04-12-2012, 22:48
Ewidentnie niebiosa nie sprzyjają mej duszy i nie chcą abym dumnie mógł obwieścić: "Ukończyłem MGS3: Snake Eater". Jak nie problemy z gameplay'em, to ze sprzętem... Do rzeczy:
W pewnym momencie rozgrywki nastąpiła cut scenka. Konkretnie jest to moment w górach. Co jakiś czas pojawiają się tutaj działa stacjonarne, nad Snejkiem lata helikopter. W pewnym momencie spotykam piękną Evę. Jest zbliżenie na jej zgrabny tyłeczek, gadka szmatka, ona daje mi klucz i wchodzi kolejna scenka mająca zobrazować czekające mnie wydarzenia.
Niestety w tym momencie następuje zwiecha na amen. Ekran zostaje "zamrożony" a w lewym górnym rogu widnieje ikonka znaku zapytania "?" i wirującej płyty. Konsola ewidentnie nie radzi sobie z odczytem danych.Wydaje wówczas nienaturalny dźwięk. Dziwna sprawa. Płyta jest w bardzo dobrym stanie. Oglądałem ją dokładnie pod światło - żadnych większych rys. Jeżeli w ogóle jakieś są, to minimalne. Laser przeczyściłem, płytkę przeczyściłem. Przy kolejnej próbie w tym momencie to samo. Podczas trzeciego podejścia pomyślałem, że przewinę scenkę i rozpocznie się gra właściwa. Nic z tego, nadal to samo. Zakładałem najbardziej czarny scenariusz czyli, że laser mi pada. Wszak jest to oryginalna płyta, a nie pirat.
Postanowiłem zatem przetestować samą konsolę. Do napędu zarzuciłem kilak starych kopii i wydaje się, że z maszynką wszystko w porządku. Żadnych problemów z odczytem. Wszystkie gry ruszyły.
Następnie zabrałem się za tą widocznie wadliwą płytę. Ustawiłem profil "Play Station 2" w kreatorze odczytu w Alcoholu 120% i postanowiłem stworzyć obraz. Co ciekawe proces przebiegł w pełni płynnie - Alcohol nie wywalił mi żadnych błędów i mam teoretycznie pełny obraz gry na dysku. Niestety nie mam na stanie żadnej płytki DVD żeby stworzyć dzisiaj kopię pod FMCB.
Moje pytanie brzmi: Czy spotkaliście się w swojej karierze z taką sytuacją? Zastanawiam się czy moje działanie w ogóle ma szansę powodzenia. W sensie czy kopia, którą zamierzam nagrać ma szansę zadziałać w momencie, w którym oryginał odmówił posłuszeństwa?
W pewnym momencie rozgrywki nastąpiła cut scenka. Konkretnie jest to moment w górach. Co jakiś czas pojawiają się tutaj działa stacjonarne, nad Snejkiem lata helikopter. W pewnym momencie spotykam piękną Evę. Jest zbliżenie na jej zgrabny tyłeczek, gadka szmatka, ona daje mi klucz i wchodzi kolejna scenka mająca zobrazować czekające mnie wydarzenia.
Niestety w tym momencie następuje zwiecha na amen. Ekran zostaje "zamrożony" a w lewym górnym rogu widnieje ikonka znaku zapytania "?" i wirującej płyty. Konsola ewidentnie nie radzi sobie z odczytem danych.Wydaje wówczas nienaturalny dźwięk. Dziwna sprawa. Płyta jest w bardzo dobrym stanie. Oglądałem ją dokładnie pod światło - żadnych większych rys. Jeżeli w ogóle jakieś są, to minimalne. Laser przeczyściłem, płytkę przeczyściłem. Przy kolejnej próbie w tym momencie to samo. Podczas trzeciego podejścia pomyślałem, że przewinę scenkę i rozpocznie się gra właściwa. Nic z tego, nadal to samo. Zakładałem najbardziej czarny scenariusz czyli, że laser mi pada. Wszak jest to oryginalna płyta, a nie pirat.
Postanowiłem zatem przetestować samą konsolę. Do napędu zarzuciłem kilak starych kopii i wydaje się, że z maszynką wszystko w porządku. Żadnych problemów z odczytem. Wszystkie gry ruszyły.
Następnie zabrałem się za tą widocznie wadliwą płytę. Ustawiłem profil "Play Station 2" w kreatorze odczytu w Alcoholu 120% i postanowiłem stworzyć obraz. Co ciekawe proces przebiegł w pełni płynnie - Alcohol nie wywalił mi żadnych błędów i mam teoretycznie pełny obraz gry na dysku. Niestety nie mam na stanie żadnej płytki DVD żeby stworzyć dzisiaj kopię pod FMCB.
Moje pytanie brzmi: Czy spotkaliście się w swojej karierze z taką sytuacją? Zastanawiam się czy moje działanie w ogóle ma szansę powodzenia. W sensie czy kopia, którą zamierzam nagrać ma szansę zadziałać w momencie, w którym oryginał odmówił posłuszeństwa?