21-06-2015, 21:12
Z mojej perspektywy, gracza, który nigdy nie grał na konsolach, wsteczna kompatybilność wygląda inaczej niż z Waszej 
Nie ograłem żadnych gier ani na PS3, ani na X360, więc chętnie bym parę gier wypróbował. Co prawda nie po to kupuję konsolę nowej generacji aby grać w tytuły, które grafiką oraz grywalnością odbiegają nieco od dzisiejszych standardów, ale taka opcja sama w sobie na pewno byłaby niezła z conajmniej dwóch powodów. (Przyjmuję oczywiście, że osoby, które mają całe półki gier na X360 mają również X360...) Pierwszy z nich to koszta. Remastery są droższe od gier na wcześniejsze konsole, więc da się zaoszczędzić trochę kasy dzięki wstecznej kompatybilności (jednak wrażenia z gry również będą trochę gorsze). Drugim pozytywnym aspektem jest mnogość tytułów jakie można ograć (zakładam, że wszyscy twórcy zezwolą na dostęp oraz napiszą patche za darmo).
Z kolei nie daje to jakichś mega możliwości. Po co mam grać w jakieś buble wypuszczone na wcześniejszej generacji? Jeśli gra jest po prostu dobra, to uważam, że warto dołożyć trochę kasy i ograć ją juz na nowej generacji, w lepszej grafice. Złe gry nie są remasterowane. A gdy grę odsprzedamy zwróci się część kosztów.
Co do gier ekskluzywnych, nie podobają mi się gry futurystyczne, dlatego też Microsoft nie przyciągnął mnie swoim HALO, czy nawet sunset overdrive. Co prawda Forza oraz Quantum Break są świetne, ale nie stanowiło to karty przetargowej. Gusta są różne, a według mnie gry na PS4 po prostu są lepsze od tych z XO. Oczywiście ktoś może sądzić inaczej, mnie jednak MS na tegorocznych E3 nie oczarował (pzoa Cuphead, który przypomina mi Chip & Dale z pegasusa
).

Nie ograłem żadnych gier ani na PS3, ani na X360, więc chętnie bym parę gier wypróbował. Co prawda nie po to kupuję konsolę nowej generacji aby grać w tytuły, które grafiką oraz grywalnością odbiegają nieco od dzisiejszych standardów, ale taka opcja sama w sobie na pewno byłaby niezła z conajmniej dwóch powodów. (Przyjmuję oczywiście, że osoby, które mają całe półki gier na X360 mają również X360...) Pierwszy z nich to koszta. Remastery są droższe od gier na wcześniejsze konsole, więc da się zaoszczędzić trochę kasy dzięki wstecznej kompatybilności (jednak wrażenia z gry również będą trochę gorsze). Drugim pozytywnym aspektem jest mnogość tytułów jakie można ograć (zakładam, że wszyscy twórcy zezwolą na dostęp oraz napiszą patche za darmo).
Z kolei nie daje to jakichś mega możliwości. Po co mam grać w jakieś buble wypuszczone na wcześniejszej generacji? Jeśli gra jest po prostu dobra, to uważam, że warto dołożyć trochę kasy i ograć ją juz na nowej generacji, w lepszej grafice. Złe gry nie są remasterowane. A gdy grę odsprzedamy zwróci się część kosztów.
Co do gier ekskluzywnych, nie podobają mi się gry futurystyczne, dlatego też Microsoft nie przyciągnął mnie swoim HALO, czy nawet sunset overdrive. Co prawda Forza oraz Quantum Break są świetne, ale nie stanowiło to karty przetargowej. Gusta są różne, a według mnie gry na PS4 po prostu są lepsze od tych z XO. Oczywiście ktoś może sądzić inaczej, mnie jednak MS na tegorocznych E3 nie oczarował (pzoa Cuphead, który przypomina mi Chip & Dale z pegasusa
