychodzi nam cena około 1440 złotych. Jest to nieporównywalnie mniej od ceny PS3, która w Wielkiej Brytanii była sprzedawana po 425 funtów.

Co jak co, ale niska cena plus wysokiej jakość exclusivy, zapewniłyby Sony naprawdę przyzwoity start i pozwoliłyby opchnąć z pewnością więcej konsolek niż miało to miejsce podczas premiery PS3.

[JaDCorbeN]

Tylko Polska to taka dziwna kraj. I zaraz paru cwaniaków będzie chciało się nachapać
I jakoś mi się nie chce wierzyć aby nowinka kosztowała tyle co PS3 obecnie. Chyba że nie ma gier na nią

[Kraszu]

Nie wiem czy Wy też się tak na to zapatrujecie, ale dla mnie bariera 1499,99zł za najnowszą konsolę na rynku, to już taka górna półka cenowa. To taki pozytywny pułap psychologiczny.

Miejmy nadzieję, że news okaże się prawdziwy. Z jednej strony trudno w to uwierzyć. Sony produkuje solidne maszyny. Podzespoły swoje muszą kosztować, a jest jeszcze wieeeeele innych czynników wpływających na finalną cenę produktu.
Z drugiej jednak strony konsola tworzona z milionową podażą, nie może kosztować zbyt dużo, bo po prostu się nie sprzeda.

Z ciekawości zerknąłem po ile chodzi Wii U na Allegro. Ceny najnowszej konsoli Nintendo oscylują w granicach 1100 - 1500zł zatem to również jest ten właśnie próg (akceptowalny w polskich realiach).

[Kratos]

Tyle, że PS3 szło u nas za grubo ponad 2 tysiące 6 lat temu (2200 czy 2300 zł nawet) i to nie na czarnym rynku tylko normalnie w sklepach. Może Sony coś zrozumiało i to gadanie o tym, że chcą się przebić wyżej w następnej generacji to nie była tylko czcza gadka. Ostatnio w modzie wypuszczanie kilku wersji konsol, więc pewnie ten tańszy wariant jak coś będzie za te 1500 zł. Nintendo zawsze miało tańsze konsole i tu akurat nie jestem zdziwiony.

[Kraszu]

Ponad dwa tysiaki za konsolę bym nie dał. Tym bardziej za system niesprawdzony. Nowości często miewają choroby wieku dziecięcego. Jeżeli dodamy do tego niewielką ilość gier na starcie, które również przecież są zagadką, to dla mnie taka inwestycja jest wręcz abstrakcją. W tym momencie, u kresu życia, PS3 jest wyjątkowo atrakcyjne i warte swojej ceny.

A o PS4 to ja sobie z przyjemnością będę czytał i spokojnie czekał na rozwój wydarzeń.

[Mr.Q]

Też się często zastanawiam, ile kasy w kieszeni mają osoby które nowe konsole nabywają w pierwszych dniach ich premiery. Sprzęt niesprawdzony, nie wiadomo czy się nie rozpada po wyjęciu z pudełka, ceny wysokie, gier nie ma, duże produkcje zaczynają się dopiero 'objawiać' poprzez trailery i wspominki producentów. Logika wskazywałaby czekać...
Zresztą, premiery konsol są chyba coraz mniejszym dla świata wydarzeniem. To nie era PSXa - teraz grać można na wszystkim, rynek przepełniony jest smartfonami, tabletami, komputerami, konsolami. Amerykanie pewnie bardziej wypatrują nowej generacji Iphona niż PS4. W kwestii konsol czekają na następcę Xboxa360...

Taka cena startowa napawa optymizmem, ale obniżek nie będzie zapewne przez baaardzo długi czas.