Kontrowersje wokół Metal Gear Solid V ze względu na prawdopodobną scenę gwałtu

[PaultheGreat]

ESRB to amerykańsko-kanadyjska organizacja zajmująca się ocenianiem zawartości gier wideo oraz wyznaczaniem odpowiednich barier wiekowych w tytułach wydanych w Stanach Zjednoczonych. Według najnowszych doniesień tej organizacji odnośnie "Metal Gear Solid V: Ground Zeroes" możemy spodziewać się sporych kontrowersji względem osoby Hideo Kojimy. Już wcześniejsze newsy donosiły o dużej ilości scen nasiąkniętych przemocą, ale okazuje się, iż to nie wszystko, czego można spodziewać się po tej odsłonie cyklu.

Organizacja natrafiła na próbkę audio, po której nie ma wątpliwości, iż w grze może pojawić się scena gwałtu - słychać sugestywne odgłosy kobiety, która szarpie się z kilkoma mężczyznami próbującymi zedrzeć z niej ubrania. Zdaniem ESRB również główny bohater nie jest wzorem do naśladowania, gdyż jest komandosem zabijającym z zimną krwią, a gra umożliwia przemoc wobec napotkanych cywili.

[Kapitan Krwotok]

Kontrowersje to najlepsza reklama dla gry video. Podobnie było przecież przy grach Rockstar - choćby ostatnim GTA V z powodu sceny tortur.
PS: Myślałem, że nie lubisz MGS a tu proszę jak śledzi njusy

[cbool1995]

No chyba tutaj chodzi o reklamę. Bo przykładowo w GoW Kratos mógł sobie pannę r*chnąć i nikt się nie spinał, nawet mu to na zdrowie/manę wyszło . A możliwe jest że tu dużo nie zobaczymy.

[Makaveli]

W God of War tym bardziej nic nie mogłeś zobaczyć, oprócz odgłosów i tych dwóch ciekawych panien w trzeciej części. Tutaj może być grubiej, bo to w końcu Hideo. To ma być całokształt i żadne PEGI mu tego nie skrewi.