Witam, dwa dni temu przez przypadek zahaczyłem o kabel zasilający od PS3 i niestety konsola upadła na ziemię.
Zaraz po upadku włączyłem ją by zobaczyć czy działa i pierwsze co zobaczyłem to taki rozmyty ekran. Dodatkowo sprzęt zaczął głośniej działać.
To było coś w tym stylu tylko kolory były bardziej żółte-zielono-czerwone (później postaram się zrobić zdjęcie jak to wygląda)
http://psx-scene.com/forums/attachments/...wa0002.jpg
Za drugim uruchomieniem obraz był już normalny i jako, że była dosyć późna godzina to poszedłem spać.
Następnego dnia postanowiłem się upewnić, że wszystko jest w porządku i ponownie uruchomiłem konsolę, wtedy znowu pojawił się ten rozmyty obraz po czym ekran zgasł całkowicie i pomógł tylko restart konsoli.
Postanowiłem zmienić kabel HDMI na inny i problem zniknął, jednak wciąż została kwestia głośniejszego działania.
Włożyłem płytę z jakąś grą by sprawdzić stan napędu, wszystko wczytało się jak trzeba tylko problem był taki, że napęd też zaczął działać głośniej, a dotychczas był bezgłośny zwłaszcza podczas wczytywania płyty w menu konsoli.
Dodam, że po dłuższym działaniu konsoli zauważyłem, że na ekranie zaczęły pojawiać się jakieś czarne pasy, kropki itp. tak jakby to było coś z kartą graficzną lub byłaby to wina wyjścia HDMI w konsoli, bo jak ruszałem kablem to błędów pojawiało się jeszcze więcej.
Gdy na ekranie zaczęły pojawiać się te błędy to konsola nie była wystawiona na jakieś wielkie przeciążenie, bo pobierała mi się tylko gra.
Dzisiaj jak odpaliłem da testu wydajnościowego Crysisa 2 i te początkowe poziomy to miałem wrażenie, że spadła też wydajność, ale mogło mi się wydawać, bo Crysis to jednak dosyć wymagająca jeśli chodzi o moc gra.
Chciałem rozkręcić tę konsolę, żeby zobaczyć czy gdzieś nie wpadł jakiś kurz lub coś się złamało, ale niestety nie mogłem odkręcić takich czterech czarnych śrubek, bo nie posiadam odpowiedniego śrubokręta.
No i tutaj mam problem, bo nie wiem co z tym zrobić, a nie chcę jeszcze bardziej pogorszyć stanu konsoli.
Załatwić sobie ten śrubokręt i sprawdzić co tam w środku siedzi czy lepiej od razu pójść do jakiegoś serwisu?
Do tego dochodzą też aspekty ekonomiczne, bo możliwe, że naprawa wyniesie mnie więcej niż kupno kolejnej używki bez żadnych dodatkowych akcesoriów.
Edit: mam to zdjęcie, gdy poruszyłem kablem obraz zrobił się normalny, więc zakładam, że podczas upadku kabel pod wpływem zagięcia mógł jakoś uszkodzić siebie (piny) jak i samo wyjście HDMI.
https://imgur.com/a/4C2nDh9
Wczoraj zrobiłem fan test i usłyszałem, że wentylator strasznie klekocze przy bardzo wysokich obrotach tak jakby o coś zawadzał. Na dniach spróbuję zdobyć ten śrubokręt i rozkręcić konsolę, a wtedy ostatecznie przekonam się co się stało.
Zaraz po upadku włączyłem ją by zobaczyć czy działa i pierwsze co zobaczyłem to taki rozmyty ekran. Dodatkowo sprzęt zaczął głośniej działać.
To było coś w tym stylu tylko kolory były bardziej żółte-zielono-czerwone (później postaram się zrobić zdjęcie jak to wygląda)
http://psx-scene.com/forums/attachments/...wa0002.jpg
Za drugim uruchomieniem obraz był już normalny i jako, że była dosyć późna godzina to poszedłem spać.
Następnego dnia postanowiłem się upewnić, że wszystko jest w porządku i ponownie uruchomiłem konsolę, wtedy znowu pojawił się ten rozmyty obraz po czym ekran zgasł całkowicie i pomógł tylko restart konsoli.
Postanowiłem zmienić kabel HDMI na inny i problem zniknął, jednak wciąż została kwestia głośniejszego działania.
Włożyłem płytę z jakąś grą by sprawdzić stan napędu, wszystko wczytało się jak trzeba tylko problem był taki, że napęd też zaczął działać głośniej, a dotychczas był bezgłośny zwłaszcza podczas wczytywania płyty w menu konsoli.
Dodam, że po dłuższym działaniu konsoli zauważyłem, że na ekranie zaczęły pojawiać się jakieś czarne pasy, kropki itp. tak jakby to było coś z kartą graficzną lub byłaby to wina wyjścia HDMI w konsoli, bo jak ruszałem kablem to błędów pojawiało się jeszcze więcej.
Gdy na ekranie zaczęły pojawiać się te błędy to konsola nie była wystawiona na jakieś wielkie przeciążenie, bo pobierała mi się tylko gra.
Dzisiaj jak odpaliłem da testu wydajnościowego Crysisa 2 i te początkowe poziomy to miałem wrażenie, że spadła też wydajność, ale mogło mi się wydawać, bo Crysis to jednak dosyć wymagająca jeśli chodzi o moc gra.
Chciałem rozkręcić tę konsolę, żeby zobaczyć czy gdzieś nie wpadł jakiś kurz lub coś się złamało, ale niestety nie mogłem odkręcić takich czterech czarnych śrubek, bo nie posiadam odpowiedniego śrubokręta.
No i tutaj mam problem, bo nie wiem co z tym zrobić, a nie chcę jeszcze bardziej pogorszyć stanu konsoli.
Załatwić sobie ten śrubokręt i sprawdzić co tam w środku siedzi czy lepiej od razu pójść do jakiegoś serwisu?
Do tego dochodzą też aspekty ekonomiczne, bo możliwe, że naprawa wyniesie mnie więcej niż kupno kolejnej używki bez żadnych dodatkowych akcesoriów.
Edit: mam to zdjęcie, gdy poruszyłem kablem obraz zrobił się normalny, więc zakładam, że podczas upadku kabel pod wpływem zagięcia mógł jakoś uszkodzić siebie (piny) jak i samo wyjście HDMI.
https://imgur.com/a/4C2nDh9
Wczoraj zrobiłem fan test i usłyszałem, że wentylator strasznie klekocze przy bardzo wysokich obrotach tak jakby o coś zawadzał. Na dniach spróbuję zdobyć ten śrubokręt i rozkręcić konsolę, a wtedy ostatecznie przekonam się co się stało.