Jak długa powinna być gra?
#1
Jednym z najważniejszych czynników wpływających na grywalność ogrywanej gry jest jej długość, która wyraża się w ilości godzin potrzebnych do jej ukończenia przez przeciętnego gracza. O tym, że optymalna długość gry jest ważnym czynnikiem możemy spotkać się w przypadku, gdy czas jest za długi lub za krótki - w recenzjach pojawia się taka wzmianka w przypadku omawiana wad danej pozycji. Gdy gra jest krótsza niż byśmy sobie tego życzyli, pojawia się pewien niedosyt, zwłaszcza w przypadku zakupienia oryginału. W przeciwnym wypadku, gdy czas ten jest za długi, może wkraść się znudzenie, które spowoduje ewentualne odstawienie gry przed ukończeniem. Nie oznacza to jednak, że długa gra równa się grze nudnej. Nic bardziej mylnego. Jeżeli misje, jakie sprezentowali nam projektanci poziomów są ciekawe, a fabuła i klimat są wciągające, to pomimo długiego czasu rozgrywki będziemy mogli czuć niedosyt. Wszystko według niepisanej zasady, że bardzo dobra gra zawsze będzie za krótka.

Ponawiając pytanie zawarte w temacie - jak długa powinna być gra? Tak długa, aż nie wkradnie się uczucie znużenia. Wiąże się to z wieloma czynnikami - gatunkiem, preferencjami gracza (dla jednego 20 godzin to dużo, a dla drugiego mało) oraz samą jakością gry (czy jest dobra). Według standardu, który wypracowali twórcy gier możemy się spodziewać po gatunku, ile czasu zajmie nam rozgrywka. Najkrótszymi grami są z reguły FPS'y (co nie oznacza, że nie ma długich strzelanek, ani krótkich gier z innych gatunków) cechujące się długością kampanii rzadko przekraczającą 10 godzin, zaś najdłuższymi wszelkiej maści RPG-i oferujące 30-40 godzin zabawy (chyba, że weźmie się pod rękę jRPG'a - w takim przypadku możemy spotkać się nawet ze 100 godzinami!). Jeżeli chodzi o inne gatunki, możemy liczyć na 15-20 godzin zabawy.

Osobiście preferuję gry, które są dłuższe niż 10 godzin, co nie oznacza, że jestem fanem długich gier. Wszystko zależy od tego, jakie atrakcje zaoferowali mi twórcy, choć muszę przyznać, że rzadko grywam w gry, których czas rozgrywki przekracza 25-30 godzin. Wizja 50-100 godzinnej rozgrywki odpycha mnie od niektórych gier (zwłaszcza te japońskie produkcje).
[Obrazek: PaultheGreatPL.png]
Odpowiedz
#2
Wszystko zależy od gatunku oprę się na grach przygodowych .Przy pierwszym przechodzeniu liczę na 8 -11 godz samej rozgrywki
, jest to moim zdaniem optymalny czas . Świetnie jeśli dany tytuł oferuje dodatkową zabawę po ukończeniu czy możliwość kolejnego przejścia trochę inną drogą co zaspokaja ew. niedosyt
Odpowiedz
#3
W moim przypadku lubię gry o długości powyżej 10 godzin, ale nie więcej niż 20. Po tym czasie gry zaczynają mi się dłużyć i zaczynam już nabierać ochoty na ogranie innych gier.
Oczywiście są wyjątki od tej reguły jak np. Gran Turismo... Smile
[Obrazek: 9458.png][Obrazek: piotros_org.png]
3DS FC: 2724-0392-0522
Odpowiedz
#4
Ja też lubię gry powyżej 10h,wkurzają minę jak się kończą w momencie gdy mnie wciągną na maksa.Grając w Black-a to się wnerwiłem jak tak się szybko skończył,nie licząc już Gothic 4 arcania w którą grałem jakieś 20h a miałem nadzieje że będzie 60h.Wprawdzie jak gra jest świetna to mogę grać nawet 100h np. Gothic 2 zaliczyłem od deski do deski zajęło mi to 96h (rekord) ale nawet po tylu godzinach mnie się nie znudził.Wniosek wszystko zależy od gry.
Odpowiedz
#5
I od gracza. Nigdy nie widziałem, żeby ponad 90h gry się komuś nie znudziło a gratulacje i moje uznanie.
Wiesz, Gothic II i Gothic II Noc Kruka to jedne z najlepszych gier na świecie, jeśli chodzi o fabułę. Nawet mnie wciągały jak nigdy. Natomiast kolega mi opowiadał o Arcanii i z jego zeznań (o ile są prawdziwe) wynika, że ta gra jest słaba.


__________________
Tapnięte z iPhone 3GS
Odpowiedz
#6
Z grami podobnie jak z dobrym filmem czy książką, jak nas wciągną to nieważne ile by nie miały godzin/stron i tak będą za krótkie.
Odpowiedz
#7
Jak dla mnie nie ma to większego znaczenia, bo mogę mieć przesyt i zarówno w czasie gry, której przejście zajmuje mi 8 godzin, jak i 30. Najważniejsze, żeby gra przykuwała mnie na długie godziny, a wady nie przesłaniały zalet. Czasami niestety zdarzy się dosłownie 1 element, który wymusza u mnie odpoczynek od gry na długie dni. W RPGi nie grywam, ale myślę, że w San Andreas mam grubo ponad 100 godzin nabitych i gdybym nie miał innych gier to pewnie mógłbym szarpać w nie jeszcze ze 2 razy tyle. Podobnie z wyścigami/grami sportowymi/piłkarskimi, gdzie w sumie nie ma mowy o czymś takim jak przesyt czy koniec grania.

piotros napisał(a):W moim przypadku lubię gry o długości powyżej 10 godzin, ale nie więcej niż 20.

To lipa, bo w moim przypadku musiałbym odrzucić wtedy takie tytuły jak Metal Gear Solid 3 czy Resident Evil 4, które do dzisiaj wspominam jako jedne z najlepszych produkcji na PS2.
You wanna play games? Okay, I'll play with you. You wanna play rough? Okay! Say hello to my little friend!

[Obrazek: montana_pl89.png]
Odpowiedz
#8
Zależy od gry. Grałem na PS3 w tytuły, które pomimo tego, że trwały kilka godzin mnie strasznie wynudziły. A inne, jak np. Mass Effect 3 pomimo kilkudziesięciu godzin cały czas trzymał mocno i żałowałem, że już się kończy. A najbardziej zawsze żałuję jak widzę napisy końcowe w grach od Naughty Dog Smile
TheMichal -> Rave_PL
[Obrazek: Rave__PL.png]
PlayStation 4 / Testy samochodów / motoryzacja
Odpowiedz
#9
Jak dla mnie to powinna trwać tyle co Gears of War 3. Nie była za krótka ani za długa nie czułem niedosytu

A i ludzie są DLC przecież Ale wiem że nie każdy chce wydawać kasę na parę misji
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości