Nowe czy stare?

[Kratos]

W tym wątku każdy chwali się tym, czym może. Czy mimo posiadania konsol "lepszej" generacji gracie jeszcze w gry sprzed kilku, a może nawet kilkunastu lat? Wracacie do przeszłości czy idziecie z prądem i gracie w to, co akurat producenci wam serwują? Może macie złoty środek i gracie zarówno w gry "tych" czasów jak i te z prehistorii? Może nie macie konsol tej generacji, a mimo to dobrze się bawicie? Może korzystacie z emulatorów?

Ja powiem, że nie mam żadnej z konsol, które teraz brylują na rynku. To na wstępie. Mam PS2. Jestem z pokolenia przełomu lat 80/90 i często wracam do gier z NES (u nas jako podróba Pegazus) i te gry, mimo ubogiej grafiki też dają mi wiele frajdy. Wystarczy tu wymienić takie tuzy jak Goal 3, seria Dizzy, Big Nose i wiele innych, bardzo charakterystycznych gier.

Grafika to na pewno nie wszystko. Liczą się innowacyjne rozwiązania w rozgrywce, dobry gameplay i przede wszystkim radość czerpana z gry bez względu na oceny graczy czy krytyków. Taki jest mój patos na koniec ;D

[Dah-Ridah']

Oldschoolowe gry też są na czasie, nie widzę powodów hejcenia tego zjawiska, jakim jest granie na Pegazusie czy tam na Gameboy'u, sam przechodzę teraz na nowo serię Pokemonów, he, he.

A nowe to wiadomo, gram, kolekcjonuję i tylko czyham by była jak najlepsza grafika [a nie jakieś stereotypy wymyślone przez tych co mają tylko PS 1, że grafika to nie wszystko], po to chyba jest nowa generacja.

[JaDCorbeN]

Ja popieram trochę Kratosa.
Grafika nie jest najważniejsza, ważna ale ... co z tego że grafika będzie piękna jak gra do bani niegrywalna w ogóle.
Ja pogrywam na Piecu i PS3 (akurat tak mam) jak miałem pegazusa Contra the Best i Tanks i Bomberman
Zresztą te gry wracają w odnowionej wersji ale jednak czyli coś w tym jest.
Ale nowości też tylko wybieram - musi mi się podobać a nie tylko dla grafy czy trofików.

PS
Jeszcze mi się przypomniał: Wolfenstein 3D - mam na PS3 i Pieca

[Sandinista]

Jestem z reguły sentymentalny w związku z tym często, jeśli mi na to czas pozwala wracam do starych gier. Sprawia mi to naprawdę dużą przyjemność. Dzisiaj na przykład ściągnąłem sobie emu SNESA wraz z moją ulubioną grą z tamtej platformy - Donkey Kong Country. Gra mimo tylu lat nadal dostarcza mi sporej dawki zabawy, no i ta ścieżka dźwiękowa. Cudo. Zdarza się, że nowsze produkcje nie dostarczają mi takiej frajdy jak te starsze, czasem brak im określiłbym to klimatu, feelingu. Nie znaczy to, że gardzę nowszymi grami

@ Dah

Stereotypy stereotypami, ale nie pojmuję ludzi, którzy kiedyś w starsze tytuły zagrywali się nocami, a dzisiaj patrzą na nie z politowaniem i twierdzą, że w to się nie da grać bo grafika jest straszna...i tyle. Troszkę w pupach się poprzewracało.

[Dah-Ridah']

@Dah
Stereotypy stereotypami, ale nie pojmuję ludzi, którzy kiedyś w starsze tytuły zagrywali się nocami, a dzisiaj patrzą na nie z politowaniem i twierdzą, że w to się nie da grać bo grafika jest straszna...i tyle. Troszkę w pupach się poprzewracało.

Wiadomo, że osoby, które zaczęły od razu przy PS 3 czy tam Xbox'ie, na prehistoryczne gierki będą patrzeć jak coś niegrywalnego, no ale cóż zrobić. Każdy gra w to co chce. To działa też w drugą stronę - zauważ, że każdy kto kiedyś miał jakieś gierki starsze, Pegazusy i tym podobne sprawy, chętnie wracają do takich gier, nawet mając przy sobie next-gen'a (jak ja i wiele innych pewnie forumowiczów).

Jeszcze dodam od siebie - gdybym nie chciał pięknej dla moich oczu grafiki to bym nie kupował X360 (a przeciez, każda gra oferuje jakąś frajde, nie pie*9090cie, że są niegrywalne), bo po co było to kupować, grywalności i inne smaczki były już przy PS 2.

[Zielony34]

Zetknąłem się pierwszy raz ze światem gier gdzieś około roku 1994, jeszcze na kochanym Pegazusie którego posiadam do dzisiaj w stanie idealnym, 100% sprawny, drugi jest podłączony w garażu gdzie czasem przy piwie z kumplami pogramy w Contrę czy Tanki [; Goal 3 był swego czasu jak dzisiaj Fifa 12 czy PES 2012, do dzisiaj pamiętam tricki łamiące fizykę i chyba nawet prawa magii ale to gra którą na prawdę uwielbiam, pojedynki w Top Gun, Mario, Dizzy, Micro Machines [!!!] oraz wiele, wiele innych tytułów... Później pojawił się PC w roku 98 ale Pegazus nigdy nie odszedł z mojego życia. Dzisiaj mam PS2 ale lubię również pograć w klasyki na kompie których na pewno nie porzucę. Jak czytam recenzje gier czy zapowiedzi, oglądam filmiki z nowszych produkcji to odnoszę wrażenie że albo ja się starzeję, albo z roku na rok te gry są jakieś mniej wciągające i bardziej oklepane. Jak kiedyś będę miał dzieci, zaczną od Pegazusa, aby miały szacunek i wiedzę o klasyce [;

[Yohokaru]

Heh Zielony34, mam podobny plan xD. Jak któryś szkrab zaatakuje na mnie abym kupił PS6(XD), to pójdę do "piwnicy", sięgne moje PSX, PS2 i PEGAZA, gry jakie będę miał i powiem "Proszę bardzo, tylko nie zepsuć". To OMG na ich twarzy będzie bezcenne xD.

[ashin]

Coraz trudniej stworzyć coś nowego ponieważ wiele gier zostało już wymyślonych, a pewne schematy siłą rzeczy będą powielane. Gry w dzisiejszych czasach są zupełnie inne i stawiają poziom rozgrywki na zupełnie innym poziomie. Kiedyś większość gier było tworzonych na podobnym schemacie, dajmy na to Mario, Contra i Darkwing Duck, gry z NES'a będące platformówkami, co prawda nie identycznymi, ale jednak działającym na praktycznie identycznym schemacie. Teraz gdy widzimy podobne rozwiązania w nowych grach, mówimy że są mało wciągające, albo że są powtarzalne co jest kompletną bzdurą.
Gry rozwijają się i produkcje które powstają często są coraz lepsze, każda epoka gier, miała pełno chłamu i mało interesujących produkcji, ale my w pamięci zachowujemy tylko te najlepsze produkcje i idealizujemy.
Sam jestem wielkim fanem emulacji i często grywam i grywałem w stare gry i mam do nich szacunek, bo one stworzyły podstawy dla nowych produkcji i pewnie gdyby nie one, dziś dopiero wchodziłaby era dajmy na to NES'a, ale trudno oceniać czy kiedyś gry były lepsze. Kiedyś mieliśmy po prostu na nie więcej czasu,

[Ihsahn86]

fajny temat... meczą juz mnie wszystkie tematy recki zapowiedzi nowych gier. Człowiek jest tym zasypywany podnieca sie a firmy na nas kasę robią. Gralem na pegazusie atari sobie kupilem na komunie na pececie tez sie gralo sporo teraz gram na psp i ps2 czasem na lapku. Nie zapatruje sie na gry typu im nowsza tym lepsza nie podniecam sie jak debil... jak wspomniałem mam ps2 od ok 3 lat aktualnie to mi wystarcza na czarnulke wyszło najwięcej najlepszych gier wiec jest w czym wybierac 2gi plus cena gier za grosze po komisach mozna kupic 15 20 25zl ostatnio dorwałem GT 3 za 15zl konsola tez nie jest droga 400zl nowa. Wiec czego tu wiecej wymagac ? podobnie jest z psp z racji ze wyszła psvita, psp poszlo w dol gry za 25zl kupuje np call od duty ostatnio kupilem. Pewnie kiedys kupie ps3 ale nigdy nie będę sie rzucał na nowosci jak dziecko ktore zobaczyło nowa zabawkę

[Draco]

U mnie jest podobnie. Poza tym jestem ogromnym fanem starych konsol, jak wiecie przewinęło się już ich trochę przez moje ręce. Oczywiście miło by było mieć konsolę najnowszej generacji lecz nie jest to dla mnie priorytet, wolę stare solidne maszyny które prezentują sobą kawał historii. Jeśli chodzi o same gry to nie jest dobre to co jest nowe tylko to co prezentuje solidny gameplay mimo upływu lat.