Witam, mam problem z konsolą kolegi.
Kolega nie był w temacie w sprawie SwapMagic, wiec postanowiłem mu kupić owe płytki z klipsami/zaślepkami czy jak tam się one nazywają.
Zabrałem się za to szybko bo już nie jedną ps2 w ten sposób przerobiłem. Pierwsze 2 resety szybko zablokowałem to znaczy tą tuż przy brzegu i ten hamulec płyty. Zabieram się za włożenie tego drucika tam blisko zawiasa ale nie mogę go wepchnąć ponieważ sony zmodyfikowało chyba w pewien sposób ta blaszkę. Rozebrałem konsole bo naprawdę nie mogłem wepchnąć tego drucika i wkleiłem ten reset.
I teraz najlepsze... Konsola już skręcona, prąd dochodzi bo słychać wiatrak ale laser nie reaguje wcale, nic nawet nie miga jak włączam konsolę.
Czy coś mogłem zepsuć w konsoli, bo już kilka razy robiłem w ten sposób i konsole śmigają. Czy może nie potrzebnie zakleiłem ten reset/czujnik. proszę o pomoc w tej sprawie.
pozdrawiam
Kolega nie był w temacie w sprawie SwapMagic, wiec postanowiłem mu kupić owe płytki z klipsami/zaślepkami czy jak tam się one nazywają.
Zabrałem się za to szybko bo już nie jedną ps2 w ten sposób przerobiłem. Pierwsze 2 resety szybko zablokowałem to znaczy tą tuż przy brzegu i ten hamulec płyty. Zabieram się za włożenie tego drucika tam blisko zawiasa ale nie mogę go wepchnąć ponieważ sony zmodyfikowało chyba w pewien sposób ta blaszkę. Rozebrałem konsole bo naprawdę nie mogłem wepchnąć tego drucika i wkleiłem ten reset.
I teraz najlepsze... Konsola już skręcona, prąd dochodzi bo słychać wiatrak ale laser nie reaguje wcale, nic nawet nie miga jak włączam konsolę.
Czy coś mogłem zepsuć w konsoli, bo już kilka razy robiłem w ten sposób i konsole śmigają. Czy może nie potrzebnie zakleiłem ten reset/czujnik. proszę o pomoc w tej sprawie.
pozdrawiam