01-05-2014, 13:05
A tam, laserek na wykończeniu to nie problem
U mnie podobnie - laser swoje już przeżył, ale lepszy pendrive i nagle gram w niemal wszystkie swoje gry z kolekcji bez obawy o laser
A w międzyczasie kiedyś jeszcze spróbuję grania przez SMB, ale nie pali mi się, na razie wszystko co chciałem, działa z USB (a wystarczyło tylko formatować PD przed wgraniem plików i nagle wszystko rusza bez krzyczenia o fragmentacji plików...). Więc nie pękaj
A to FAT chyba? No to HDD do konsoli i wio 
Więc nie załamuj się. Osobiście podziwiam ludzi, którzy poświęcają laser na granie w wypalane gry
Wiadomo, że im lepsza płyta, tym laser też dłużej pociągnie, ale wypalana płyta nie ma i tak polotu do perfekcyjnego stempla bazowej płyty, czyli do płyty tłoczonej (oryginał). Jeśli koniecznie miałbym bawić się w hmmm...powiedzmy, że "kopie zapasowe" gier, jeśli dobrze rozczytuję o czym piszesz...to na pewno nie bawiłbym się w płytki wypalane
Dla mnie po prostu szkoda lasera, choć płyta jakościowo może być dobra, dla mnie to zawsze wypalana i dla lasera pewnie też




Więc nie załamuj się. Osobiście podziwiam ludzi, którzy poświęcają laser na granie w wypalane gry


