04-07-2011, 19:29
Sorrki pisory,ale szkoda mi slow na was, wiec wam nie odpowiem ; )
Ankieta: Czy akceptujecie homoseksualistów? Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
TAK | 14 | 21.21% | |
NIE | 45 | 68.18% | |
NIE MAM ZDANIA | 7 | 10.61% | |
Razem | 66 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Homoseksualizm
|
04-07-2011, 19:29
Sorrki pisory,ale szkoda mi slow na was, wiec wam nie odpowiem ; )
04-07-2011, 20:01
"Sorrki pisory,ale szkoda mi slow na was, wiec wam nie odpowiem ; )"
Nie wiem czy zauważyłeś, ale te zdanie było odpowiedzią....
04-07-2011, 20:37
To byl atak, a przed atakiem mozna sie bronic. ; )
04-07-2011, 20:43
Nie. To był post, a na post można odpowiedzieć ; )
"To byl atak, a przed atakiem mozna sie bronic. ; )" A jeśli ty to tak traktujesz... To przed atakiem, w tym przypadku możesz bronić się odpowiedzią... I to zrobiłeś, jednocześnie pisząc w odpowiedzi, że nie będziesz odpowiadał
23-05-2014, 04:36
Mój stosunek do homoseksualistów jest obojętny. Nie wiem dokładnie na czym to polega, jest to coś w stylu zaburzenia psychicznego, czy po prostu tacy się rodzą, z zamiłowaniem do tej samej płci. Jak widać, z biegiem lat liczba homoseksualistów wzrasta... a może, nie tyle co wzrasta, ale coraz większa liczba się do tego przyznaje - ponadto domagają się więcej, już nie tylko tolerancja się liczy, a walczą o takie prawa jak małżeństwa, adoptowanie dzieci i tak dalej. Jeśli chodzi o ten fakt, ciężko cokolwiek mi powiedzieć, o ile z małżeństwem - okej, niech robią co chcą, komu to przeszkadza, chociaż jest to chyba sprzeczne z założeniami kościoła. Aczkolwiek, jeśli chodzi o adopcje dzieci, etc - no, to powiedzmy sobie szczerze - takie dziecko może być przegrane, z wielu względów. Nie będę wszystkich przytaczał, ale pierwszy - akceptacja społeczeństwa - a dokładnie jej brak. Najbardziej obawiam się, że w pewnym momencie homoseksualiści poprzez ten rozwój i jakby akceptację ogólną, która jednak się powiększa staną się większością seksualną, co oznaczałoby... nieciekawą sytuację dla ludzkości. Ogółem rzecz biorąc, nie wtykam się w te sprawy, każdy ma w życiu wybór i każdy powinien mieć prawo wyboru. Także, mój stosunek jest obojętny, ale też trzeba pamiętać, że nie jest to normalne zjawisko - w końcu naturalnie kobieta i mężczyzna przedłużają gatunek ludzki. Najważniejsze, to pamiętać, że to też ludzie, a obrażanie ich, wtrącanie się w życie, utrudnianie funkcjonowania świadczy o płytkości społeczeństwa, myślę. Cóż, każdy ma wybór. Oczywiście, nie można uważać zjawisko homoseksualizmu za normalne, bo jednak jest to proces, który zachodzi w wyniku pewnych powikłań. Tak to odbieram.
23-05-2014, 08:30
mam tu stosunek neutralny, lecz zadnych malzenstw i dawania dzieci..
Niech sie miziaja w domach
23-05-2014, 08:37
Oni byli są i będą nikt tego nie zmieni, ale afiszować się tym nie muszą. Według mnie to chyba choroba psychiczna, bo trza mieć coś nie teges pod sufitem aby się brać za osobę tej samej płci, dlatego prawom do adopcji i małżeństwa mówimy nie!..
![]()
23-05-2014, 08:48
Nie interesuje mnie, co ludzie robią w domach. Dopóki nie wyjdą z tym na ulice i będą się na nich intymnie zachowywać, dopóty nie obchodzi mnie ich los i są mi absolutnie obojętni.
23-05-2014, 08:54
Za chorobę tego nie uważam, po prostu tak jest z niektórymi, co do ślubów niech sobie je biorą jeśli da to im szczęście co do adopcji dzieci tu jestem przeciwnikiem ci ludzie wykazują się tutaj wielkim egoizmem aby zaspokoić swoje potrzeby takie dziecko będzie skrzywdzone od samego początku i niechodzi mi tutaj że, może zostać źle wychowane tylko będzie wyśmiewane przez rówieśników czy innych ludzi co może źle się skończyć dla jego psychiki.
Aż ci Real przyklasnę. Mam bardzo podobne zdanie do twojego z tym, że jestem troszkę bardziej radykalny i mój stosunek ma pomimo wszystko wydźwięk negatywny. Kompletnie nic nie mam do homoseksualistów, którzy się z tym nie obnoszą. Niech się żenią, niech mają ulgi na mieszkania, niech się wspólnie rozliczają z fiskusem itd. Ich wybór.
Jestem natomiast zdecydowanym przeciwnikiem "zachodniego" modelu społeczeństwa. Społeczeństwo takie ma już poważne problemy z własną tożsamością. Rodzina to jest mężczyzna, kobieta i dzieci. Koniec kropka. W tej kwestii nie może być ustępstw. Krzywo patrzę również na eskalację swojej inności ze strony homoseksualistów. Te wszystkie parady równości obserwowane z boku wyglądają po prostu nieestetycznie. W skrajnych przypadkach mamy do czynienia z pochodami kolorowych kosmitów. Nie chciałbym żeby moje dziecko oglądało takie rzeczy, ponieważ w młodym umyśle zaburza to poprawny obraz postrzegania świata i relacji damsko-męskich. Obecnie z zaniepokojeniem patrzę na to, jak zmieniają się ludzkie wartości. Dziś geje i odmieńcy wręcz są cool. Jacyków, Grodzka/Grodzki(?), Piróg etc... Zgrabna kobieta z brodą wygrywa Eurowizję... Nie dyskryminuję nikogo, nie opluwam, nie obrażam. Jestem jednak zdecydowanym przeciwnikiem wdrażania przywilejów dla mniejszości. To samo tyczy się muzułmanów. Żyjesz w Polsce, wśród chrześcijan - rozkładasz w swoim mieszkanku kocyk pięć razy dziennie i modlisz się pięć razy dziennie. Nie ma problemu. Nie masz jednak prawa stawiać meczetów na polskiej ziemi. Dasz palec, to z czasem mniejszość opierdzieli ci całą rękę. Tak to działa. Niemcy mają problem z Turkami, muzułmanami i innymi wynalazkami. Tylko dlatego, że otworzyli się bezgraniczną tolerancję. Polska na całe szczęście jeszcze się całkiem nieźle trzyma. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|