Konsolowe nazewnictwo

[Mr.Q]

Problematyczne są używane w necie, skróty pierwszoliterowe. Przykładowo: TS2 = Time Splitters 2,The Sims 2, The Sniper 2, The Suffering 2.
Znam ten przykład z naszego forum.

[Kratos]

Podobnie jest z PS2, choć tu jest mniejsze pole do popisu.

"Czarnulka" jest coraz częściej używana w odniesieniu i do PS2 i PS3 (mieliśmy nawet jedno takie nieporozumienie na forum, podobnie jak z "TS2"). W sumie nie wiem jak PS3 można zdrobniale nazywać ("Chlebak" - funkcjonowała taka nazwa, ale ja wiem czy to zdrobniale?).

"Pe es dwa" tylko "Pesa dwójkę" albo "Pesa dwójka" drażnią mnie takie wymowy, gdyż jestem przyzwyczajony do "Pe es Dwa".

Też lenistwo wydaje mi się.

[Draco]

Chlebak to była bardziej obraźliwa nazwa użytkowników Xboxa. Wydaje mi się, że z czasem PS3 także przejmie określenie "czarnulka" po starszej konsoli. Jeśli chodzi o skróty literowe gier to najczęściej są bardzo problematyczne, zwłaszcza jeśli z kontekstu nie wynika o jakiej grze może być mowa. Wygląda to tak że gdy w całym wątku o Timesplitters 2 piszemy TS2 zamiast pełnej nazwy to wszyscy wiedzą o co chodzi i nikt nie czuje się zdezorientowany jednak gdybyśmy napisali w wątku "Jaka jest Twoja ulubiona gra?" że jest nią TS2 to robi się problem. Podobnie jest z God of War, na naszym forum skrót GoW może oznaczać tylko jedno, natomiast na jakimś forum ogólnym o grach lub forum X360 będzie skrót ten będzie oznaczał zupełnie inną grę.

[Kratos]

Chlebak to była bardziej obraźliwa nazwa użytkowników Xboxa.

Bardziej obraźliwa nazwa Xboxa to był X-kloc ;D Chlebak to było określenie PS3, ale nie wiem tylko czy można je nazwać pieszczotliwym ;)

Co do skracania nazw gier w obrębie jednego tematu to nic nie mam do tego, bo jest wszystko jasne. Z drugiej strony myślę, że nie jest sporym wysiłkiem w dobie internetu napisanie tej całej nazwy gry (kopiuj-wklej dla leniwych bardzo). Niejednokrotnie u nas spotykane były posty z samymi wyliczankami nawet nie gier, a skrótów i to tych mniej popularnych. Weź później sprawdzaj każdy czy się zastanawiaj ;D

[Draco]

Przepraszam źle sformułowałem zdanie. Chodziło mi o nazwę jaką dawali użytkownicy X'a konsoli PS3. Częstym był wtedy argument że PS3 wygląda jak chlebak.

[VirusPrG]

Dla mnie po prostu PS3 tak samo jak pisze na konsoli oraz pudełkach od gier .

[PaultheGreat]

Nie należę do osób, które przesadnie zwracają uwagę na wszelkiego rodzaju błędy w nazewnictwie, czy też stosowaniu skrótów, o ile można połapać się co rozmówca miał na myśli i czy można to wywnioskować z kontekstu.

Osobiście staram się nie stosować problematycznych skrótów, o których wspominał Draco. Oczywiście, gdy któryś raz z rzędu użyję w swoim poście nazwy gry, to być może pojawi się twór w stylu "PoP" zamiast "Prince of Persia", czy też "PES" zamiast "Pro Evolution Soccer". Tego typu skróty są wytworem lenistwa, co może każdemu się zdarzyć (po co 30 razy używać pełnej, oficjalnej nazwy), ale najbardziej irytuje mnie, gdy ktoś w wątku ogólnym używa takich udogodnień i potem mogą być nieporozumienia w przypadku mniej popularnych tytułów (lub gdy skrót dotyczy więcej niż jednej gry, wspomniany TS2).

Gdy rozmawiam o grach wideo ze znajomymi, którzy są bardziej casualowymi graczami jestem świadkiem wielu pomyłek i rażących błędów. Często dotyczy to klasyfikacji tytułu do gatunku. Dobrze wiem, że to kontrowersyjny temat wśród hardcorowych graczy i mamy też do czynienia z tytułami bardziej problematycznymi. Jednak mówienie strzelanka na "Grand Theft Auto: San Andreas" lub symulator na "Need for Speed: Most Wanted" jest straszne.

[Draco]

Warto też dodać, że nie wszystkie skróty są dla wszystkich jednoznaczne. Ostatnio pojawił się na naszym forum temat dotyczący poziomu z krowami w Diablo na PS1. W tym temacie userzy rozmawiali o kolejnych częściach Diablo posługując się skrótami D1, D2, D3 i nikomu to nie przeszkadzało, mi w sumie też nie, tylko, że w pierwszym momencie byłem przekonany, że rozmowa zeszła jakimś cudem na temat gry D na Segę Saturn i jej kontynuacji D2 na Segę Dreamcast Wiem że takie sytuacje to jedynie wyjątki i traktuję to w kategoriach ciekawostki, z niepopularnymi skojarzeniami każdy musi radzić sobie sam